Od ludzi, którzy wykonali wazektomię w Polsce, głównie u dr Siwika, http://www.wazektomia.com. Ludzie Ci nie mieli wcześniej żadnych dzieci (no i dalej nie mają ), nie osiągnęli jeszcze 30stki. Ta klinika w Toruniu właśnie ma takie obostrzenia, w Warszawie chętnego chyba nawet nie za bardzo pytają o prywatne powody decyzji.
Kastracja ludzka- czy możliwa?
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
-
Farmakoterapia w połączeniu z psychoterapią może dać dobre efekty, trzeba jednak bardzo chcieć brać czynny udział w terapii, bo bez silnej motywacji będzie ciężko.
Chodzisz od wielu miesięcy do psychiatry- nie wiem, ile to jest "wiele", ale naprawdę potrzeba czasu i ciężkiej pracy nad sobą.
Zgodziłeś się z tym, co napisałam, czy mógłbyś więc rozwinąć: na jakiej podstawie sądzisz, że nie masz szans być z kimś w związku/uprawiać seksu? Na czym polegają problemy w funkcjonowaniu, spowodowane popędem seksualnym?Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
No cóż, na niczym się nie mogę skupić, nosi mnie, prawie wylali mnie ze studiów, jestem na maksa sfrustrowany i ogólnie czuję się beznadziejnie. A czemu nie mam szansy być z kimkolwiek? Nikt mnie nie chce, po prostu.
Ale dzięki, coś się dowiedziałem, będę musiał teraz zgłębić jeszcze temat..Skomentuj
-
Pozbycie się jąder nie załatwi problemu. To tak, jakbyś z powodu nieradzenia sobie ze stresem cierpiał na chroniczne drżenie rąk i liczył, że obcięcie tych rąk rozwiąże sprawę.
Problem jest w głowie, nie w jajach. Tu nie ma nic do obcinania.Skomentuj
-
Tylko że bez rąk byłbym kaleką, a bez jąder nie, one nie są mi do niczego potrzebne a tylko przeszkadzają. A rąk używam na co dzień.Skomentuj
-
Jądra produkują hormony, które są odpowiedzialne nie tylko za popęd płciowy. Bez nic także staniesz się kaleką.Skomentuj
-
-
Jeśli nie zauważasz żadnych postępów na terapii, spróbuj skonsultować się z innym lekarzem.Skomentuj
-
Ja4872, a mógłbyś powiedzieć, jakie zostały przed Tobą postawione zadania, na czym polega terapia? Dlaczego uważasz, że to nie pomoże? Czy naprawdę nie widzisz żadnych efektów?Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
@Maoam
Nie mam żadnych określonych zadań, po prostu przychodzę, płacę i gadam z kobietą. Zresztą i tak się wstydzę mówić o swoich problemach, więc unikam jak ognia najgorszych kwestii.
No nic nie pomoże, ja to wiem, nie wiem skąd, ale jestem o tym przekonany. Mnie już nic nie pomoże, stąd ten pomysł z tą kastracją.0statnio edytowany przez Astraja; 06-05-10, 10:18.Skomentuj
-
Jeśli dobrze rozumiem, wstydzisz się mówić kobiecie (czy to psychiatra, czy psycholog?) o swoich najgorszych problemach, jak więc chcesz je przepracować na terapii? Wiesz, musiałbyś chcieć współpracować, mówić szczerze i nie omijać tych najgorszych kwestii, bo to właśnie zapewne jest sedno problemu.
A co z lekami? Bierzesz coś?Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
-
Terapia nie jest w stanie pomóc, jeśli nie mówisz o sobie otwarcie. Skoro kobieta Cię krępuje, poszukaj terapeuty mężczyzny.Skomentuj
-
Widzisz, tu potrzeba oprócz tego także psychoterapii, pracy nad sobą. Jak Ci z tym idzie? Czy nie za szybko się poddałeś?
Jeśli terapeuta Ci nie odpowiada, nie czujesz się na tyle swobodnie, żeby opowiadać o swoich problemach, przez co pomijasz te najważniejsze kwestie, to może mógłbyś poszukać kogoś innego. Dodam, że jeśli drugi i trzeci nie będzie Ci odpowiadał, to może to oznaczać, że masz pecha, ale może także oznaczać, że masz tak ogromny problem z mówieniem o swoich problemach, że nie jesteś w stanie przed nikim się otworzyć. I jeśli Ty sam sobie z tym nie poradzisz, to ciężko będzie Ci pójść dalej.Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
Skomentuj