W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

My point of view...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Lex31
    Seksualnie Niewyżyty
    • Nov 2009
    • 395

    My point of view...

    Powstało coś na kształt części drugiej. Wklejam to niżej, żeby nie mnożyć wątków.
    ---------
    Part I
    -----

    - Spójrz mi w oczy.
    Krótkie zdanie, które mogłoby brzmieć jak prośba - ale w moich ustach prośbą nie jest. Jest prostym poleceniem, które masz wykonać. Unosisz głowę - nasz wzrok się spotyka. Szukam w Twoim spojrzeniu emocji. Chcę wiedzieć co czujesz - teraz, w tej sytuacji - klęcząc przede mną i obejmując ustami mojego kutasa. Pięknie wyglądasz - jestem zadowolony z obrazu jaki stworzyłem.

    - Chcesz sprawić mi przyjemność?
    Krótkie pytanie, na które masz odpowiedzieć - mimo że kiedy wypełniam twoje usta, mówienie jest trudne. O to w tym wszystkim chodzi. Ma być trudno, bo chcę widzieć jak się starasz. Nie interesuje mnie to co powierzchowne. Chcę wszystkiego - umysłu, ciała, uczuć, pragnień. Emocjonalny wampir. Łowca. Dziś złowiłem ciebie.

    Wplatam dłonie w twoje włosy. Delikatnie pieszczę skórę głowy. Odsuwam kosmyki, które zasłaniają ci twarz. Chcę widzieć wszystko dokładnie.

    - Wsuń go w usta. Powoli, niezbyt głęboko. Niech to będzie jak zapoznanie się z nim.
    Obserwuję, jak znika - centymetr po centymetrze. Czuję ciepło tych ust. Czuję język. Ocieram się o wargi… Zatrzymujesz się. Odsuwam ci głowę. Wysuwam się. Nie zamykaj ust. Prawą dłonią dotykam policzka. Moje spojrzenie mówi ci wszystko. Nadstaw go. Lekki zamach. Piekący ból.
    - Poliż.

    Chwytasz go w dłoń. Wysuwasz język. Sięgasz nim niżej. Przesuwasz koniuszkiem języka po całej jego długości. Czujesz jaki jest twardy. Jak cię chce. Liżesz jądra. Znów spodnią część kutasa. Widzę jak się starasz. Jak zerkasz co chwilę w górę, szukając w moich oczach aprobaty.

    - Teraz możesz go wsunąć głęboko. Teraz pokaż mi jak go chcesz.
    Jestem twardy. Znów znikam w ustach, które go otulają - tym razem jednak kiedy osiągasz maksimum swoich możliwości - przytrzymuję ci głowę. Nie pozwalam od razu jej cofnąć. Wytrzymaj tak przez sekundę. Może dwie. Nie dłużej. Na więcej przyjdzie pora... za chwilę.
    Chcę czuć jak pracujesz językiem. Ręce spleć za plecami - nie są teraz potrzebne.
    Pracuj. Staraj się. Nie myśl.
    Zaczynam poruszać biodrami. Współpracuję z tobą. Rytm początkowo niespieszny, zaczyna się zmieniać. Jest szybciej. Mocniej. Poruszasz głową sama... pozwalam ci.

    - Pokaż mi co potrafisz - zanim przejmę kontrolę. Ssij...
    Głębiej. Nieco zmieniając tempo. Zatrzymując się czasem w środku.
    Wiesz że moja dłoń, która trzyma cię za włosy, za chwilę zacznie sama dyktować rytm - i przede wszystkim głębokość. Zakrztusisz się? Trudno. Przerwę na moment - pozwolę ci złapać oddech. W tym czasie jednak wymierzę ci kolejny mocny policzek - żebyś jednak za bardzo się nie uspokoiła. I znów zacznę pieprzyć twoje usta. Użyję ich, żeby się zaspokoić. Dojdę w nich.
    Rżnę cię. Rżnę te usta, jakbym rżnął twoją cipkę. Bez twojej kontroli. Widzę że brak ci oddechu, ale nie protestujesz - starasz się dla mnie - żeby dać mi to czego chcę. Możesz położyć ręce na moich pośladkach. Możesz sama je przyciągać, kiedy wbijam się aż po gardło.
    Zanim nadejdzie mój orgazm, poczujesz jak kutas się napręża. Jak robi się jeszcze twardszy. Po chwili pojawi się ten pierwszy skurcz. Czujesz ten smak...? Kolejna porcja... i następna... Wypełniam twoje usta ciepłą spermą... Pij... Delektuj się rozkoszą którą mi dałaś... Pij... Obliż go... Przełknij... Wszystko. Do samego końca. Naznaczę cię w ten sposób… Będziesz moja.
    Zostań jeszcze chwilę na kolanach. Unieś głowę. Chcę zobaczyć to sucze spojrzenie. Zadowolenie z siebie. Szczęście.
    Kiedy pozwolę ci wstać, złożę na twoich ustach pocałunek wdzięczności. Będzie jak nagroda. Zaraz sięgnę też ręką do krocza. Dotknę cię. Sprawdzę...
    Choć... może najpierw cię o to zapytam...?
    - Jesteś sucha...?
    Odpowiedz.
    Spójrz mi w oczy.
    0statnio edytowany przez Lex31; 21-08-17, 14:29.
    friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...
  • Astraja
    PornoGraf
    • Nov 2005
    • 1165

    #2
    Baaaaardzo mi sie podoba
    Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

    Skomentuj

    • Beata_laska
      Świętoszek
      • Jun 2017
      • 33

      #3
      ooo tak

      Skomentuj

      • opowiedzmiotym
        Gwiazdka Porno
        • Feb 2012
        • 1880

        #4
        Dlugo Cie nie czytalam.
        Dupa Cycki

        Skomentuj

        • MsMisska
          Perwers
          • Jan 2012
          • 1409

          #5
          Dobre...

          Skomentuj

          • Madleine
            Świętoszek
            • Jun 2016
            • 27

            #6
            Rzadko coś piszesz, ale jak już to zrobisz to klękajcie narody (w tym przypadku w sumie niemal dosłownie
            Super

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              #7
              Dziwne. Mnie nie pociąga. Ale kobiety. Lubią. Trudno Was zrozumieć
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • Lex31
                Seksualnie Niewyżyty
                • Nov 2009
                • 395

                #8
                Part II
                -----

                - Wypnij się.
                Mówiąc to, popycham cię w stronę łóżka. Polecenie jest klarowne, zrozumiałe. Patrzę jak przyjmujesz pozycję na kolanach. Jak poprawiasz się, żeby nie stracić równowagi. Uda się nie stykają. Kolana dzieli kilkanaście centymetrów. Podpierasz się rękami, głowa lekko zadarta. Piersi zwisają swobodnie.

                Staję z boku. Z odległości może dwóch metrów oceniam to co widzę. Nie patrz w moim kierunku. Wzrok skieruj przed siebie. Chcę zobaczyć obraz. Marszczę czoło, podchodzę bliżej. Muszę cię ułożyć. Unoszę ci wyżej głowę - dzięki temu obniżasz biodra, sprawiając wrażenie że tyłek się unosi. Lubię kiedy plecy wyginają się w łuk. To takie estetyczne.
                Chcę żebyś zastygła dokładnie w takiej pozycji. Postaraj się nie poruszać.

                Siadam na łóżku, za tobą. Opuszkami palców dotykam wewnętrznej strony ud. Obu. Wodzę nimi w górę - w dół... Oswajam cię z dotykiem. Nigdzie się nie spieszę, więc ta zabawa chwilę potrwa - choć oboje wiemy że w końcu zacznę te palce przesuwać wyżej. Jeszcze wyżej. Obserwuję twoją cipkę. Jeszcze jest zamknięta. Jeszcze sklejona. Nie dotknę jej, nie rozszerzę, nie zacznę pieścić, dopóki nie zobaczę jak pojawia się tam wilgoć. Pierwsze jej krople będą sygnałem, że mogę już wziąć więcej.
                Czekam aż zwilgotniejesz.

                Ważnym elementem tej zabawy jest to, że nie chcę widzieć żadnego twojego ruchu. Masz być bierna. Skupić się na tym co czujesz. Początkowo może to nie będzie aż takie trudne, ale... czy wytrzymasz kiedy już palce zaczną zahaczać o twoje wargi...? Kiedy poczujesz muśnięcia, na wewnętrznej, wilgotnej stronie...?
                Wszystko odbywa się tak delikatnie. Zmysłowo. Jeszcze.

                Czujesz?
                Mój palec zanurzył się w tobie ledwie na centymetr. Mało... a jednocześnie wywołuje ten niepokój pomiędzy nogami... Zaczynam nim poruszać - bardzo powoli. Wykonuję okrężne ruchy, ocierając nim o twoje wargi... rozchylając je bardziej. Momentami wsuwam go nieco głębiej, ale cały czas nie na tyle, żebyś mogła poczuć go w środku. Przesuwam go w dół... niżej... odszukuję ten najbardziej wrażliwy punkt. Ledwie go muskam... i cofam palec. Powtarzam... Tym razem zatrzymuję się na dłużej. Kilka ruchów, żeby podrażnić cię jeszcze bardziej.

                - Nawet nie drgnij.
                Oddychasz szybciej...? Chcesz więcej...?
                Ruch palca ku górze. Zsuwa się z łechtaczki, przesuwa pomiędzy wargami, lekko wnika do wnętrza... nie zatrzymuje się jednak... wraz z porcją twojej wilgoci zbliża się do drugiej dziurki... Kiedy ją odnajduje, czujesz jak znów zatacza te koliste ruchy. Bardzo lekki nacisk. Nie na tyle zdecydowany, żeby pokonać opór i zniknąć w tobie. To raczej sprawdzenie, jak wielki ten opór jest...
                Prostuję wszystkie palce. Całą dłoń przesuwam w dół. Zakrywam nią twoje krocze. Uciskam. Rozszerzam pośladki. Czuję że jesteś gotowa. Dwa wyprostowane palce zaczynają podróż w głąb twojej cipki. Nabijam cię na nie. Zdecydowany ruch. Głęboko. Zakrzywiam je ku górze - jakbym nabijał cię na hak. Drażnię ścianki. Pocieram je. Rozciągam...
                Możesz jęknąć. To jedyna reakcja na jaką pozwalam. Masz pozostawać w bezruchu - i jest to celowa tortura.
                Cofam rękę. Biorę zamach. Celuję dokładnie - dłoń opada na krocze. Obserwuję odruchową reakcję twojego ciała. Spięłaś mięśnie, krzyknęłaś... poruszyłaś się, ale po sekundzie przyjęłaś właściwą pozycję. Znów cię pieszczę... Znów drażnię... Posuwam palcami... Dwoma. Czujesz?
                Przerywam, kiedy widzę że twoje uda są mokre.

                Jest pas. Zwyczajny, skórzany. Wyciągnięty ze spodni. W mojej ręce. Przewlekam jego koniec przez sprzączkę. Zakładam ci pętlę na szyję. Wyglądasz jeszcze piękniej. Uwielbiam ten suczy wdzięk. Czujesz chłód metalu i szorstką fakturę skóry...?
                Klękam za tobą.
                Czujesz jak mój twardy kutas, ociera się o twoje uda...? Jak się przesuwa wyżej, żeby odnaleźć odpowiednią wysokość...?
                Jest już pomiędzy twoimi wargami. Naciskam lekko. Powoli... Pociągam pas. Zaciska się na twojej szyi. Chcąc się bronić, musisz odchylić się bardziej w tył.
                Właśnie w tym momencie zaczynam się w tobie zagłębiać...
                Nie myśl... Czuj... Główka jest już wewnątrz... i głębiej... głębiej... Wypycham w końcu biodra - i znikam w tobie aż po nasadę. Popuszczam pas.
                Możesz zacząć się ruszać. Możesz zacząć brać...

                Ruchy moich bioder są coraz szybsze. Kiedy chcę zostać w środku dłużej, odbieram ci oddech pętlą na szyi. Moja druga ręka chwyta za twój pośladek. Kciuk wędruje w kierunku drugiej z dziurek. Nie bawię się już - wbijam go po prostu, pokonując mięśnie. Staram się koordynować ruchy - na tyle na ile to możliwe, bo dzieje się to coraz szybciej. Każde pchnięcie kutasa, oznacza również rozciąganie twojego tyłka. Jeśli kciuk się wysuwa, to tylko po to, żebym mógł wymierzyć ci klapsa. Zostawić ślad na pośladku...
                Rżnę cię. Bez słowa. Bez opamiętania.

                Zanim nadejdzie orgazm przerwę... puszczam pas. Kładę rękę na twoim karku. Pod wpływem mocnego nacisku, uginasz ręce. Kładziesz się na łóżku.
                - Wyciągnij ręce przed siebie.
                Wciskam ci twarz w poduszkę. Żeby złapać oddech, odwracasz głowę na bok. Moja dłoń na twoim policzku. Kciuk wsuwa się w usta.
                - Ssij go.
                Rżnę cię coraz mocniej. Ruchy są coraz głębsze. Nie widzisz mnie, ale czujesz że zbliża się finisz.
                Szybciej.
                Mocniej.
                Głębiej.
                Ruszaj tyłkiem.
                Kręć biodrami.
                Ssij...!
                Zaraz poczujesz skurcze moich mięśni... sekundę potem napłynie to ciepło.
                Zaraz cię nim wypełnię...
                Chcesz?
                Powiedz to...
                friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...

                Skomentuj

                • Astraja
                  PornoGraf
                  • Nov 2005
                  • 1165

                  #9
                  O tak, chcę....

                  Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                  Skomentuj

                  Working...