W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Częstotliwość spotkań

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Margerita
    Ocieracz
    • Aug 2006
    • 174

    Częstotliwość spotkań

    Jestem ciekawa jak często się ze sobą spotykacie.. Wiadomo, że może to zależeć od dnia, pracy, wyjazdów nie wyjazdów i wielu, wielu innych ale tak średnio ile spotkań wypada u was na tydzień?

    Chodzi mi tu o pary, które mieszkają w tej samej miejscowości( jeszcze nie razem ) lub dość blisko..
    rób co uważasz i uważaj jak robisz
  • bigskizo
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jan 2006
    • 226

    #2
    a to naprawde róznie wyglądało w moich "zwiazkach". najchetniej chcialbym codziennie ale poki nie jest sie malzenstwem to zazwyczaj z ostatnia partnerka (moze kiedys bedzie jeszcze moja) spotykalem sie w niedziele a w tygodniu to zalezalo. jak miala na rano to 3/4 razy w tyg. a jak na popoludnie to w niedziele no i sobota czasem. zazwyczaj wizyty bardzo dlugie

    Skomentuj

    • Meg
      Świętoszek
      • Jul 2006
      • 33

      #3
      ja i moje kochanie mieszkamy bardzo blisko siebie i jak na razie (pisze na razie, bo juz niedlugo bedziemy siebie mieli caly czas ) spotykamy sie srednio 5,6 razy w tygodniu.
      a wczesniej jak byly zajecia na uczelni to widywalismy sie tak okolo 3, 4 razy w tygodniu...

      Skomentuj

      • bruk tejlor
        Perwers
        • Feb 2006
        • 825

        #4
        my mieszkamy jakies 30 km od siebie i jak jezdze na uczelnie to czesciej a teraz to tak raz w tygodniu, czasem dwa.. na poczatku bylo ciezko ale juz sie przyzwyczailam. W sumie jak bym miala sie z nim widziec codziennie to chyba by mi to wyszlo bokiem.. Ale niedlugo sie przeprowadzam do miasta w ktorym studiuje wiec bedzie chyba czesciej

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #5
          Codziennie. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie innej sytuacji.
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • Belleteyn
            Emerytowany PornoGraf
            • Oct 2005
            • 2737

            #6
            Kilka razy w tygodniu (3-6). Mieszkamy 10 km od siebie, ja studiuje dziennie, on pracuje.

            No pain, no gain.

            Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

            Skomentuj

            • bart87
              Świntuszek
              • Aug 2006
              • 82

              #7
              kiedys widywalismy sie co drugi dzien. Teraz widujemy sie srednio co 3-4 dni no ale ja pracuje a Ona chodzi do szkoły + nauka wiec różnie bywa jak uda sie utrzymać srednią ok.3 razy w tygodniu w tym powiedzmy raz takie dluższe spotkanie to przezyje ten rok

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Raz, dwa razy w tygodniu. Nie częściej, bo przecież są też inne sprawy.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Łukasz85
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2006
                  • 374

                  #9
                  Raz na miesiac , sa inne rzeczy na glowie , niz slodkie pierdzenie :> Jak bedzie cos wiecej , to w przyszlosci i tak bedziemy sie widziec codziennie do konca , wiec szalec poki mozna

                  Skomentuj

                  • damianski
                    Świntuszek
                    • Aug 2006
                    • 94

                    #10
                    No ja z moją ex widywałem się w praktycznie każda sobote powiedzmy co drugą niedziele ic zasem na tygodni ale mieliśmy nie mały hektar do siebie.

                    Jak moje aktualne plany wypala to tez nie będzie lekko bo dziewczyna mieszka 60 km ode mnie...
                    Trzeba sobie radzić.

                    A co do codziennych spotkań to0 myśle że po miesiącu miałbym dosyć...

                    Skomentuj

                    • Nata

                      #11
                      Ja sie spotykam zazwyczaj raz w ciągu tygodnia i w któryś dzien weekendu i spokojnie mi to wystarcza.

                      Skomentuj

                      • winniethepooh
                        Świntuszek
                        • Aug 2006
                        • 52

                        #12
                        Niemalże codziennie wieczorem. Ale mieliśmy ku temu wspaniały pretekst. Wieczorne spacery z psami. I trochę bardzo dzięki temu to się rozwinęło i wtedy przestałem wierzyć w przyjaźń między kobietą a mężczyzną.

                        Skomentuj

                        • gabi
                          Ocieracz
                          • Feb 2005
                          • 106

                          #13
                          Ja często "pomieszkuje" u mojego chłopaka, zwłaszcza, kiedy jest jakiś ważny egzamin lub mam duże zlecenie do wykonania, bo u mnie w mieszkaniu nie mam zadnych warunków zeby sie skupic i popracowac... no a tak generalnie to zdarza nam sie spotkac w tygodniu wieczorkiem (ale na krotko, bo i on i ja jestesmy zmeczeni, a nastepnego dnia trzeba wstac wczesnie...), potem w piatek zwykle gdzies do kina czy na kawe, w sobote impreza w wiekszym towarzystwie, w niedziele wieczorem spotkanie u niego... zatem mozna powiedziec, ze widzimy sie 3-4 razy w tygodniu.

                          Skomentuj

                          • Garnier
                            Świętoszek
                            • Jun 2006
                            • 9

                            #14
                            Ech. Niby granice jednego miasta a dzieli nas prawie 35km. Jeszcze do czerwca 2 razy w tygodniu, potem prawie całe wakacje razem a teraz 4-6 razy w tygodniu ze wzgledu na zmianę szkoły więc nie jest źle

                            Skomentuj

                            • Gawędziarz
                              Ocieracz
                              • Nov 2005
                              • 94

                              #15
                              Codziennie o ile to mozliwe, czasem jeden dzien nam wypadnie, zwykle spotykamy sie wieczorem lub poznym popoludniem.
                              Są ryby piły i ludzie młoty.

                              Skomentuj

                              Working...