Może po francusku? Ale ja się wstydzę!

[flu]

Miałam podobny problem. Podczas miłości francuskiej kiedy to ja byłam stroną aktywną, nie miałam żadnych zahamowań, ale kiedy role się odwracały... O kurczę, był problem.

Przyznam się, że w przełamaniu się pomogło mi obejrzenie paru fotek w necie, które uświadomiły mi, że nie mam się czego wstydzić przecież, ale i... odrobina alkoholu. A kiedy mnie komplementował, zobaczyłam jak mu się to podoba, jak chętnie chce robić to znów i znów - poszło już z górki.

[Jelly]

W sumie, to kiedy poczytałam wasze odpowiedzi, to naszła mnie ochota, żeby jednak spróbować. Może uda mi się przełamać. W razie czego - zdam relacje

[gagatka]

W takim razie powodzienia! I zapewniam Cie, że nie pożałujesz

[swawolna_n]

naszła mnie ochota, żeby jednak spróbować. Może uda mi się przełamać.

I słusznie, masz chłopaka to korzystaj. Myślisz, że po co ma język?

[Zagubiona]

Popieram "swawolną" Ja sama miałam opory i na początku się bałam, ale kiedy ktoś kocha i Cię akceptuje to jest to dla obojga zajefajne przeżycie...

[Jelly]

Nadal mam wątpliwości, ale z drugiej strony bardzo chcę spóbować. swalona, jak i Rojza mają rację. Muszę zaufać mojemu facetowi i dać się ponieść chwili. Nie myśleć za wiele o tym co mi przeszkadza i pozwolić mu działać.
Zastanawia mnie tylko, czy on aby na pewno będzie miał z tego przyjemność, nie chciałabym żeby robił coś dla mnie, mimo tego, że tego nie lubi.

[Zagubiona]

Oj uwierz mi, że będzie miał przyjemność... Sama napisałaś, że on tego chce, to w czym problem. Za dużo myślisz, za mało robisz
Jak już się przełamiesz to powiesz sobie: "ale ja głupia byłam, że tak długo z tym czekałam..."

[swawolna_n]

Czytałaś podane przez gagatkę linki? Zdecydowana większość mężczyzn uwielbia robić minetę i ustne obcowanie z cipką daje im mnóstwo radochy.

[Jelly]

Dobra, nie ma co gdybać. Trzeba działać! ^.^

[S_7]

Jeśli jesteś z kimś to dla niego jesteś i tak najpiękniejsza i najcudowniejsza
Innej odpowiedzi nie mam.

[Jelly]

Racja, racja. Ale to chyba normalne, że każdego czasem dopadają wątpliwości. Większe, czy mniejsze, ale zawsze jakieś są.

[red_painterka]

"Męska suko"? Mój by umarł ze śmiechu

[Maoam]

Rimmingator, dziewczyna wstydziła się w ogóle dać do polizania swoją cipkę, a Ty każesz jej skakać na głęboką wodę.

[Jelly]

Ta 'męska suka' jakoś do mnie nie przemawia. I tak jak powiedziała red_painterka - umarłby ze śmiechu, albo zapytał, czy aby nie jestem chora.
Maoam ma rację. Nie wyobrażam sobie nawet takiej akcji, nie mówiąc już o wykonaniu, które w moim wypadkum byłoby po prostu śmieszne.

[Jelly]

Co kto lubi. U mnie by to nie przeszło. Tak, jak napisałam wyżej - nie doszłoby do żadnego facesittingu, więc bez problemu mógłby wyrecytować Inwokację.