Osiemnastka

[Rojza Genendel]

Napisałam "i na pewnym poziomie". Poziom może, ale nie musi iść w parze z wiekiem.
Jedno i drugie wiąże się zaś z kulturą picia... co w naszym narodzie nie stoi zbyt wysoko.

[Sama słodycZ]

dobra jak uwazasz... przeziebiona jestem i nie chce mi sie z toba gadac... zatem adijos

[Rojza Genendel]

Nie ma to jak foch w odpowiednim momencie.

[Sama słodycZ]

to nie foch poprostu jestem przeziebiona , mam spuchnieta twarz, zapchany nos, sapie jak parowoz smarkam co 5 minut i lykam leki jestem rozdrazniona tym wszystkim i to pozegnanie dlatego ze nie chce powiedziec Ci czegos przykrego... albo czegos co nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci, wiesz... kultura dyskusji ponad wszystko

[Rojza Genendel]

Tak, kultura dyskusji. Widzę.

[Sama słodycZ]

zdajesz sobie sprawe z tego ze ejstes cholernie wkurzajaca ?? i mnie draznisz moooocno mam nadzieje ze tak...

[Rojza Genendel]

Bardzo łatwo cię wyprowadzić z równowagi, jak zauważyłam już kiedyś. Cóż... twoje prawo.

[Sama słodycZ]

nie sloneczko mnie wlasnie trudo wyprowadzic z rownwagi jakbybylo latwo to juz dawno padl by szereg niemilych epitetow i metafor pod twoim adresem

[Rojza Genendel]

A ja myślę, ze łatwo, czego już kilka razy byłam tutaj świadkiem.
Myslę, też, że do rzucania epitetów pod moim adresem z twojej strony nie dojdzie. Metafory zaś nie zaliczają się do chwytów erystycznych.

[Sama słodycZ]

doobra nie sprowokujesz mnie wiec... zycze milego wieczorku

[Rojza Genendel]

Ależ niepotrzebnie wietrzysz prowokację. Po co miałabym to robić...

[Sama słodycZ]

dorba rojze dajmysobei spokoj z ta rozmowa... ja cie nie lubie ty mnie tez wiec czy nie lepiej by bylo nie wchodzic sobie w droge ?

[Rojza Genendel]

Skoro wolisz robić unik, to nie będę cię ścigać z okrzykiem wojennym na ustach. Twoja decyzja, pamiętaj.

[Sama słodycZ]

rojze to nie unik ale sama wiesz ze wiekszosc naszych rozmow sprowadza sie do wyciagniecia nozy wiec po co... zaczynac cos co z gory jest na straconej pozycji ...
chyba ze nie mozesz bezemnie zyc

[Rojza Genendel]

Ależ ja nie wyciagam noża. Ja tylko jestem konsekwentna w swoim postępowaniu... no i wyczulona na kokieterię.
Tyle mam do powiedzenia.