Klub prawiczkowo dziewicowy

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zlosnica92
    Świntuszek
    • Mar 2012
    • 61

    Dokładnie, zarówno kobiety jak i faceci są źli... Ale zazwyczaj jest przekonanie, że to faceci są tymi nagorszymi, a to nieprawda. Jesteśmy tacy sami, zarówno mężczyźni jak i kobiety.
    U mnie nigdy nie bylo podejrzeń homoseksualizmu Właśnie każdy mi mówi, ze mam jeszcze czas... ale ja sama wolałabym już być z kimś tak na zawsze, po prostu czuję taką potrzebę. Wiem, że dłużo czasu zajmie mi przekonanie się do jakiegoś faceta i zaufanie mu na tyle bym mogła z nim być...Dlatego sądzę, że nieduzo czasu mi zostało by znaleźć tego jedynego

    Skomentuj

    • WujeqJoe
      Świętoszek
      • Nov 2009
      • 11

      Witam klubowiczów
      O mnie:

      Wiek: 25 lat.

      Warunki: Dobre, pomimo tego że jestem chudzielcem.

      Powód: Sam nie wiem..., wiele rzeczy po trochu. Niechęć do zaufania innym, ...emm... ogólnie udzielanie się towarzysko nie działa na mnie stymulująco, w związku z tym zmuszam się do tego aby w kontaktach z innymi być aktywnym partnerem, i często jestem aktywną stroną która kontroluje te kontakty - co też, tak na marginesie jest moją cechą charakteru, w rozmowach przejmuję całkowicie kontrolę, a to powoduje że mam wrażenie że rozmowa jest sztuczna niespontaniczna.
      Nie jestem brzydalem, ani nie jestem jakimś nieśmiałym Czesiem(raczej przeciwnie, podobam się sobie i innym, i nawet jak odczuwam brak pewności siebie to tego nie pokazuję). Hmm... niechęć do zaangażowania...dzielenia swojego czasu dla innej osoby. Popęd mam chyba dość średni, bo nie mam parcia na wyrywanie foczeQ. Trochę wstyd... no bo ma się już 25 lat i nie robiło się tego itp. . Trochę głupia duma - bo jak myślę o tym że miałbym spotykać się z kimś młodszym to mi się wydaje że to głupie.

      Cała sytuacja nie dokucza mi jakoś strasznie. Czasami mam wrażenie że ludzie którzy są w związkach są jakby na innym poziomie rozwoju emocjonalnego niż ja, a czasami wydaje mi się że to przecież nic wielkiego być z kimś.

      Ogólnie chyba czeka mnie jeszcze z 5 do 10 lat samotnego życia.

      Pzdr.
      WujeQ
      Last edited by WujeqJoe; 18-09-12, 21:37.

      **Gangnam Style**

      Skomentuj

      • elKoj69
        Perwers
        • Sep 2012
        • 1195

        Witaj WujeQ
        Nachtlied- u mnie też zdarzało się, że byłem podejrzewany o homoseksualizm. Najbardziej irytująca sytuacja z tym związana miała miejsce, gdy żartowałem sobie z koleżanką(ona taka kokietka okropna i na widok ładnego faceta się strasznie śmiesznie niekiedy zachowywała i ogólnie cała mokra itd ). No i zobaczyła tam jakiegoś przysojniaka i zaczęła wariować. A ja delikatnie dogadywałem jej, żeby się ogarnęła itd. To mi powiedziała, że ja czasem też mógłbym się głupio pozachowywać i świrować na punkcie jakiejś dziewczyny, a tak to ona nieraz się zastanawia, czy ja gejem nie jestem No i się wk..łem
        Złośnica- czasu masz wiele Skoro ma być ten jedyny to warto chyba poczekać Myśląc, że nie masz czasu możesz zacząć szukać szczęścia na siłę, a tego nie polecam. Każdy ma potrzebę bliskości drugiej osoby, nikt nie lubi być sam Mnie też nieraz nieźle "ciśnie"
        Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

        Skomentuj

        • Nachtlied
          Ocieracz
          • Aug 2012
          • 132

          No właśnie ja nigdy też tak nie miałem, żebym świrował na punkcie jakiejś dziewczyny. Nawet jak się trafi super ładna albo się z nią za****ście gada (a nawet i jedno i drugie), to nigdy w łeb nie dostaję. Jakoś chłodno przechodzę obok tego faktu. Czasami sobie myślę, że jednak jestem dość oziębłym człowiekiem.

          Skomentuj

          • elKoj69
            Perwers
            • Sep 2012
            • 1195

            Ja potrafię zachwycić się kobietą, tylko jestem dość ograniczony w okazywaniu tego. To kwestia tego, że chyba boję się reakcj a także tego, że jestem nieśmiały i czasem duszę w sobie odczucia. I mimo, że oziębły nie jestem, to niektórzy tak mnie niestety odbierają. Ale to ich problem
            Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

            Skomentuj

            • Nachtlied
              Ocieracz
              • Aug 2012
              • 132

              Chciałbym też niby z kimś być, ale z drugiej strony czasami dochodzę do wniosku, że nieważne jaka by nie była ta osoba to na co dzień i tak będę miał jej w końcu serdecznie dość. To chyba dobrze nie wróży.

              Skomentuj

              • Il calmo
                Świętoszek
                • Oct 2011
                • 30

                Nachtlied, to się przestawia, samo, powoli i bez widocznego wysiłku. Jeśli już chcesz z kimś być, ta osoba irytuje jakby mniej i rzadziej. Jasne, na codzień może być za dużo, ale po pewnym czasie dwa dni rozłąki pozostawiają brak. I w takiej równowadze się ustala bycie razem, od spotkań co jakiś czas do wspólnego życia i rozdzielenia raz na jakiś czas

                Skomentuj

                • Nachtlied
                  Ocieracz
                  • Aug 2012
                  • 132

                  Pewnie i tak będzie... no i niech przyjdzie w miarę szybko, nawet jeśli doceniam zalety bycia samemu, no bo ile można być wolnym ptakiem bez żadnych trosk.

                  Skomentuj

                  • kerty
                    Świętoszek
                    • Mar 2012
                    • 29

                    No poszedł cały post w... 'tu tekścik Siary'. Streszczę zatem najważniejsze co miałem. WujeQ ma rację, co do tego, że pary są zazwyczaj na wyższym poziomie rozwoju emocjonalnego. U mnie w domu nie poruszano nigdy tematu seksu oraz nie próbowano posądzać mnie o homoseksualizm.

                    Ale zamiast rozmieniać się na drobne i analizować sytuację trzeba wziąć się za siebie. A wtedy rachu ciachu i... zobaczymy Jakby mi wena wróciła to jeszcze coś dopiszę, bo teraz wkurzony jestem faktem, iż cały post mi się skasował. :/

                    Skomentuj

                    • zlosnica92
                      Świntuszek
                      • Mar 2012
                      • 61

                      Ja znów mam tak, że może i powodzenie jest... Ale własnie nie chcę szukać na siłę. A obecnie tak boję się jakiegokolwiek zaanażowania, że nawet jak mi się trafi ktoś przystojny, fajnie się rozmawia i mi się podoba to, i tak potrafię go spławić... z czystego strachu.
                      Poza tym jest też pewien facet, któremu wiem, że się podobam... On mi się podoba... Ale mówi, że nie wie czy umiałby zaakceptować, ze uprawiałam petting(w sumie to zdarzyło się max 3 razy, bo uważam to za mój największy błąd w życiu) z kimś, kto mnie tylko wykorzystał... Także w tym momencie to nie dość, że ja sama nie potrafię z tym żyć, to jeszcze ktoś kto wydawałby się być dla mnie idealny nie potrafi przez to spróbować ze mną być... Więc jak widać, w moim przypadku nic nie jest proste

                      Skomentuj

                      • Nachtlied
                        Ocieracz
                        • Aug 2012
                        • 132

                        ze uprawiałam petting(w sumie to zdarzyło się max 3 razy,
                        To co to za dziewictwo? Dupa a nie dziewictwo! Można się max tylko całować.

                        Ja znów mam tak, że może i powodzenie jest
                        Powodzenie to też miewam. Zdarzało się nawet, że mnie na ulicy babki zaczepiały. Raz dałem numer, ale koniec końców nie zadzwoniła. Dwa razy miałem to w ciemnym miejscu. Te dwa przypadki to gdy byłem w wieku 17-18 lat. Tak naprawdę pierwszy raz na serio POMYŚLAŁEM, że ja też mógłbym sobie znaleźć dziewczynę po 19. Wcześniej to była totalna olewka tematu, to nie należało do mojego świata, taki jakby zupełnie inny wymiar egzystencji

                        Nie wiem jak to będzie. Zawsze miałem trochę wycięty układ nerwowy i ostudzone emocje. Moja matka śmieje się ze mnie czasami, gdy wypadałoby kogoś przytulić i takie tam. Zawsze mówi "I co teraz? Jak to się robi?" . Musiałem się takich rzeczy tak jakby trochę wyuczyć na pamięć, raczej nie jest to spontaniczne.
                        Last edited by Nachtlied; 19-09-12, 14:08.

                        Skomentuj

                        • spirit_of_orb
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Aug 2007
                          • 397

                          Napisał Nachtlied
                          To co to za dziewictwo? Dupa a nie dziewictwo! Można się max tylko całować.

                          No własnie, Złośnica oddawaj legitymację

                          Widzę dla niektórych seks to tylko penetracja, jak u jakich Arabów
                          przez pryzmat dialektyki sado maso

                          Skomentuj

                          • elKoj69
                            Perwers
                            • Sep 2012
                            • 1195

                            Napisał zlosnica92
                            Ja znów mam tak, że może i powodzenie jest... Ale własnie nie chcę szukać na siłę. A obecnie tak boję się jakiegokolwiek zaanażowania, że nawet jak mi się trafi ktoś przystojny, fajnie się rozmawia i mi się podoba to, i tak potrafię go spławić... z czystego strachu.
                            Poza tym jest też pewien facet, któremu wiem, że się podobam... On mi się podoba... Ale mówi, że nie wie czy umiałby zaakceptować, ze uprawiałam petting(w sumie to zdarzyło się max 3 razy, bo uważam to za mój największy błąd w życiu) z kimś, kto mnie tylko wykorzystał... Także w tym momencie to nie dość, że ja sama nie potrafię z tym żyć, to jeszcze ktoś kto wydawałby się być dla mnie idealny nie potrafi przez to spróbować ze mną być... Więc jak widać, w moim przypadku nic nie jest proste
                            Rozumiem to, ja też się długo bałem angażowac. W sumie dalej się boję, ale trzeba się w końcu przemóc, bo stuknie 30,potem 40 a ja zostanę sam Ale ten facet też ma trochę nie na miejscu, że odrzuca dziewczynę za to, że popełniła błąd, co każdemu się zdarza. Proponuję pogadać o tym. I najlepiej powiedz mu wszystko to w tym poście
                            Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                            Skomentuj

                            • Nachtlied
                              Ocieracz
                              • Aug 2012
                              • 132

                              Ale ten facet też ma trochę nie na miejscu, że odrzuca dziewczynę za to, że popełniła błąd, co każdemu się zdarza.
                              No jest to w sumie dziwne. Wykręca się po prostu byle sianem.

                              Skomentuj

                              • elKoj69
                                Perwers
                                • Sep 2012
                                • 1195

                                Napisał Nachtlied
                                No jest to w sumie dziwne. Wykręca się po prostu byle sianem.
                                Ale Złośnica twierdzi, że mu się podoba. Czyli chyba się nie wykręca. Może po prostu też się boi?
                                Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                                Skomentuj

                                Working...