Hej,
Założyłam to konto ponieważ po raz pierwszy przez tak długi czas trapi mnie problem natury związkowo-seksualnej.
Mianowicie, kilka miesięcy temu poznałam faceta, który okazał się być znajomym najlepszego przyjaciela mojego byłego (tak, wiem, brzmi jak Moda na Sukces). Zaczęliśmy regularnie rozmawiać od tamtego czasu i widujemy się mniej więcej co tydzień w barze ze znajomymi.
Dowiedziałam się jednak, że on weekendami pomieszkuje ze swoją byłą żoną i synami (w tygodniu ma pracę objazdową po całej Polsce). Co więcej, jest ode mnie 20 lat starszy...
Podczas tych wyjść na miasto coraz częściej zaczęliśmy się całować, ogólnie muszę przyznać, że jest między nami chemia. Jedziemy razem oraz ze znajomymi niedługo na festiwal pod namioty. On też przez jakiś czas sugerował związek, jednak ze względu na jego popieprzoną sytuację życiową i to, że dalej rozpaczam za byłym (tym, o którym wcześniej wspomniałam) nie zgodziłam się.
Mam dylemat, bo chętnie poszłabym z nim 'do łóżka' ale jednak obawy przed tym, że ktoś się dowie o tym są duże. Po pierwsze, z powodu tego, że jest jakimś tam otoczeniem mojego byłego. Chyba zapadłabym się pod ziemię, gdyby on jakoś o tym się dowiedział. Po drugie, trochę wstydzę się, co ludzie by pomyśleli, bo w końcu jest te 20 lat starszy. Byłam co prawda w związku z facetem 18 lat starszym, ale to był prawdziwy, normalny związek, a nie taka dziwna sytuacja jak tutaj. No i po trzecie - mamy małą paczkę znajomych, z którymi wychodzimy na imprezy, i nie chciałabym żeby ktoś czuł się niekomfortowo z tego powodu, że spaliśmy ze sobą.
Byłam już ze starszymi mężczyznami, ale w tym wypadku, nie wiem dlaczego, mam takie obawy. Byliście może w podobnej sytuacji? Czy może po prostu powinnam dać się ponieść tej 'chemii' i zaryzykować?
Każda rada mile widziana.
Założyłam to konto ponieważ po raz pierwszy przez tak długi czas trapi mnie problem natury związkowo-seksualnej.
Mianowicie, kilka miesięcy temu poznałam faceta, który okazał się być znajomym najlepszego przyjaciela mojego byłego (tak, wiem, brzmi jak Moda na Sukces). Zaczęliśmy regularnie rozmawiać od tamtego czasu i widujemy się mniej więcej co tydzień w barze ze znajomymi.
Dowiedziałam się jednak, że on weekendami pomieszkuje ze swoją byłą żoną i synami (w tygodniu ma pracę objazdową po całej Polsce). Co więcej, jest ode mnie 20 lat starszy...
Podczas tych wyjść na miasto coraz częściej zaczęliśmy się całować, ogólnie muszę przyznać, że jest między nami chemia. Jedziemy razem oraz ze znajomymi niedługo na festiwal pod namioty. On też przez jakiś czas sugerował związek, jednak ze względu na jego popieprzoną sytuację życiową i to, że dalej rozpaczam za byłym (tym, o którym wcześniej wspomniałam) nie zgodziłam się.
Mam dylemat, bo chętnie poszłabym z nim 'do łóżka' ale jednak obawy przed tym, że ktoś się dowie o tym są duże. Po pierwsze, z powodu tego, że jest jakimś tam otoczeniem mojego byłego. Chyba zapadłabym się pod ziemię, gdyby on jakoś o tym się dowiedział. Po drugie, trochę wstydzę się, co ludzie by pomyśleli, bo w końcu jest te 20 lat starszy. Byłam co prawda w związku z facetem 18 lat starszym, ale to był prawdziwy, normalny związek, a nie taka dziwna sytuacja jak tutaj. No i po trzecie - mamy małą paczkę znajomych, z którymi wychodzimy na imprezy, i nie chciałabym żeby ktoś czuł się niekomfortowo z tego powodu, że spaliśmy ze sobą.
Byłam już ze starszymi mężczyznami, ale w tym wypadku, nie wiem dlaczego, mam takie obawy. Byliście może w podobnej sytuacji? Czy może po prostu powinnam dać się ponieść tej 'chemii' i zaryzykować?
Każda rada mile widziana.
Skomentuj