Seks przez telefon lub czat

[ciern]

Czy próbowaliście czegoś takiego ??
Jeżeli tak, to jakie są wasze wrażenia, upodobania itp.
Jeżeli nie, to dlaczego?
Czy traktujecie to jako seks czy jako mastubacje w celu rozładowani się ??



Ja szczerze mówiąc próbowałem i tego i tego. Seks przez czat jakoś jest dla mnie dziwny, ale słysząc czyjś głos.... mniam to mnie bardzo kręci. Głos jest ogromnym bodźcem uruchamiającym wyobraźnię chociaz to nie moze w żadnym wypadku dla mnie zastąpić czegokolwiek.

[janosik]

zgodzę się z Asiulek19lbn,
osobiście nie wyobrażam sobie żeby coś takiego mogło zastąpić zwykłe i fizyczne bara bara , ale to ciekawe urozmaicenie i tylko pół środek (a nawet 1/10 półśrodka) czasem jak ktoś bliski jest daleko.

[mirakla]

cyber sex uprawiałam jak miałam 16 lat...teraz uważam to za dość nudną zabawę...
a sex przez telefon mugłby być ciekawy,ale tylko z osba którą dobrze znam,przed kims obcym miałabym zapewne opory

[OwIeCzKa]

czasmi sie w to bawie, no ale jest to tylko zabawa.

[Aniutka]

Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma?
Zdarzalo mi sie Jesli to byl mezczyzna, z ktorym mialam "cos na rzeczy", to i telefonicznie Ale faktyczne "uprawianie seksu" z mojej strony raczej nie mialo miejsca - mam tu na mysli masturbacje z pelnym finiszem Za to panowie zdawali sie byc zupelnie zadowoleni

Dodaje: nie robilam tego z nieznajomymi

[Kwiat lotosu]

Myśle, że cyberseks jest dla małolatów i jakiś niewyzytków seksualnych. Sorki jak kogoś obrażam

[glizdziarz]

Eeee tam każdy lubi coś innego Cybersex też może być niezły tylko trzeba uważać na wirusy.

[a-fly-woman]

Cyberseks w ogóle mnie nie kręci. Jeśli zaś chodzi o telefon - robiliśmy to parę razy z A. kiedy On był w Niemczech. Ale - jak ktoś już zauważył - to tylko namiastka prawdziwego seksu. Niestety.

[Linda1981]

Czasami, jak mam nastrój, gdy się rozpływam, jestem taka wiotka, rozluzniona, wilgotna to lubię w ten sposób się zaspokoić. No ale wiadomo, mężczyzna z krwi i kości to zupełnie co innego. Pozdrawiam panów.

[ramka]

Ze swoim mezczyzna 'bawie' sie w te sprawy przez MSN, tylko dlatego ze nie za czesto mamy sposobnosc sie widywac, jka juz wspiminalamz racji zwiazku na odleglosc.
Przez telefon tez jest mioo, bo nie ma to jak uslyszec oddech, i pojekiwania partnera

Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma.

[Enea]

cybersex jest dla mnie jak układanie pikantnego opowiadania na żywo.... heh nie zaspokaja mnie to w zadnym wypadku ale czasami to calkiem fajna zabawa... przez telefon nie probowalam ale na pewno sprobuje jak wyjade i bede daleko od mojego pajaczka =)

[Kwiat lotosu]

Ok, jeszcze przez telefon z partnerem, ktorego sie rzadko widuje to spoko, ale jakis sex-czat to juz kompletna porażka!

[TRS Broskow]

ojej, niedoś że w tej sprawie się wypowiadały "prawie" same babeczki, to jeszcze żadnej cyber seks nieodpowiadał
ja powiem tak, dlamnie to nudy, no może za pierwszym razem było ciekawie
jak komuś się podoba to fajnie

[Nameless]

Jak byłem mały to może i mi to mogło sie podobać
Ale teraz jakoś mnie to nie interesuje

[tommmkos1]

Próbowałem kilka razy na czacie, wrażenie takie sobie. Nie ma nic lepszego nad długie i namiętne pieszczoty w realu!

Jeśli jednak jestem dłuższy czas sam, to czasami klikam z moim dobrym kumplem. Oglądamy razem jakieś fotki erotyczne, ładne kobiety z wypiętymi pupciami i komentujemy je. To oczywiście "opakowanie zastęcze" ale wspólne komentowanie bardzo... podkręca Sprawdza się to niestety tylko w przypadku, gdy ktoś, z kim tak komentujesz fotki, albo z kim rozmawiasz ma podobne jak ty upodobania i gusta. Tak więc od czasu do czasu... jestem za!