Jak to jest ze zdradzaniem. (motyw)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Fluid
    Świętoszek
    • Sep 2005
    • 36

    Jak to jest ze zdradzaniem. (motyw)

    Witam wszystkich, a w szczególności panie. Chiciałbym się dowiedzieć od was drogie panie jakie myśli w waszej głowie popychają was do zdrady. Co takiego się musi stać, ażebyście zdradziły? Czy jeśli w waszym związku się nie układa i myślicie o rozstaniu mogłybyscie zdradzić?( nie chodzi mi tylko o sex ale też np. o całowanie się albo przytulanie lub bardzo prowokujące tańczenie i jakieś drobne akcje z obycm mężczyzna) Czy zdrada właśnie podczas kryzysu jest dla was łatwiejsza i czy ciągnie was do tego? czy szukacie oparcia w obcym meżczyżnie gdy kłócicie się ze swoim? prosze o odpowiedzi szczere a nie politycznie poprawne. Pozdro
  • Hija
    Świętoszek
    • Dec 2005
    • 27

    #2
    no coz... zdrada moze byc wywolana przez nude w zwiazku, z ktora nie mozna nic poradzic. tesknota za jakims swiezym doznaniem, za emocjami towarzyszacymi zdradzie... zdrada moze tez byc wywolana przez chec kobiety aby sprawdzic czy jest jeszcze atrakcyjna i wartosciowa, czy jest w stanie poderwac faceta. jesli mezczyzna w zwiazku nie daje kobiecie poczuc ile jest dla niego warta, to kobieta moze miec ochote sprawdzic swoja wartosc na innych.

    jesli w czasie trwania zwiazku kobieta sie zmienia (w sumie to zawsze tak jest) to zmieniaja sie jej oczekiwania co do partnera, a jesli on nie jest w stanie sprostac nowym wymaganiom albo nie zauwaza potrzeby starania sie dla kobiety, to jest wysokie prawdobodobienstwo ze ona sobie kogos znajdzie...

    moim zdaniem zdrada bardzo czesto wynika z zanizonego poczucia wlasnej wartosci...
    bye, bye, miss american pie...

    Skomentuj

    • beznamietna
      Świętoszek
      • Feb 2006
      • 9

      #3
      nigdy nikogo nie zdradzilam i nie zamierzam. kiedy w zwiazku bylo mi duszno, i znajdywalam kogos z ktorym chetnie poszlabym do lozka, poprostu konczylam trwajacy zwiazek i juz "legalnie bralam sie za nowy wynalazek" :]

      Skomentuj

      • BlackPussy
        Erotoman
        • Jul 2005
        • 640

        #4
        Nie mam zamiaru nikogo zdradzic i bron boze nie mam takich mysli...

        Kobieta jest jak lilia
        subtelny nie ośmieli się jej dotknąć

        ale przyjdzie osioł i ją zeżre.

        Skomentuj

        • ktooooosia
          Gwiazdka Porno
          • May 2005
          • 1834

          #5
          zgadzam się z Hija co do powodów zdrady... dorzucę jeszcze do tego chęć zrobienia facetowi na złość, odegrania się na nim... (na złość babci odmrożę sobie uszy )
          Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

          Moja najdroższa gumo do żucia!

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Również wydaje mi się, że zdrada następuje często dlatego, że związek nie spełnia wszystkich oczekiwań i nie dostajemy tego, co byśmy chcieli.
            A to seks nie jest udany.
            A to druga osoba nas nie docenia.
            Nie chce rozmawiać.
            Zachowuje się lekceważąco.
            Nie chce prowadzić z nami życia towarzyskiego.
            Chce prowadzić zycie towarzyskie, ale bez nas.
            Zaniedbuje się fizycznie i intelektualnie.

            Zaczęła się tak zachowywać, gdy związek już trwał.
            Albo zachowywała się tak zawsze, a nam to NAGLE zaczęło przeszkadzać.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • MyszkaZ
              Erotoman
              • Dec 2005
              • 535

              #7
              Zdrada...nie, najpierw zakonczylabym zwiazek, a potem bralabym sie za nastepnego faceta. Nie potrafilabym tak skrzywdzic mojego mezczyzny.
              Even though she seems so high
              He knows that she can't fly
              and when she falls out of the sky
              He'll be standing by

              Skomentuj

              • OMFG
                Erotoman
                • Mar 2006
                • 613

                #8
                Napisał Hija
                czy jest jeszcze atrakcyjna i wartosciowa, czy jest w stanie poderwac faceta. jesli mezczyzna w zwiazku nie daje kobiecie poczuc ile jest dla niego warta, to kobieta moze miec ochote sprawdzic swoja wartosc na innych.
                Rzeczywiscie kobieta ktora zdradza swojego faceta jest dla mnie o wiele bardziej wartosciowa... Co atrakcyjnosci to niech lepiej sobie fotki na strone z rankingiem wrzuci bo sposob "dam dupy i zobacze czy ktos ja zechce" nie jest chyba zadnym miernikiem atrakcyjnosci. Jest kupa facetow co wyruchalo by nawet "ochydna suke" gdyby tylko mieli ku temu okazje. Jak to mowia - flaga na ryj i za ojczyzne.

                Skomentuj

                • Bender
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 3026

                  #9
                  ale taka jest prawda omfg - tez uslyszalem raz takie wytlumaczenie jako flirtowanie z obcym facetem...
                  W ogole to ja mysle ze to z powodu takiej nudy, braku wyzwania. Bo jesli facet mowi babce ze jest wspanialia, ze ja kocah i daje kupe prezentow x razy dziennie to to jest moze mile na pcozatku, ale potem staje sie nuzace i nudne. Ona nic zrobic nie musi. Widzisz, ona nie ma motywacji, ma takiego jelenia na cpykniecei palcami. I tak go traktuje. Zatem - stales sie zbyt przyjazny, zaraz masz rogi. Wlasnie to uwazam za bardzo czesty powod.
                  A te klotnie etc? Mysle ze to w 2 kolejnosic ale tez moga byc powody - szczegolnie gdy facet przejal strategie fochow od swojej kobitki (co w sumie jest glubie w wykonaniu kazdej ze stron)
                  No i taka jakby zemsta - skoro on sie ze mna spiera, robi to i to, to czego ma mi zalezec. A co mi tam.

                  Ps. Ja tez bylem takim jeleniem. Moze jeszcze po trochu dalej jestem, ale to juz nie jelen a jelonek
                  Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                  Billy Crystal

                  Skomentuj

                  • OMFG
                    Erotoman
                    • Mar 2006
                    • 613

                    #10
                    Tak naprawde to caly zwiazek opiera sie na zazdrosci ktora napedza "milosc". Sprawia ze ilekroc jestesmy zazdrosni o cos/o kogos to staramy sie pokazac partnerowi ze jednak ciagle nam na nim zalezy. U mnie jest tak - ja jestem dla niej ona jest dla mnie. Oboje teoretycznie moglibysmy sobie ulozyc zycie z innymi partnerami ale sek w tym ze ja jestem o nia bardzo zazdrosny i bede o nia "walczyl" dopuki doputy bede nia zainteresowany. Skoro nie chce zeby robila "cos" z innym facetem/dziewczyna to jestem o nia zazdrosny i "walcze" - tak jest dobrze. Jak ona podchodzi do tego tak samo no to masz uklad PRAWIE idealny.

                    /

                    granica progu uczucia zazdrosci/nienawisci nie zawsze jest dokladnie okreslona, o tym sie nie rozmawia bo bylo by to po prstu glupie - wolno ci to i to, a tamtego ci nie wolno. Jezeli przekraczasz ta granice niszczysz caly uklad.
                    Last edited by OMFG; 01-05-06, 17:44.

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Dodałabym jeszcze, że zdradzić można po prostu dlatego, że ma się potrzebę odmiany, albo ciekawość zrobienia tego z kimś innym.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • OMFG
                        Erotoman
                        • Mar 2006
                        • 613

                        #12
                        Jezeli nie masz silnego harakteru to po co sie wogole za zwiazek zabierasz?

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #13
                          Dlaczego uważasz, że JA nie mam silnego charakteru?
                          Poza tym wiesz... każdy związek wygląda inaczej i opiera się na innych zasadach.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • OMFG
                            Erotoman
                            • Mar 2006
                            • 613

                            #14
                            Mowie ogolnie do tego co to czyta, a Ty od razu do siebie bierzesz

                            Skomentuj

                            • Y.T.
                              Świętoszek
                              • Mar 2006
                              • 30

                              #15
                              nie raz myslalem jak by to bylo z inna... lecz szybko wybijalem sobie to z glowy: czy ten wyskok jest naprawde potrzebny? przeciez kocham swoja drugą polowe. czy chcialbym zeby ona zrobila to samo? co moze mi zaoferowac inna dziewczyna? czy ta ciekawosc jest warta mojego zwiazku? Odpowiedz sobie na te pytania i szybko dojdziesz do wniosku ze z ciekawosci zdradzic sie nie da.
                              jaki sens ma dalszy związek po zdradzie? Mnie by sumienie zjadlo, nie umialbym spojrzec w oczy drugiej osobie. Zakladajac oczywiscie, ze Ją kocham.
                              C-Mos - 2 Millions Ways (Axwell)

                              Skomentuj

                              Working...