Aseksualność - czy jest normalna???

[radzio_z]

Zachowania homoseksualne pojawiają się w różnych gatunkch :-) i mogą być tłumaczone na różne sposoby, nie prowadzą oczywiście do prokreacji, ale to akurat ma drugorzędne znaczenie.

To ma własnie pierwszorzędne znaczenie. Natura chciała żebyśmy się rozmnażali. Wszelkie zachowania które z definicji to uniemożliwiają są chorobą, powieważ są odstępstwem od normy.

Jeśli uznamy ze homoseksualizm jest w pełni normalny, oznacza to żę właściwie, wszyscy możemy być homo ponieważ jest to OK. Tylko że bylibyśmy ostatnim pokoleniem ludzkości. Ale chwila chwila... do zagłady ludzkości doprowadziłoby w pełni zgodne z normą zachowanie??? Jak to możliwe? W tym rozumowaniu jest jakaś sprzeczność.

[Rojza Genendel]

Niezupełnie. Zachowania seksualne nie muszą mieć na celu prokreacji i bardzo często nie mają (autoerotyzm, seks z antykoncepcją... seks analny, hiszpański... i tak dalej). Seks ma wiele różnych celów, jawnych i ukrytych. Natura owszem, chce, żebyśmy się rozmnażali- w końcu wielu z nas jest płodnych- ale wprowadza różne mechanizmy, które prokreację regulują do wartości nie naruszających równowagi biologicznej.

[radzio_z]

Zgodzę się z Tobą w tym że dziś dla człowieka sex nie jest dokładnie tym czym chciala natura, tj. kojarzymy go głownie z przyjemnością a nie rozmnażaniem. Dokładniej człowiek zawsze kojarzył sex z przyjemnością, ale w dzisiejszych czasach nauczyliśmy się naprawdę regulować liczbę poczeć, dzieki czemu o tym że z tego są dzieci możemy prawie zapomnieć (można by się zastanowić czy pies lecący za suką wie że z tego będa szczenięta, czy machać zadem karze mu tylko instynkt). Zwróc jednak uwagę na to, że u osób z normalnymi potrzebami sexualnymi wszystkie wymienione przez Ciebie zachowania (onanizm, sex ze środkiem antykoncepcyjnym, sex oralny, analny) są "adresowane" poprawnie, tj. ludzie przeciwnej płci chcą ze sobą obcować. Jeśli ktos się onanizuje, nie robi tego bo chce się robić to sam ze sobą, ale dlatego że z jakiś powodów nie możew danym momęcie kochać się z osobnikiem płci przeciwnej. Jeśli ktoś z osobnikiem płci przeciwnej uprawia sex w sposób uniemożliwiający poczęcie (z zabezpieczeniem, analny, oralny i inne), również jest to uzyskiwanie przyjemności tak jak natura sobie to wymyśliła.

U osób aseksualnych osobnik płci przeciwnej wcale nie jest potrzebny do osiągnięcia satysfakcji sexualnej (wystarczy onanizm) lub osoby takie wogóle nie odczówają potrzeb sexualnych.

Dlatego uważam że asexualizm nie może zostać uznany za wpłeni normalny, gdyż mamy tu do czynienia z zaburzeniem potrzeby obcowania z płcią przeciwną, a tylko taka może (przypadkiem lub celowo) doprowadzić do zapłodniena.

Zapętliłem się na koniec, ale chyba wiecie co miałem na myśli

[Fall69]

normalna.... choć czasem ejst to spowodowane strachem przed okazywaniem uczuć itp..