Problem z byciem prawiczkiem.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wesoly9
    Świętoszek
    • May 2018
    • 16

    #16
    Oj nie bardzo... przynajmniej nie wśród znanych mi.

    W dodatku wolałbym nie łączyć życia zawodowego z osobistym i mieć partnerkę z cywilnej pracy.

    Skomentuj

    • wesoly9
      Świętoszek
      • May 2018
      • 16

      #17
      1) Widocznie mamy inny przegląd dziewczyn. Są również drobne i niewysokie kobiety, ale w moim mieście widuję równie dużo wysokich, przynajmniej w stosunku do mnie. W każdym razie siłą rzeczy bardziej odpowiednia byłaby dla mnie dziewczyna drobna.

      2) Sport to znaczy- 5-6 treningów crossfit w tygodniu (w zależności od czasu i zmęczenia w danym tygodniu), obowiązkowe zajęcia wf w pracy. To obecnie. Od podstawówki do matury trenowałem pływanie, na studiach amatorsko trenowałem judo. Także nie jestem jak każdy co się interesuje sportem. Osobną kwestią jest to, że bardzo interesuje mnie historia sportu. Kiedyś chciałem nawet zostać dziennikarzem sportowym (takim jak Przemysław Babiarz), który ma to wszystko w małym palcu. Ostatecznie wybrałem inne studia i nie udało się zrealizować marzeń.

      3) Nie twierdzę, że zaradność ma coś wspólnego z pochodzeniem, ale z zasobnością portfela na pewno ma wiele wspólnego, choć nie odnosi się tylko do finansów ale radzenia sobie w wielu innych dziedzinach życia.

      Brak wymagań jest zły. Poza szczupłą sylwetką mam oczywiście swoje preferencje. Na pewno chciałbym żeby to była kobieta, która tak jak ja ma wyższe wykształcenie, pracuje ale nie fizycznie, nie ma nałogów, gdyż ja sam nie palę i nie piję. Kulturalna, która czyta książki bo sam sporo czytam.

      Ciągle się słucha, że facet zaczyna się od 180 cm, powinien być brunetem o ładnej budowie ciała i być zaradny. Teksty typu: "co to za facet bez samochodu" też zdarzało mi się słyszeć. To wszystko działa w 2 strony. Mężczyźni też mają umysł.

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #18
        Napisał wesoly9

        Wygląd to jedno, ale nie mogę zbyt wiele zagwarantować dziewczynie, gdyż nie mam własnego mieszkania i samochodu a to jednak ważne, bo kobiety patrzą na zaradność a ja pochodzę z niezamoznej rodziny i trochę mi ciężej. Aktualnie mieszkam z rodzicami, więc to też nie jest atut.
        Ależ Ty jesteś dziwny Masz 26 lat, więc daj sobie trochę czasu na posiadanie samochodu i mieszkania. NO chyba, że każdy z Twojego otoczenia to jakiś młody krezus. I przestań mieć kobiety za tak powierzchowne istoty, tym bardziej, że na początku znajomości nikt nie poprosi Cię o kluczyki do samochodu i aktu własności mieszkania. To przecież absurdalne. A jeśli poprosi, to odpuść taką znajomość.

        Trochę jakbym czytała Nola sprzed kilku lat
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        • anuszka83
          Świntuszek
          • May 2017
          • 57

          #19
          Wesoły tak sobie myślę, że kasa, status to nie wszystko. Dla mnie ważne jest, żeby facet był dojrzały emocjonalnie, żeby okazywanie uczyć nie było dla niego tematem tabu. Mam do porównania dwa swoje związki i dzisiaj wiem, że facet, który nie umie przytulać, ojojać, nie wie co to empatia, nie cieszy go śpiew ptaków, ciepły promyk słońca, czy wspólnie wypita herbata, tylko pogoń za kasa i stękanie, że tego jeszcze nie kupił, że tam jeszcze nie był a na to jeszcze musi zarobić to chodźby gwiazdkę z nieba mi obiecywał to może o mnie tylko pomarzyć. Wiesz, wolę wakacje spędzić pod namiotem z facetem, który cieszy się, że razem spędzamy czas, dostrzega i skupia się na tych fajnych stronach takich wakacji . Niż z takim co będzie przez cały czas się zamartwial, że może ja jestem niezadowolona, bo tylko namiot, bo tylko w Polsce, bo tylko...

          Sorki chciałam krótko i zrozumiale a wyszło jak zwykle :p pogody ducha życzę
          Faceta nie da się zmienić. Chyba, że na innego.

          Skomentuj

          • unter
            Gwiazdka Porno
            • Jul 2009
            • 1884

            #20
            Napisał wesoly9
            ... Chyba jestem de facto zamkniętą w sobie osobą, ale z drugiej strony w czasie studiów miałem mnóstwo znajomych i żyłem bardzo aktywnie, więc obecnie bardzo łaknę takiego kontaktu z ludźmi.
            Zastanawiam się co takiego wydarzyło się w Twoim życiu, ze po ukończeniu studiów nagle znalazłeś się w towarzyskiej pustce.
            Kupiłeś lusterko z calówką?
            Następne pytanie: aktywne życie między sesjami znaczy tyle samo, co aktywne opróżnianie butelek połączone z podziwianiem uroku wzgórków wszelakich i niekończących się dyskusjach o wyższości "Alfy nad Omega". Podpierałeś w milczeniu, ale aktywnie ściany?

            Skomentuj

            • wesoly9
              Świętoszek
              • May 2018
              • 16

              #21
              Znajomi rozjechali się po świecie. Po prostu, za pracą lub wracali do swoich miast. Butelek nie oopróżniałem, gdyż nie piję alkoholu.


              Nie fiksuję z powodu 2 cm. To oczywiste, że żadna kobieta nie ma miarki w oczach, ale wysoki nie jestem a jednak kobiety takich wolą.


              26 lat to już nie jest taka młodość. Myślę poważnie o życiu, więc takie kwestie jak własne mieszkanie czy stały związek z odpowiednią osobą są dla mnie ważne.


              Gdzie szukać dziewczyn w moim wieku, które nie są powierzchowne? Przecież nie przez aplikację Tinder.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5100

                #22
                Paradoksalnie odpowiedz na twoje pytanie jest banalna: wszędzie. Może poza stronami z ogłoszeniami panienek na godziny czy pod remiza na dyskotece . Ale fakt jest taki, że na fajną dziewczynę można trafić praktycznie wszędzie i to najczęściej zupełnym przypadkiem.
                Nie wiem czy nie popełniasz błędu logistycznego próbując za pierwszym strzałem poznać kobietę do grobowej deski. Nie mówię że to niemozliwe ale ja skupilbym się bardziej na samym poznawaniu ludzi, powiększaniu doświadczenia bez nacisku ze to od razu musi być materiał na żonę. Owszem, można znaleźć miłość od pierwszego stosunku do grobowej deski ale życie pokazuje, że jednak zbieranie doświadczeń i świadomy wybór daje jednak lepsze rezultaty. A przynajmniej zmniejsza ryzyko, że za parę lat zaczniesz się zastanawiać jak smakuje inna cipka .
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • anuszka83
                  Świntuszek
                  • May 2017
                  • 57

                  #23
                  Iceberg wyjąłeś mi to z ust. Zgadzam się z Tobą w 100%

                  Uważam, że złączenie się z nieodpowiednim partnerem to coś normalnego na początku dorosłego życia. Na podstawie takiego doświadczenia uczymy się na co zwrócić uwagę kolejnym razem.
                  Nie ma też co planować, że do trzydziestki muszę kogoś mieć, zostać rodzicem, i na siłę w to wierzyć, bo życie jest nieprzewidywalne i zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie.
                  Faceta nie da się zmienić. Chyba, że na innego.

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #24
                    Napisał wesoly9
                    Znajomi rozjechali się po świecie. Po prostu, za pracą lub wracali do swoich miast. Butelek nie oopróżniałem, gdyż nie piję alkoholu...
                    Nie kręć. I gadaj jak na spowiedzi, co stało się po ukończeniu studiów, ze normalnego fizycznie i psychicznie faceta wpakowało, cytuje:
                    Nieśmiałość to mój duży problem ale ona wynika z tego, że mam dość niską samoocenę i kompleksy na tle wyglądu, które z kolei są wynikiem tego, że kilka razy(można policzyć to na palcach jednej ręki) przełamałem się i spróbowałem kogoś poznać. Niestety to były porażki i zostałem brzydko potraktowany co tylko wzmogło moją nieśmiałość.
                    Musiało być to olbrzymie psychiczne BUM, które to pozbawiło Cie doświadczeń z okresu dojrzewania: czasy podwórka, szkoły podstawowej, średniej, aż do ukończenia studiów. W tym właśnie tkwi problem.

                    Skomentuj

                    • wesoly9
                      Świętoszek
                      • May 2018
                      • 16

                      #25
                      Z jednej strony zgadzam się, że trwały związek z pierwszą dziewczyną mógłby być błędem, bo teoretycznie zawsze można znaleźć kogoś bardziej odpowiedniego, ale z drugiej strony skąd pewność, że ktoś taki sie "trafi"? W przypadku moim, czyli kogoś kto raczej ma małe powodzenie nie jest to takie oczywiste.


                      Co to za BUM? Próbowałem poznać jakąś dziewczynę ale dały mi brutalnego kosza, który mnie podkopał...

                      Skomentuj

                      • stvari
                        Ocieracz
                        • Feb 2013
                        • 187

                        #26
                        Napisał wesoly9
                        Co możecie mi doradzić ?

                        Nie myślałeś o zaakceptowaniu samotności? Życie w celibacie jest piękne, choć to droga nie dla każdego.

                        Skomentuj

                        • wesoly9
                          Świętoszek
                          • May 2018
                          • 16

                          #27
                          Nie. To nie dla mnie. Chcę korzystać z życia. Najwyżej zacznę kotzystać z usług prostytutek.

                          Skomentuj

                          • stvari
                            Ocieracz
                            • Feb 2013
                            • 187

                            #28
                            No cóż... Rozumiem. W takim razie, nie mogę Ci nic doradzić.

                            Skomentuj

                            • unter
                              Gwiazdka Porno
                              • Jul 2009
                              • 1884

                              #29
                              Napisał wesoly9
                              ...Co to za BUM? Próbowałem poznać jakąś dziewczynę ale dały mi brutalnego kosza, który mnie podkopał...
                              Nadal kręcisz każąc nam wierzyć iż problem pojawił się w momencie zakończenia studiów, bo wcześniej wszystko było ok.
                              Zdaje się, ze jezebel ma racje pisząc, ze:
                              Napisał jezebel
                              ... szybciej uwierzę, że jesteś zwyczajnie leniwym maruderem.
                              Łakniesz kontaktu z ludźmi, to sobie ten kontakt stwórz. Rusz głową i nie rób z siebie ofiary.
                              Od siebie dodam, ze jako oficer Wojska Polskiego jesteś osoba darzoną przez społeczeństwo wielkim szacunkiem i zaufaniem i dlatego miedzy innymi możesz na co dzień nosić bron, jednak tutaj pokazałeś się nie jako żołnierz, (co będzie, kiedy wyślą Cie do Afganistanu? Rozpłaczesz się?) a jako facet o rozchwianej psychice, który nie jest w stanie zrozumieć podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie.
                              Kolejny przykład poniżej:
                              Napisał wesoly9
                              ...Nie wiem jak mógłby pomóc mi psychog? Chyba bardziej chirurg plastyk. A tak swoją droga. Czy farmakologicznie da się zniwelowac popęd seksulny i zainteresowanie płcią przeciwną?
                              Moja rada: oddaj patent oficerski, oddaj broń i daj sobie wykastrować obszar mózgu odpowiedzialny za erotyczne emocje.
                              W obecnym stanie jesteś zagrożeniem dla ludzi, których przysięgałeś bronic z narażeniem życia.

                              Skomentuj

                              • wiarus
                                SeksMistrz
                                • Jan 2014
                                • 3264

                                #30
                                Unter skąd żeś wziął tego oficera???
                                Dyć ja bym mu nawet nie dał psa wyprowadzać, a co dopiero ludzi. Z taką samooceną i pewnością siebie, zszarpałby zwierzakowi nerwy i sprowokował do przegryzienia gardła.
                                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                                James Jones - Cienka czerwona linia

                                Skomentuj

                                Working...