Jak długo trwa wasz stosunek?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • LellyDivera
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2006
    • 291

    #46
    No, apropos rekordów, to mój wynosi 75 minut, ale naprawdę ostrej jazdy. Bo na spokojnie, to może by byłoby i dłużej, ale to nuda...
    Po tych 75 mintach, mój partner przytknął sobie do wacka butelkę coli z lodówki, bo był bez czucia, a ja wlazłam do wanny z gorącą wodą, bo mi kot tak pulsował, jakby miał odpaść....
    I muszę przyznać, że używaliśmy gumy ze środkiem przedłużającym stosunek. I w trakcie tej jazdy musiałam dosmarowywać się żelem, bo wyschłam niczym źródełko....

    Skomentuj

    • smutaska20
      Świętoszek
      • Oct 2006
      • 31

      #47
      Ile trwa stosunek

      Ile u Was strwa sam stosunek?
      I ile trwal jak dopiero zaczynaliscie zycie seksualne?

      Skomentuj

      • Szlajfka
        Perwers
        • Oct 2005
        • 1057

        #48
        U mnie tak od kilku minut do nawet pół godziny. A pierwszy trwał dłuuugo bo on nie mógł skończyć i w końcu przerwaliśmy bo on już nie miał siły a mnie zaczeło wszystko boleć. Ale dla mnie im dłużej tym gorzej, idealny przedział dla mnie to tak od 5 do 15 minut, potem wysycham i zaczyna być nieprzyjemnie.
        Nadzieja umiera ostatnia....

        Skomentuj

        • Koffaniutka
          Świętoszek
          • Aug 2006
          • 14

          #49
          wydaje mi sie ze stosunek trwa tyle ile powinien Wogole kto uprawia sex i patrzy na zegarek czy jush ma skonczyc, czy za chwile Zeby nie bylo za dlugo albo za krotko...? nie jest wazny czas trwania tylko przyjamnosc jaka sie wiaze z uprawianiem sexu.
          Miłość to nie staw, w którym zawsze można odnaleźć swóje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, burze, skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...

          Skomentuj

          • snakez
            Świętoszek
            • Oct 2006
            • 8

            #50
            święte słowa Koffaniutka lepiej tego nie można chyba określić

            Skomentuj

            • bruk tejlor
              Perwers
              • Feb 2006
              • 825

              #51
              tak dlugo az sie zmeczymy

              Skomentuj

              • Koffaniutka
                Świętoszek
                • Aug 2006
                • 14

                #52
                tak dlugo az sie zmeczymy
                zmeczycie sie i co zwiazku z tym?? sex to nie sport tylko przyjemnosc
                Miłość to nie staw, w którym zawsze można odnaleźć swóje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, burze, skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...

                Skomentuj

                • Belleteyn
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Oct 2005
                  • 2737

                  #53
                  To zależy od uczestników, ochoty, warunków, zmeczenia itp. Nie ma reguly.

                  No pain, no gain.

                  Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                  Skomentuj

                  • bruk tejlor
                    Perwers
                    • Feb 2006
                    • 825

                    #54
                    zmeczycie sie i co zwiazku z tym?? sex to nie sport tylko przyjemnosc
                    oj czasem mozna sie zmeczyc

                    Skomentuj

                    • lewy_87
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Sep 2005
                      • 242

                      #55
                      poczatki to cos kolo 1h - 2h a teraz to nie wiem bo nie uprawiam sexu lecz gdy jeszcze uprawialem to minimum bylo 40minut... ?

                      Skomentuj

                      • a-fly-woman
                        Emerytowany Pornograf
                        • Apr 2005
                        • 1196

                        #56
                        Mój pierwszy stosunek trwał 3 minuty.
                        Obecnie - różnie. Od 3 do 30 minut. Dłużej nie lubię. Najdogodniejszy dla mnie czas całego stosunku (łącznie z fellatio) to około 10 minut.
                        Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                        Skomentuj

                        • Bolek88
                          Świętoszek
                          • Oct 2006
                          • 8

                          #57
                          Czesc
                          Co jak co ale ja uwielbiam stosunki trwajace minimum30min, ale gdzy sa warynki to okolo godziny a nawet wiecej!! Uwielbiam ogladac usmieszki partnerki w trakcie orgazmu chodz niezawsze dochodzi do tego Jestem jednym z tych ktozy delektuja sie kobieta!!
                          ---=== SEX To Zdrowie ===---
                          Do Czasu Az Pikawa Niewysiadzie!
                          Witam Wszystkich

                          Skomentuj

                          • Raf07
                            Świętoszek
                            • Nov 2006
                            • 4

                            #58
                            jak mamy czas i odpowiednie miejsce o ok 2 godzin... kiedy dochodzę to wysciągam członka, i pieszcze swą dziewczynę palacmi albo języczkiem.. a pózniej od nowa w nią wchodzę jak kochamy się ostro i tylko "wyciągnij i włóż" np na pieska to kończe max po 15 min.. a co do długości trwania erekcji.. jak poszedłem 1 raz z dziewczyną do łózka w wieku 18 lat, nic nierobiliśmy, spaliśmy poprostu ze sobą w samej bieliznie.. odwróciła się do mnie tyłlem a ja ją przytuliłem i tak spaliśmy.. tzn ona spała, ja przez 8 godzin nie mogłem bo byłem tak podniecony i erekcja cały czas mi się utrzymywała

                            Skomentuj

                            • MISSIEK87
                              Świętoszek
                              • Nov 2006
                              • 9

                              #59
                              zalezy od sytuacji.Nieraz trzeba sie spieszyc to wystraczy 5-10 min ale jak jest odpowiedni klimat to moze trewac bardzo dlugonie rozumiem po co wogole liczyc czas ..

                              Skomentuj

                              • Wodzirej87
                                Świętoszek
                                • Jan 2006
                                • 10

                                #60
                                a rużnie to jest u mnie jak byłem z poprzednią dziewczyną to bawiliśmy sie nawet po ponad godzine i to bardzo mis ie podobało i jej takie przeciąganie jest naprawde bardzo bardzo miłe... grrr... z obecną dziewczyną zalezy od sytłacji ale tesz powiem że około 30 minut to na bank..

                                Skomentuj

                                Working...