Taka bardzo dominująca w typie relacji cuckold.
Myślę, że mogłaby pracować w dużej firmie, być kierowniczką banku, czy oddziałów w międzynarodowej korporacji.
Mi zaś w tym układzie pozostawałoby zajmowanie się domem – czyli sprzątanie, pranie, gotowanie oraz… Spełnianie jej wszystkich zachcianek.
I tak na przykład dzwoniła by z firmy, bym do niej przyjechał i zaspokoił ją w windzie, biurowej ubikacji, lub też robił jej dobrze klęcząc pod biurkiem na spotkaniu rady nadzorczej.
Marzy mi się by była to taka kobieta, która robiłaby się na bóstwo w sobotni wieczór, po czym oznajmiała mi, ze wychodzi do klubu i odda się tam największemu frajerowi jakiego spotka w lokalu.
Ja natomiast mam w tym czasie cały czas czekać na jej powrót i gdy tylko się pojawi w progu domu, zrobić ciepłą kąpiel.
Tak samo gdybyśmy byli w kinie, zrobiłaby dobrze ustami facetowi na fotelu obok, po czym pocałowałaby mnie przekazując w ustach nasienie tego faceta.
I analogicznie wracając z kina, mogłaby się oddać w parku, przygodnemu przechodniowi.
Mogłaby zaprosić swoich znajomych z pracy do domu, by oglądać razem mecz piłkarski w telewizji.
Jednocześnie kazałaby mi im usługiwać, podawać przekąski, zimne piwo i… kazałaby mi im zrobić po lodziku by umilić oglądanie meczu.
Zważywszy, że nie miałem jeszcze kontaktów seksualnych z facetami, byłoby to z pewnością dość poniżające, ale jednocześnie fascynujące jak mi się zdaje przeżycie.
Mogłaby zaprosić mnie na koncert rockowy, a po koncercie udalibyśmy się za kulisy, gdzie oddałaby się na moich oczach wszystkim członkom zespołu. Po wszystkim oni skończyliby na jej brzuchu i piersiach, zaś mi kazałaby zlizać wszystko co do kropelki.
Mogłaby też kazać mi się masturbować w publicznych miejscach lub przed niektórymi osobami, wystawiając mnie na zawstydzenie i zażenowanie.
Mimo, że nie mam najmniejszego penisa, ciekawym byłoby gdyby przyprowadziła do domu faceta z większym przyrodzeniem od mojego. To jest od 21cm w górę…
Najlepiej jakby zaprosiła studenta z Afryki lub amerykańskiego koszykarza, który by mógł się pochwalić sprzętem o długości około 25cm!
Oczywiście oddawałaby się mu na moich oczach, cały czas mi powtarzając, że mój sprzęt przy gabarytach czarnoskórego kolegi jest niczym Opel Corsa do Maybacha!
Wreszcie, mogłaby zapraszać do domu, kobiety, facetów, pary i… Oddawałaby im mnie za pieniądze (w końcu też bym musiał jakoś zapracować na utrzymanie domu), sama zaś wszystkiemu się przyglądając.
I cóż… Pewnie pozostanie to tylko niezrealizowaną fantazją, bowiem życia by mi chyba zabrakło by znaleźć tak charakterną, wyzwoloną nimfomankę do takiego związku.
Oczywiście z założeniem, że byłby to związek oparty jedynie na seksie, bez jakichkolwiek większych uczuć typu miłość.
Myślę, że mogłaby pracować w dużej firmie, być kierowniczką banku, czy oddziałów w międzynarodowej korporacji.
Mi zaś w tym układzie pozostawałoby zajmowanie się domem – czyli sprzątanie, pranie, gotowanie oraz… Spełnianie jej wszystkich zachcianek.
I tak na przykład dzwoniła by z firmy, bym do niej przyjechał i zaspokoił ją w windzie, biurowej ubikacji, lub też robił jej dobrze klęcząc pod biurkiem na spotkaniu rady nadzorczej.
Marzy mi się by była to taka kobieta, która robiłaby się na bóstwo w sobotni wieczór, po czym oznajmiała mi, ze wychodzi do klubu i odda się tam największemu frajerowi jakiego spotka w lokalu.
Ja natomiast mam w tym czasie cały czas czekać na jej powrót i gdy tylko się pojawi w progu domu, zrobić ciepłą kąpiel.
Tak samo gdybyśmy byli w kinie, zrobiłaby dobrze ustami facetowi na fotelu obok, po czym pocałowałaby mnie przekazując w ustach nasienie tego faceta.
I analogicznie wracając z kina, mogłaby się oddać w parku, przygodnemu przechodniowi.
Mogłaby zaprosić swoich znajomych z pracy do domu, by oglądać razem mecz piłkarski w telewizji.
Jednocześnie kazałaby mi im usługiwać, podawać przekąski, zimne piwo i… kazałaby mi im zrobić po lodziku by umilić oglądanie meczu.
Zważywszy, że nie miałem jeszcze kontaktów seksualnych z facetami, byłoby to z pewnością dość poniżające, ale jednocześnie fascynujące jak mi się zdaje przeżycie.
Mogłaby zaprosić mnie na koncert rockowy, a po koncercie udalibyśmy się za kulisy, gdzie oddałaby się na moich oczach wszystkim członkom zespołu. Po wszystkim oni skończyliby na jej brzuchu i piersiach, zaś mi kazałaby zlizać wszystko co do kropelki.
Mogłaby też kazać mi się masturbować w publicznych miejscach lub przed niektórymi osobami, wystawiając mnie na zawstydzenie i zażenowanie.
Mimo, że nie mam najmniejszego penisa, ciekawym byłoby gdyby przyprowadziła do domu faceta z większym przyrodzeniem od mojego. To jest od 21cm w górę…
Najlepiej jakby zaprosiła studenta z Afryki lub amerykańskiego koszykarza, który by mógł się pochwalić sprzętem o długości około 25cm!
Oczywiście oddawałaby się mu na moich oczach, cały czas mi powtarzając, że mój sprzęt przy gabarytach czarnoskórego kolegi jest niczym Opel Corsa do Maybacha!
Wreszcie, mogłaby zapraszać do domu, kobiety, facetów, pary i… Oddawałaby im mnie za pieniądze (w końcu też bym musiał jakoś zapracować na utrzymanie domu), sama zaś wszystkiemu się przyglądając.
I cóż… Pewnie pozostanie to tylko niezrealizowaną fantazją, bowiem życia by mi chyba zabrakło by znaleźć tak charakterną, wyzwoloną nimfomankę do takiego związku.
Oczywiście z założeniem, że byłby to związek oparty jedynie na seksie, bez jakichkolwiek większych uczuć typu miłość.
Skomentuj