Pierwsza wizyta w klubie swingers

[Pios]

Czyli klub swing swing przestał istnieć, zapewne zmienił się właściciel.

[foreigner1234]

A mnie zawsze ciekawiło jak wyglądają imprezy typu gangbang w takim klubie , jaka jest relacja kobiet do facetów ,

[smurfette_pussy]

Mnie zawsze kręciły zabawy dla swingersów i chciałam zobaczyć jak to jest... ot czysta ciekawość z moim poprzednim facetem chciałam, namawiałam go, miałam straszną ochotę... ale z obecnym jest już inaczej. Z jednej strony dalej mnie ciekawi to, chciałabym zobaczyć jak w takim klubie jest, ale jestem tak strasznie zazdrosna o mojego faceta nagle, że nie wyobrażam sobie, żeby ktoś się do niego przystawiał ;> . Wiem, że niby można bawić się we dwoje, ale z drugiej strony nie jest to zbyt mile widziane, bo jednak są to kluby dla swingersów . Chociaż trzeba tez patrzeć na rozkład imprez, bo w takich klubach, są np imprezy dla par, gdzie pary mogą się zabawiać ze sobą, a jak mają ochotę na więcej osób, to tylko dobrze dla nich

[Sophia]

@smurfette_pussy, z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że scenariusz, w którym ktoś przystawia się do Twojego faceta jest mało prawdopodobny. Zazwyczaj kobiety są w mniejszości i mają męskiego zainteresowania pod dostatkiem, nie ma potrzeby, żeby jeszcze szukały . Oczywiście jeśli wybralibyście imprezę tylko dla par, mogłoby to wyglądać inaczej.

[unter]

... Wiem, że niby można bawić się we dwoje, ale z drugiej strony nie jest to zbyt mile widziane, bo jednak są to kluby dla swingersów ...

W klubach obowiązuje zasada: wszystko może być, ale nic nie musi.
I tak na spotkaniu tylko z parami może trafić się całkiem ciekawy g-b, lub dla odmiany tak samo ciekawy pokaz używania pejczy, chomąt, batów knebli itp. gdzie każdy będzie chwalił swój własny sposób, jako jedynie słuszny
Na spotkaniu mieszanym istnieje możliwość urozmaicenia doznań o dodatek w postaci singla - jeśli okaże się dobry można zaprosić do domu. Istnieje tez możliwość postawienia się w roli obserwatora - nikt nie powie złego słowa. Lub zamknięcia się z mężem w osobnym pokoju, aby wymienić się wrażeniami.

[wiarus]

W skrócie: Czy w klubie, czy na imprezie, scenariusz wydarzeń oparty jest na dobrowolności uczestnictwa.
Nikt nikogo nie zmusza i nie ingeruje - poza objawami chamstwa i skutkami środków "dopingu", które są zwykle skutecznie eliminowane.
Kiedyś /nie wiem jak teraz/ obowiązywał zwyczaj, że biała wstążeczka na nadgarstku wystarczyła, aby nawet nie poczuć dotknięcia ręką.

[unter]

...
Kiedyś /nie wiem jak teraz/ obowiązywał zwyczaj, że biała wstążeczka na nadgarstku wystarczyła, aby nawet nie poczuć dotknięcia ręką.

Zwyczaj białej opaski przywlókł się do nas z Francji, gdzie domorośli biurokraci, wzorując się na administracji państwowej, stworzyli kilkustronicowy kodeks postępowania w sytuacji podwyższonego napięcia seksualnego
Koszmarna bzdura napisana w tak wykwintnym języku, do tego suto upstrzona przepisami prawa karnego, ze pierwsze co opadało to przerażony kutas, a tuz po nim ramiona.
Teraz jest normalnie tak jak w Austrii i Niemczech: wszystko może być, ale...

[wiarus]

Że co? Kodeks ?
Gdzie Cię zboku zaniosło - do Maroka?

[radek-przypadek]

Dołączam się do tematu, mnie też to interesuje.

[unter]

Że co? Kodeks ?
Gdzie Cię zboku zaniosło - do Maroka?

wiarus, z całego serca życzę Ci poznania francuskiej biurokracji i przy tym gwarantuje, że na pewno nie osiwiejesz i na pewno nie ocipiejesz z radości.
Nie zdążysz.
Jest tak za****ście rozkosznie porypana, ze europejczykowi nie pozostaje nic innego, jak wrzasnąć wielkim głosem: k****a, gdzie oni się ulęgli!? Kto ich spłodził!?
Tam nadal funkcjonuje instytucja pisania podań, istnieje doradztwo w załatwianiu spraw rodzinnych, w tłumaczeniu z francuskiego na francuski, doradztwo prawne administracyjne, policyjne, nieruchomości, komunikacji lotniczej, kanalizacji, domów publicznych, klubów golfa, kodeksu drogowego...
Bez perfekcyjnej znajomości literackiego francuskiego z odcieniem made in Paris – hmmm... nie wiesz co to jest? No to nie ma o czym mówić, bo już jesteś przegrany jak pierwszy lepszy turysta z perfekcyjnym angielskim-angielskim. Lub jak belgijski policjant, któremu marzy się synchronizacja jego systemu komputerowego z francuskim w koordynowaniu działań antyterrorystycznych.

Tja
Na ich tle, nasza rodzima biurokracja jest drobiazgiem bez znaczenia.

[wiarus]

Dziękuję, tak głęboko nie będę ich penetrował.
Jak to mówił Dyzma?: obce mi szkodzi

[unter]

...
Jak to mówił Dyzma?: obce mi szkodzi

@wiarus...
Nie uważasz, ze za odgrzebanie Twojego wpisu sprzed dwóch lat należy mi się skrzynka piwa?


Tutaj znalazłem ciekawy artykuł o wizycie w klubie swingersów, pt.: Jak jest na prawdziwej orgii? Byliśmy w klubie dla swingersów.
Warto przeczytać.

Kluby dla swingersów są fantazją. Na pewno dla większości z nas. I dla wielu taką fantazją pozostają. Ja postanowiłem przekonać się, jak jest na prawdziwej orgii i przeprowadziłem dziennikarskie śledztwo.

[Niuniek16v]

Super artykuł. Ktoś wreszcie rzetelnie to opisał a nie jak w świerszczyku gdzie każdy kopuluje z każdym. No i generalnie potwierdza moje i znajomych doświadczenie.

[wiarus]

Tylko ten pomysł o "planowaniu" na domówkach.

[sygawor]

Byłam kiedyś w takim klubie, ale mam mieszane uczucia Każdy musi pójść chyba i samemu spróbować/przetestować.