Meeting

[daj_mi]

Ej ej, ja to uwielbiałam te spotkania zakończone seksem! Ale to zazwyczaj jednak 1 na 1, ale nie meetingi były
Chyba ze trzy razy jechałam na spotkania do Krakowa, przynajmniej raz do Wrocławia, raz do Olsztyna Ze Szczecina kiedyś udało mi się spotkać z jedną BezTabowiczką przejazdem... i w Malborku też, w sumie przypadkiem
EDIT: Aaaaa no i jak mogłam zapomnieć o wyprawie do Hamburga <3
A w Warszawie chyba ze trzy organizowałam u siebie w domu, pewnie drugie tyle (jak nie więcej) na mieście.
Rzadko kiedy na spotkanie wpada ktoś, z kim już wcześniej ktoś inny nie przegadałby tu na forum czy przez prywatne wiadomości duuuuużo literek. I to jest fajne, że za tymi amatorami pejczów czy fistingu stoją prawdziwi ludzie I to kurcze fajni...


Aaa weszłam do tematu wykopanego przez Tatuśka, czytam, a tam na pierwszym wątku jak byk wychodzi, że z pierwszym człowiekiem, którego poznałam przez BT to potem mieszkałam przez kilka miesięcy
Ba, w pokoju obok jego pokoju zaszłam w ciążę
EDIT: Przeglądam wątek dalej, jeny jak to się stało, że już się nie spotykamy, ja tak uwielbiałam Wasze towarzystwo...

[opowiedzmiotym]

Dajka, przypomnialas! No jakby nie patrzec jeden beztabowicz tez mieszkal u mnie w domu po tym jak sciagnelam go do Uk

[PabloXM]

Hej,
temat wraca

Młody maj w Krakowie, wstępnie 5.05

Dyskusja otwarta


Lista
- Zebraa
- iceberg
- lee (wstępnie?)
- Kationek
- Away
- Catalleya
- Goldie

Jakoś niezbyt chce mi się wierzyć że to (czy jakiekolwiek inne) spotkanie dojdzie do skutku.

Wstępnie

A co będzie to trzeba czasu

[Zebraa]

Oczywiście, nikt do tej pory się z forum nie spotkał Piccollo...
Jeśli popołudniem/wieczorem to jestem za. Względnie do was dotrę. Chyba się nie rozejdziecie do łóżek przed 18?😉

[PabloXM]

Do takich spraw jak godzina daleko

Zebra, ale skończ trollować

[wiarus]

Naćpałeś się czegoś Piccollo. Toć to coś analogicznego do święta wiosny - siekiery są zakopane, a kot nawet myszy nie zje /nie mylić z konsumpcją/.

[PabloXM]

A czemu nie zorganizujesz po swojemu i nie rozruszasz

?

[iceberg]

Picollo biorąc pod uwagę że w Krakowie co najmniej kilka osób spotyka się regularnie, nie umawiając się nawet tutaj to nie widzę powodu do Twojego defetyzmu, pojawia się czasem Pingwin, dojeżdżając około 200 km, Pablo planuje się pojawić więc nie widzę problemu w spotkaniu się kilku osób razem.
Problem ze spotkaniem mają jedynie pierdoły życiowe, zatem ja dziękuję Pablowi za chęć zorganizowania spotkania w gronie które się zna i lubi. A jak ktoś nie ma ochoty czy odwagi się pojawić? Cóż, jego/jej strata, my damy sobie radę

[wiarus]

Piccollo, nie to, abym był tu stroną;
/abstra***ąc od mitingu i mojego braku udziału w nim - wiek i cholernie zazdrosna o realia kobieta, której nie mam zamiaru zmieniać, gdyż drugiej takiej nie ma/,
mylisz się chłopie.
Wkurzają wypowiedzi i trwanie w oślim uporze, a nie ludzie.

[iceberg]

Picollo defetyzm dotyczył stwierdzenia że miting się nie uda (i inne też) zatem informuję cię, że mitingi mają się całkiem dobrze, czy zadeklarujesz swoją obecność czy też się na nie wypniesz .
Nieważne ile masz do Krakowa, podejrzewam, że nawet gdybyś był z Wieliczki to i tak byś znalazł powód żeby się nie pojawić.
Ludzie z Warszawy czy Wrocławia a nawet Łodzi przyjeżdżali do Krakowa na spotkania, ja byłem parę razy i we Wrocku i w Warszawie - jak się chce to się da.
Wiarus współczuję ograniczeń (nawet jeśli pochodzą z odczuć wewnętrznych) ale każdy robi to co woli robić .

[lee]

@Zebraa, @Wiarus, @Ice, @PabloXM,
Jak zwykle nic nie rozumiecie. Przekręcacie znaczenia i błędnie interpretujecie wypowiedzi. Staracie się ukryć fakt, że problem nie istnieje kiedy tenże pojawia się i to w wielorakiej postaci.
Wstydźcie się...

[wiarus]

I już Cię nie lubię Lee
I kończę swój udział w gadulstwie

[lee]

Wiedziałem!
@Pic, jakkolwiek to nie zabrzmi nawet całkiem Cię rozumiem. Bez ironii i sarkazmu to piszę. Rozumiem tylko dlatego, że z tego typu osobowością przetrwałem 15 lat legalnego związku. Za niebiańską cierpliwość należy mi się Puchar Ligii Mistrzów wypełniony po brzegi złotymi medalami, a wszystko podane przez 12 młodych i gotowych na wszystko nie-dziewic.
Po prostu są tacy ludzie, którzy mają problem ze wszystkim. Nie wiem dlaczego tak jest ale przyjmuje to do wiadomości. To pewnie specyfika architektury konkretnego umysłu i już.

Facet (Pablo) rzucił hasło o spotkaniu. Wypali to będzie, nie wypali to nie będzie. Żaden z wariantów nie jest problemem. Sam bym się wybrał na takie spotkanie choćby odpić kawkę. Może kiedyś

[iceberg]

@Lee po prostu jak w odpowiednim terminie będziesz w odpowiednim miejscu to zapraszamy . Nic na siłę, po prostu można pogadać, napić się kawy/piwa/czegokolwiek w towarzystwie. Jak widać po działaniu forum spotkania beztabowe nie kończą się dezaktywacją kont tudzież wrzuceniem do Wisły vel innego ścieku wodnego

[Zebraa]

A nie sądzisz że na żywo mógłbyś powiedzieć czemu jesteś takim a nie innym człowiekiem? Powiedzieć o sobie coś innego niż tutaj? Dać się poznać i polubić?
Czasem nie chce się czegoś napisac. Coś co wrzucisz w net już tam pozostanie i będzie wiedzieć o tym cały świat jeśli zechce.