Co po rozstaniu??

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ktooooosia
    Gwiazdka Porno
    • May 2005
    • 1834

    #16
    Napisał kocurek
    no ja niestety najczęściej bywałem z takimi osobamim, z którymi po prostu nie warto utrzymywać kontaktu
    to tak jak ja
    i nie ma dla nich miejsca w moim życiu...

    z jednym moim ex utrzymywałam sporadyczny kontakt - byłam, gdy potrzebował mojej pomocy, później sms'y z życzeniami urodzinowymi i świątecznymi (przez 2-3 lata po rozstaniu) a później pozmienialiśmy nr telefonów i kontakt się urwał
    Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

    Moja najdroższa gumo do żucia!

    Skomentuj

    • laska
      Świętoszek
      • Jul 2006
      • 35

      #17
      stawiam na przyjazn. moze kiedys kapniecie sie ze dogadujecie sie lepiej i bedziecie chcieli do siebie wrocic?? kto wie.... a jak zewriecie kontak to tak jak zamknac furtke a jedyny klucz do niej przetopic na.... jakas nie potrzebna rzecz zycze powodzenia w przyszlosci

      Skomentuj

      • truciak
        Banned
        • Jul 2006
        • 28

        #18
        po rozstaniu ; zapomniec , znienawidzic i nie widywac .... po co zyc naddzieja i cierpiec .. chyba ze ta osoba byla dla nas malo wazna wtedy mozna utzymywac kontak .

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #19
          Byłam z facetem trzy lata, rozstaliśmy się z wielu różnych powodów. Na początku nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktów - rany były za świeże i jeszcze bolało. Ale po około pół roku zaczęliśmy ze sobą pisać, gadać. Teraz utrzymujemy ze sobą kontakt, choć przyjaźnią bym tego nie nazwała. Po prostu wiele nas łączy, przeżyliśmy ze sobą kawał czasu, a ran, które mi zadał już nie pamiętam. Poza tym niewielu ludzi tak mnie rozumie, jak on.


          Truciak,
          Znienawidzić???
          Last edited by a-fly-woman; 04-11-06, 12:49.
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • truciak
            Banned
            • Jul 2006
            • 28

            #20
            tak znienawidzic tak najlatwiej zapomniec . przynajmniej dla mnie

            Skomentuj

            • Belleteyn
              Emerytowany PornoGraf
              • Oct 2005
              • 2737

              #21
              Hm, najlepiej nie utrzymywac kontaktu, a jesli nie to tzw. 'grzecznosciowy'.

              No pain, no gain.

              Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

              Skomentuj

              • a-fly-woman
                Emerytowany Pornograf
                • Apr 2005
                • 1196

                #22
                Napisał truciak
                tak znienawidzic tak najlatwiej zapomniec . przynajmniej dla mnie
                Ale znienawidzić kogoś nie jest tak prosto. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ludzi, których nienawidzę - na pewno są to osoby, które mocno zalazły mi za skórę. Nie wiem jak musiałby mnie skrzywdzić mój ex, żebym go znienawidziła.
                Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                Skomentuj

                • kiciunia
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2005
                  • 197

                  #23
                  Zalezy od osoby... Sporadyczny kontakt z jednym ex utrzymuje.. Ciesze sie jego szczesciem- ma dziewczyne- moja znajoma... wiem ze moge na niego liczyc...
                  Drugiemu natomiast przypomnialo sie o mnie teraz 15 miechow po rozstaniu.. po SMSie typu " nie chce miec juz z Toba zadnego kontaktu"- wykasowalam go z pamieci. Teraz jak dzwoni do mnie/pisze mam ochote telefon wywalic przez okno lub conajmniej nazwac kolesia *******onym s****ielem ]:->

                  a kompletnie inna sprawa jest jeszcze inny pseudo ex z ktorym sypiam od pol roku, jak wczesniej potrafilam zerwac i trzymac sie decyzji o zerwaniu i nieutrzymywaniu bliskiego kontaktu, wyrzucenia uczuc od razu do kosza bez sprawdzania nawet czy to bylo "to"- nie potrafie w tym wypadku
                  rekord specjalnego nieodzywania sie wynosi -28 dni... a potem spotkanie i namietny sex... te 28 dni okupione ciaglym pilnowaniem siebie aby bron boze nie wejsc na gg i w przyplywie radosnej samotnej tworczosci nie napisac tez smsa... I za kazdym razem tak jest jak chce sie odizolowac- po prostu nie umiem... chyba tym razem kocham naprawde... ehhh Milosc jest upierdliwa i rani serce :/
                  Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

                  Skomentuj

                  • bigskizo
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jan 2006
                    • 226

                    #24
                    Z piekna A to ja zerwalem, wszyscy tak mówia, ja nie nazywałem tego w taki sposób ze jestesmy para, dopiero co zaczynalismy sie poznawac i wogole. Pomimo iz jej nie kochalem to bardzo zaluje ze nie dalem sobie szansy, zerwalem bo nie chcialem zeby byla pocieszka moja. byla na mnie zla nie odzywalismy sie, po jakichs 3 miechcach zaczelismy sie odzywac. Byly podchody z mojej strony niejednokrotne ale brakowalo czegos, Nie martwilem sie tym i ona tez nie. Do tej pory widujemy sie od czasu do czasu i co najbardziej mnie cieszy zawsze mozemy porozmawaic o byle czym ale zawsze kiedy sie spotkamy przypadkiem. nie uzywamy telefonow w naszych kontaktach. to jedna ex- z ktora sie odzywam tak normalnie, sni mi sie po nocach jako piekna dobra dusza

                    Napisał kiciunia
                    chyba tym razem kocham naprawde... ehhh Milosc jest upierdliwa i rani serce :/
                    prawdziwa milosc cieszy ale i rani... ktos madry to powiedzial ale najpierw napisal
                    mam to samo, chcialbym umiec nie ogladac sie za Ma** ale nie umiem, ona sie nie odzywa i to mnie w****** bo mowila ze jak zrywa to nei chce bysmy utracili kontakt. Chcialbym odczepic sie na zawsze od niej i na koniec powiedziec SPI** ale nie jestem takim chamem, nie umiem, Kocham ja ale dobra koniec tematu !!!
                    Last edited by bigskizo; 05-11-06, 09:37.

                    Skomentuj

                    • a-fly-woman
                      Emerytowany Pornograf
                      • Apr 2005
                      • 1196

                      #25
                      Napisał kiciunia
                      a kompletnie inna sprawa jest jeszcze inny pseudo ex z ktorym sypiam od pol roku, jak wczesniej potrafilam zerwac i trzymac sie decyzji o zerwaniu i nieutrzymywaniu bliskiego kontaktu, wyrzucenia uczuc od razu do kosza bez sprawdzania nawet czy to bylo "to"- nie potrafie w tym wypadku
                      rekord specjalnego nieodzywania sie wynosi -28 dni... a potem spotkanie i namietny sex... te 28 dni okupione ciaglym pilnowaniem siebie aby bron boze nie wejsc na gg i w przyplywie radosnej samotnej tworczosci nie napisac tez smsa... I za kazdym razem tak jest jak chce sie odizolowac- po prostu nie umiem... chyba tym razem kocham naprawde... ehhh Milosc jest upierdliwa i rani serce :/
                      Ehhh... Skąd ja to znam...
                      Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                      Skomentuj

                      • Łukasz85
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2006
                        • 374

                        #26
                        Napisał truciak
                        tak znienawidzic tak najlatwiej zapomniec . przynajmniej dla mnie

                        A jaka masz metode na znienawidzenie ?

                        Skomentuj

                        • Aslana

                          #27
                          Oczywiście, że utrzymuję. Jakby nie patrzeć, jest to osoba, która kiedyś była dla mnie bliska i spędziłam z nim kawałek mojego życia... Strasznie dziwi mnie postawa osób, które swoich byłych traktują jak powietrze i udają, że się nie znają, no chyba że rozstanie nie należało do przyjemnych. (Zdrada itp.) to rozumiem.
                          Ot, sporadyczne spotkania, życzenia świąteczne itp

                          Skomentuj

                          • Malinka_a
                            Perwers
                            • Feb 2011
                            • 1219

                            #28
                            ha to ja już gdzieś tu pisałam, choć nie wiem gdzie, że mam problem tego typu, że lubię mojego ex, mogłabym, a nawet chciałabym się z nim przyjaźnić, ale on mimo, że rozumie, że nic już z tego nie będzie i mówi, że na nic się nie łudzi, to czasem stawia mnie w jakiś dwuznacznych sytuacjach, albo robi sceny zazdrości tak naprawdę z dupy, bo tylko z tego, że powiedziałam, że nie muszę mu się z niczego już tłumaczyć i co tu robić? zerwać kontakt ciężko jednak, ale ciągnąć... też słabo.
                            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                            Skomentuj

                            • bartekct
                              Banned
                              • Jul 2012
                              • 14

                              #29
                              Jestem górnikiem

                              U mnie to wygląda tak, że próbowałem utrzymywać jakiś kontakt jednak rozmowy były takie jakieś bez "smaku" i wkońcu doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu Mimo rozstania prawie rok temu nadal tęsknie... Jednak już potrafię się powstrzymać od chęci kontaktu. Mam nadzieję, że do wakacji się wyleczę i nawet jeśli się spotkam na mieście z K. to rozmowa będzie polegała na zwykłym "cześć cześć"

                              "Jeden etap się zamyka by otwarły się wrota do nowego życia" - Cytat przyjaciela

                              Skomentuj

                              • joedoe
                                Perwers
                                • Aug 2014
                                • 1272

                                #30
                                Kobiety chcialyby trzymac kontakt, taka maja psychike.
                                Dla mezczyzny lepiej jesli calkiem sie odłączy.

                                Podsumowanie wynikajace z w/w:
                                Mozna miec kontakt jesli mezczyzna ma inna kobiete, ma z nia sex, (to jest wazne bo kolejne friendzone to slepy zaulek), i ta druga nie ma nic przeciw SPORADYCZNYM kontaktom z byłą.
                                Moze miec bo powszechny poglad jest ze 'sex z ex' to nie zdrada.

                                PS:
                                Nie bedzie miala jesli bedzie widziec ze to nie ma znaczenia.
                                A BEDZIE widziec na pewno.

                                Cala reszta opcji i teoretycznych sytuacji to mydlenie oczu sobie i innym niezaleznie czy sie jest kobietą czy mezczyzną.

                                Skomentuj

                                Working...