Problem z byciem prawiczkiem.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wesoly9
    Świętoszek
    • May 2018
    • 16

    #31
    Rzeczywiście, nie jestem oficerem. Nie wiem skąd ten pomysł bo niczego takiego nie napisałem. Do Afganistanu bardzo chętnie bym pojechał, można zarobić dużo pieniążków, ale niestety na chwilę obecną jeżdżą tylko nieliczni z nadania polityczno - rodzinnego.

    Oceniacie mnie tylko na podstawie relacji z kobietami, a to tylko wąski wycinek z życia człowieka, więc polecam ostrożność w tak odważnych opiniach jak ta dotycząca wyprowadzania psa "kolegi" powyżej.

    Skomentuj

    • wiarus
      SeksMistrz
      • Jan 2014
      • 3264

      #32
      Napisał wesoly9
      ... W przypadku moim, czyli kogoś kto raczej ma małe powodzenie nie jest to takie oczywiste.

      ...Próbowałem poznać jakąś dziewczynę ale dały mi brutalnego kosza, który mnie podkopał...

      Ten kolega "woju" był oficerem i uważa, że ktoś, komu kosz od kobiety rozwala zdolność samodzielnego myślenia, samoocenę i psychikę, nie powinien dowodzić ludźmi nawet na poziomie drużyny.
      Podobnie z postępowaniem z ostrymi zwierzakami. I aby Cię wbić trochę głębiej w muł - prędzej bym powierzył podwładnych znajomej treserce, która zajmowała się kotkami w paski /ważącymi po i ponad 200 kg/.
      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
      James Jones - Cienka czerwona linia

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        #33
        Nie dołujemy.
        Staramy się "nad wyraz" delikatnie wytłumaczyć, że dziury należy szukać u kobiet, nie w zębach.
        "No dobra - podejście se musi zmienić"
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • unter
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 1884

          #34
          Napisał wiarus
          Unter skąd żeś wziął tego oficera???
          Dyć ja bym mu nawet nie dał psa wyprowadzać, a co dopiero ludzi. Z taką samooceną i pewnością siebie, zszarpałby zwierzakowi nerwy i sprowokował do przegryzienia gardła.
          Ano z tego co sam napisał o sobie: uni i magisterka, żołnierz zawodowy.

          Z wykształceniem średnim automatycznie otrzymuje się stopień podoficera, po wyższym stopień podporucznika z perspektywa, w krótkim czasie, awansu na porucznika, w jego przypadku po roku (magisterka!) kapitana. 6 miesięcy później, majora. Bo... bo każda armia wysoko ceni wykształcenie żołnierza.

          Nasz zawodowy żołnierz jest "czarusiem", niegodnym oficerskiego stopnia. No, chyba, ze jest oficerem specjalista geodeta, to co co innego

          I już na marginesie, kwatery oficerskie poza koszarami kosztują (dosłownie) grosze, woda, gaz, prąd jest za darmo. Umundurowanie za darmo. Wysokość cen wyżywienia w kasynie oficerskim jest na poziomie dowcipu.
          Fakt, wysokość wynagrodzenia w FIRMIE pozostawia wiele do życzenia, jednak ulgi finansowe robią swoje i moim zdaniem pozwalają na życie dużo powyżej oficjalnej średniej krajowej. To odnośnie pustej kieszeni autora wątku, a co za tym idzie, ciągnięcia oficerka dupa po ziemi w kontaktach z płcią żeńska.
          Wstyd dla Oficerskiego Korpusu WP.

          W tym miejscu, wielki szacunek dla pań, tych które nie dały się nabrać na "oszałamiające chwile" z kłamczuszkiem oficerem!

          Skomentuj

          • wiarus
            SeksMistrz
            • Jan 2014
            • 3264

            #35
            To nie jest tak jak piszesz
            Owszem, kiedyś tak było /nie do końca tak/ i do wojska "na siłę" ciągnięto ludzi z wykształceniem. Ale kapitan po roku? Major po kolejnym?

            W ostatnich czasach, poziom finansowy armii odpowiada mniej więcej uczelniom, co przekłada się na możliwości.
            Z wykształceniem średnim, lub licencjatem możesz być dożywotnim zawodowym szwejem /12 lat strzelcem/. Płaca, zależy jak przełożyć - więcej niż w małym mieście. połowę tego co zarobisz w Warszawie. Nie są to kokosy. Mundur za darmo? Zależy co wliczymy do munduru i jak jest eksploatowany. Znam takiego, co musiał kupić plecak i kurtkę.
            Jedno się nie zmieniło od czasów starożytnych.
            Trzeba mieć jaja. Teraz nawet bardziej, bo sprzęt ma kilkadziesiąt lat i spadamy coraz niżej. Jeszcze trochę i dawna trzecia armia w Europie sięgnie takiej Rumunii

            Przekłada się to na prawiczków. Idzie szczaw do wojska i myśli, że wdrapał się do nieba, a panny będą rozkładały nogi na widok sznurówek.
            Niestety, tak nie jest.
            Last edited by wiarus; 22-05-18, 13:29.
            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
            James Jones - Cienka czerwona linia

            Skomentuj

            • unter
              Gwiazdka Porno
              • Jul 2009
              • 1884

              #36
              Napisał wiarus
              To nie jest tak jak piszesz
              Owszem, kiedyś tak było /nie do końca tak/ i do wojska "na siłę" ciągnięto ludzi z wykształceniem. Ale kapitan po roku? Major po kolejnym?
              @wesoły nie jest pierwszym lepszym inżynierem od kopania rowów w piechocie, bo do tego nie jest potrzebne mgr przy nazwisku. Jest specjalista w swojej dziedzinie, a to w każdej armii przekłada się na wysokość uposażenia, skróconą drogę awansu i kilka ekstra przywilejów.
              I to jest ok.
              Przy tym jestem jednym z cholernie wielu, który twierdzi, że uposażenie zawodowych żołnierzy od zawsze znajduje się poziomie, o którym zwykło się mówić: poniżej krytyki, poniżej przyzwoitości, poniżej szacunku w stosunku do oczekiwań na wypadek zagrożenia.
              Raz jeszcze "przy tym" - nie jestem przyzwyczajony do zaglądania w cudzą kieszeń, mam dość problemów z własną, kiedy jednak, ktoś usiłuje wmówić mi, tak jak @wesoły, niemożność kupienia chociaż 4-letniego samochodu na podryw, brak możliwości zapewnienia mieszkania przyszłej zonie, to, kuźwa, pierwsze co przychodzi mi na myśl, to pytanie: dlaczego oficer Wojska Polskiego robi sobie ze mnie, czytelnika, jaja?

              Nie pytam, dlaczego absolwent uczeni nie zna podstawowych zasad komunikacji z otoczeniem, analizowania wydarzeń i wyciągania wniosków. Nie pytam na jakiej uczelni dało się latami omijać codzienną skrzynkę piwa, jajecznice i żeberka z żelazka, smak powietrza przesycony trawką i nieustającego kaca jak Czomolungma. Nie pytam o kontakty damsko-męskie pod jedynym na piętrze prysznicem i nie zapytam o to samo w 3 osobowym goszczącym 20 współplemieńców.
              Jesu... to dopiero były piękne czasy!
              Nie pytam, bo nie chce go dołować.

              Pamiętasz @wiarus, dupka, który szukał u nas Matki Polki jako kandydatki na żonę? Szukał na czas określony, bo jako niepełnosprawny deklarował 3,4 lata życia. Po jego śmierci miała być wolna kobieta.
              To ten sam typ co oficer @wesoły.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #37
                Unter

                każąc mi rozumieć innych /a na pewno nieprzystosowanych intelektualnie/ nadużywasz moich szarych komórek, a na pewno tych odpowiedzialnych za myślenie, że nie wspomnę już o pamięci

                Już prawie nie pamiętam jak to było przed rozprawiczeniem, ale na pewno:
                jako prawiczek nie miałem samochodu, wolnej chaty i kasy.
                O późniejszym etapie nie będę gadał na tym wątku; o studiach na pewno, gdyż spowoduję masową katharsis prawiczkowej psychiki.
                Odnośnie Matki Polki - to nie był taki skrajny idiota!

                Wziąć na paroletnie używanie i zwrócić towar jako wybrakowany po 4 latach, z przyczyn niezależnych?
                Panie, toć to świetny patent, tylko jak go zrealizować?
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • wesoly9
                  Świętoszek
                  • May 2018
                  • 16

                  #38
                  Przepraszam, że odzywam się po dłuższej przerwie ale nie miałem czasu na odpisanie.


                  Wszystko co zostalo napisane wyżej odnośnie służby wojskowej to już czasy dawno minione. W czasach PRL mniej więcej tak to wyglądało, ale obecnie już nie ma takich przywilejów jak opisał to unter. Jest taka sobie pensja + pewne dodatki ale naprawdę daleko mi do bogacza, zwłaszcza, że służbę pełnię dopiero niecałe 3 lata, więc nie zdarzyłem się jeszcze dorobić.


                  Tak jak wspomniałem nie jestem oficerem i nie dowodzę ludźmi. A służbę pełnię w kompanii logistycznej pułku inżynieryjnego. Więcej szczegółów sobie daruję bo nie o tym wątek.
                  I prawdą jest, że mozna przez całą swoją karierę być starszym szeregowym, choć ja mam wyższy stopień.


                  Codzienną skrzynkę piwa, kaca i wspólne prysznice ominąłem z bardzo prostego powodu. Nie mieszkałem w akademiku, a w domu rodzinnym 3 przystanki od uczelni.


                  Macie fałszywe wyobrażenie o ludziach w armii. To tacy sami śmiertelnicy jak wszyscy z wieloma różnymi problemami. Mój to akurat kontakty z kobietami.

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #39
                    Napisał wiarus
                    ...
                    Odnośnie Matki Polki - to nie był taki skrajny idiota!

                    Wziąć na paroletnie używanie i zwrócić towar jako wybrakowany po 4 latach, z przyczyn niezależnych?
                    Panie, toć to świetny patent, tylko jak go zrealizować?
                    Touché.
                    Odwołuję "dupka"

                    Skomentuj

                    • Knchocolate
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • May 2012
                      • 210

                      #40
                      Mój drogi,

                      Pieniądze zawsze się jakoś zorganizuje jeśli się dobrze kombinuje. Nie interesuj się kobietami które sięgają Ci do portfela.

                      Wygląd i wzrost to nie wszystko, ważne co w środku.

                      Mogę powiedzieć Ci tylko, że ja na mojego 29letniego prawiczka poleciałam ponieważ:
                      -ma ciekawe pasje i zainteresowania
                      -nie jest w życiu pasywny, kombinuje i żyje na 100% pomimo trudności.
                      -ma fenomenalne poczucie humoru, buduje swoją pewność siebie przez standup np.

                      Uważam, że właśnie takie rzeczy podnoszą wartość człowieka. Piszesz o siłowni, wygląda na to, że jesteś bardzo aktywny fizycznie. Wykorzystaj to do rozszerzania kręgów zajomych, wspólne zainteresowania są świetnym pretekstem do wspólnego spędzania czas. Nigdy nie odmawiaj, jeśli masz możliwość wyjścia z domu i spędzenia czasu w miejsach publicznych, rozmawiaj z ludźmi, bądź interesujący, szczery i otwarty, obserwuj, w jaki sposob Cię odbierają. Nawet jeśli nie jesteś ekstrawertykiem, postaraj się chociaż trochę błyszczeć i pokazywać jaki masz super środeczek.

                      Nie mówię, że w ten sposób znajdziesz dziewczynę już teraz zaraz, ale z czasem łatwiej będzie Ci się przełamywać. I quality życia będzie lepsze jeśli swój wolny czas wypełnisz kontaktami międzyludzkimi.

                      Niestety narazie Twoje nastawienie jest takie troche jak incele z reddita. Daleko na tym nie zajedziesz. Trzeba coś zmienić.
                      Last edited by Knchocolate; 13-06-18, 14:40.
                      "I'm short, fat & proud of that!"
                      Winnie the Pooh

                      Skomentuj

                      • Lex31
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Nov 2009
                        • 395

                        #41
                        Kobieta która poznając faceta sprawdza jego status materialny, myśli pragmatycznie - co raczej kłóci się z pojęciem miłości - ale ja nie o tym. Nie bardzo rozumiem skąd biorą się takie problemy - zwłaszcza w dobie internetu. Nie trzeba kasy, urody, supermocy - wystarczy inteligencja. Prawdziwa - nie udawana. Sam zaś dostrzegam niebywały potencjał możliwości w "analogowym" poznawaniu kobiet. Gdzie? Wszędzie. W sklepie, kiosku, na siłce, na ulicy - wszędzie gdzie się pojawiają. Wystarczy otworzyć oczy i nie zaczynać rozmowy od "cześć, chciałbym zapoznać kobietę".
                        friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...

                        Skomentuj

                        • nienastolatek
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Mar 2013
                          • 334

                          #42
                          Ja dosc pozno zaczalem swoje zycie seksualne, ale moja pierwsza partnerka nie wiedziala, ze byla moja pierwsza

                          Skomentuj

                          • wesoly9
                            Świętoszek
                            • May 2018
                            • 16

                            #43
                            Niestety ja nie jestem typem kombinatora, raczej nigdy nie dorobię się wielkiej fortuny na pomysłowym biznesie, gdyż nie mam do tego zdolności i zamiłowania. Odpowiada mi moja praca, w wojsku dobrze się odnajduję ale kokosów niestety z tego nie ma i tak już raczej zostanie.
                            Co do reszty. Uważam, że mam dość oruginalne zainteresowania i jeżeli chodzi o "środek" to naprawdę nic mi nie brakuje. Oczywiście nie jestem wybitną jednostką, ale wiele kobiet też nie jest. Naprawdę mierzę w osoby podobne do mnie czyli absolutnie przecietne, a nie jakież tam piękne bizneswoman o ciekawych zainteresowaniach, gdyż to raczej nie mój target.


                            Tym niemniej jednak poszedłem za waszą radą i w weekend postanowiłem wyjść "w miasto" aby spróbować się przełamać.

                            W moim mieście są tzw "bulwary", czyli miejsce nad Odra gdzie przychodzi sporo ludzi (w tym młodych dziewczyn) na spacer, posiedzieć czy piwko.
                            Postanowiłem, że zrobię podejścia do dziewczyn, które są tam same, gdyż dodatkowo obecność koleżanki byłaby jeszcze dla mnie zbytnim wyzwaniem.
                            Udało mi się podejść do 4 dziewczyn. Niestety póki co te moje podejścia były słabe, gdyż nie uzyskałem żadnych dobrych efektów. Wszystkie 4 natychmiast wykręcały się albo brakiem czasu albo tym, że mają chłopaka. Wiem oczywiście, że 4 podejścia to bardzo mało i muszą być ich jeśli nie dziesiątki to setki, więc wybitnych efektów się nie spodziewałem.



                            Wieczorem w sobotę wybrałem się jeszcze z kolegą do klubu ale tutaj jak zwykle zresztą stanowiłem tło i w ogóle żadne kobiety nie zwracały na mnie uwagi. Stąd moje pytanie. Co zrobic aby w otoczeniu klubu coś "zdziałać", w jaki sposób się ubierać itd? Czy może być tak, że noszony na zębach aparat odstrasza dziewczyny?

                            Skomentuj

                            • wesoly9
                              Świętoszek
                              • May 2018
                              • 16

                              #44
                              Starałem się zagadywać sytuacyjnie, ale grzecznie, z kulturą i z lekkim żartem/flirtem. Ale takie podejście i zagadanie ot tak jest strasznie trudne i być może one dostrzegały moje wewnętrzne wątpliwości oraz brak doświadczenia.


                              Uważam, że nie zwracają na mnie uwagi w klubie bo żadna mnie nigdy nie zaczepi nawet "przypadkiem" na parkiecie, żadnych spojrzeń czy uśmiechów, o zagadaniu nie ma nawet mowy. Niestety żadna nie chce też ze mną tanczyć.


                              Oczywiście, że nie chciałbym dziewczyny, która odrzuca za aparat. Zastanawiam się po prostu czy to nie jest moja główna bolączka..

                              Skomentuj

                              • Knchocolate
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • May 2012
                                • 210

                                #45
                                Typie, jak nie umiesz zagadać, zaadoptuj psa, same przyjdą i cię zagadają, tylko na randki też go zabieraj. Kluczem jest odwrócenie ich uwagi od Twojej twarzy jaknajdłużej. Jak dobrze pójdzie to za pół roku bedziesz miał zonę!

                                A tak na poważnie, rób rzeczy, zdjecia, malowanie muzyka. Np, skupiając się na sztuce nad bulwarami zapytaj jakiejś dziewczyny czy przeszkadza jej, że będzie w kadrze. Jak zapyta o coś, odpowiadaj, rozmawiaj, bądź intrygujący i pełen pasji. A jak nie bedzie chciała gadać to trudno.
                                "I'm short, fat & proud of that!"
                                Winnie the Pooh

                                Skomentuj

                                Working...