W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Studia - przydatne czy nie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Eris
    Perwers
    • Feb 2009
    • 851

    Studia - przydatne czy nie

    Zainspirowana kolejnymi watkami pojawiajacymi sie w tym dziale, zakladam ten temat. Od razu mowie, ze nie chodzi mi o sama wartosc formalnego wyksztalcenia czyli o tzw. "papier". Bo dyskusja, ze "warto miec papier, bo pracodawcy go wymagaja" to inna bajka.

    Jak w tytule - czy warto poswiecic swoj czas i zaangazowac sie w nauke na dobrej uczelni? A moze lepiej pojsc na zaoczne i zdobywac doswiadczenie w zawodzie? Czy studia was rozwinely, poszerzyly horyzonty? A moze uwazacie je za stracony czas i gdyby nie wasze osobiste zaangazowanie i doksztalcanie sie samemu, mielibyscie poczucie zmarnowanych lat?

    Dlaczego pracodawcy w Polsce (w przeciwienstwie do innych krajow) wogole nie patrza na uczelnie (wazne by bylo wyzsze kierunkowe) a czesto nawet na wyksztalcenie? Bo studia w Polsce kazdy debil umie skonczyc? Bo studia sa tak oderwane od rzeczywistosci, ze i tak nic nie daja? A moze to polski rynek nie jest rozwiniety i nie potrzebuje specjalistow wysoskiej klasy tylko wyrobnikow, ktorym tak na dobra sprawe wystarczy policealna? A moze jedno i drugie? Duze znaczenie tez ma, co studiowaliscie.

    Zapraszam do dyskusji.
    0statnio edytowany przez Eris; 02-09-11, 14:07.
  • kam1l

    #2
    Mogę być nieobiektywny, sam studiuje, ale myślę, że mimo wszystko warto. Warto bo można poznać ludzi, których byśmy nie spotkali inaczej. Warto bo to zawsze przedłużenie dzieciństwa . Warto bo wszystko co nam pokazuje trochę inne kolory, trochę inny punkt widzenia, trochę inne spojrzenie na świat, horyzonty, uczy, uwaga, siebie - sam musisz o siebie dbać, bardziej niż wcześniej.

    Oczywiście gdziekolwiek w pracy lepiej pójść i wiedzieć, chociaż trochę teoretycznie na czym polega to co robimy. A to że pracodawcy nie patrzą na wykształcenie czy uczelnie to moim zdaniem zbytnie uproszczenie. Dodatkowo trzeba popatrzeć też na to, że niektórym kierunek studiów daje możliwość realizacji w dziedzinie, którą na prawdę się interesują, w przeciwieństwie do tych co poszli na studia bo się tylko tu dostali.

    Skomentuj

    • upocone jajka
      Banned
      • May 2009
      • 5151

      #3
      zalezy w jakiej dziedzinie ale w wiekszości zaobserwowanych przypadków ludzie po studiach pierdzą w stołki, moim zdaniem do obsługi MS, odbierania telefonów czy kwitowania świstków nie potrzeba tylu lat wyrzeczeń. są wyjątki np lekarz, inż etc

      śmieszą mnie tylko takie etaty jak manager, specjalista do spraw niepotrzebnych, dyrektor, prezes, polityk, król

      sam ostatnio zarządzałem i jesli tylko do tego co robiłem (czyli w zasadzie nic strasznego) potrzebny byłby tytuł mastera to byłby to gwałt na etyce


      Warto bo wszystko co nam pokazuje trochę inne kolory, trochę inny punkt widzenia, trochę inne spojrzenie na świat, horyzonty, uczy, uwaga, siebie - sam musisz o siebie dbać, bardziej niż wcześniej
      kiedyś był taki zwyczaj że w ciągu tylko jednego roku zdobywało sie to samo co wyżej

      Skomentuj

      • Hal
        Perwers
        • Oct 2010
        • 1366

        #4
        Upocony, sorry ale nie wiesz o czym piszesz.
        W temacie napiszę szerzej

        Skomentuj

        • e-rotmantic
          Perwers
          • Jun 2005
          • 1556

          #5
          Warto skończyć dobrą uczelnię. I faktem jest, że to poszerza horyzonty, przenosi człowieka po prostu do innej klasy ludzi (choć nie wszystkich).
          To nie jest tak, że pracodawcy nie patrzą na uczelnię, jaką kandydat skończył. W wymaganiach o tym nie piszą, ale odsiew CV jest podyktowany w dużej mierze odsiewem przez uczelnie. To też zależy, co pracownik miałby robić. Ale w przypadku poważniejszych stanowisk, uczelnia ma znaczenie.

          Skomentuj

          • Eris
            Perwers
            • Feb 2009
            • 851

            #6
            Napisał e-rotmantic
            To nie jest tak, że pracodawcy nie patrzą na uczelnię, jaką kandydat skończył. W wymaganiach o tym nie piszą, ale odsiew CV jest podyktowany w dużej mierze odsiewem przez uczelnie. To też zależy, co pracownik miałby robić. Ale w przypadku poważniejszych stanowisk, uczelnia ma znaczenie.
            Czy to czasem nie zalezy od branzy? Moja (artystyczna) jest pelna samoukow, bo studiow z tej dziedziny w Polsce nie ma i dlugo nie bedzie (na swiecie tez jest z tym problem) i owszem - wyksztalcenie wyzsze wymagane jest, bo "poszerza horyzonty" ale to wszystko. Odsiew jest na portfolio.

            Napisał upocone jajka
            zalezy w jakiej dziedzinie ale w wiekszości zaobserwowanych przypadków ludzie po studiach pierdzą w stołki, moim zdaniem do obsługi MS, odbierania telefonów czy kwitowania świstków nie potrzeba tylu lat wyrzeczeń. są wyjątki np lekarz, inż etc
            Akurat tutaj mozna sie zgodzic, ze "pani Basi z okienka" czyli zwyklej pracownicy biurowej/obslugi klienta studia nie sa potrzebne. Szeregowy programista nazywany potocznie klepaczem kodu rowniez. Ale kadra zarzadzajaca to inna bajka i tu studia sa jak najbardziej wskazane.
            0statnio edytowany przez Eris; 03-09-11, 10:05.

            Skomentuj

            • upocone jajka
              Banned
              • May 2009
              • 5151

              #7
              studia to taka instytucja co z zyciowego niezaradnego przygłupa uczyni zadufanego w sobie podatnika


              walić pseudo magisteriów po jakimś zarządzaniu bo w zyciu i tak najważniejsze są jezyki obce

              Skomentuj

              • malamii
                Banned
                • Sep 2011
                • 1

                #8
                Ja uważam że warto iść na studia ale jakieś tak zwane zawodowe lekarz, nauczyciel, lingwista bo jest jakaś szansa na dostanie pracy w zawodzie, w przeciwienstwie do marketingów itp.

                Skomentuj

                • paffcio
                  Banned
                  • Mar 2006
                  • 2286

                  #9
                  Co to za czerstwe rozmowy,studia nie muszą być przydatne w pracy, można na nich zgłębiać wiedzę pod kątem swoich zainteresowań,pasji oraz ilości dup na roku.
                  Slava!

                  Skomentuj

                  • outgoing
                    Perwers
                    • Apr 2009
                    • 807

                    #10
                    to zależy od okoliczności, możliwości i dziedziny. To, że od pani Basi z okienka wymagają mgr to paranoja, ale podobną paranoją jest to że prezesie publicznych spółek nie mają porobionych MBAów czy fakt, iż absolwentom zarządzania wydają się że od razy będą prezesami spółek. Studia to nie tylko wiedza, ale także kontakty i zdobywanie pewnego obycia w świecie (patrz to ostatnie nie dotyczy większości polskich uczelni). Co do rekrutacji to liczy się uczelnia. Generalnie jak ktoś ma dyplom z wyższej szkoły szkolnictwa niepublicznego to ***** sobie może. Wyrzucone pieniądze. Natomiast inną kwestią jest słaby poziom uczelni w Polsce. Jeśli jeszcze raz miałbym iść na studia to wziąłbym kredyt i pojechał studiować na zachód.
                    The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                    Skomentuj

                    • paffcio
                      Banned
                      • Mar 2006
                      • 2286

                      #11
                      Napisał outgoing
                      To, że od pani Basi z okienka wymagają mgr to paranoja.
                      Ale pani Basia musi mieć mgr,tego wymaga jej pan i władca.Dzięki temu zwiększa sie splendor firmy,szpan i blichtr.

                      Skomentuj

                      • outgoing
                        Perwers
                        • Apr 2009
                        • 807

                        #12
                        Napisał rimmingator
                        dlatego polscy naukowcy/specjalisci sa tak cenieni na zachodzie i w stanach...
                        to są zwykle ludzie wykształcenia jak jeszcze nasza Polska nauka coś znaczyła, albo najzdolniejsi młodzi podkupywani przez zachodnie uczelnie...
                        The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                        Skomentuj

                        • B@RM@N
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • May 2006
                          • 219

                          #13
                          Ciezka sprawa. Ja studiowalem, ale w pewnym momencie stwierdzilem, ze mnie sie nie chce i dalem sobie spokoj. Nie zaluje - nigdy w zyciu, za zadne skarby, na studia bym nie wrocil. Z drugiej strony jestem dosyc zadowolony ze swojej obecnej sytuacji (zawodowej/finansowej) i byc moze, gdyby nie ten etap w moim zyciu to by mnie tu nie bylo.
                          Nie mozna tez zapomniec o tym, co zostalo juz pare razy wspomniane - studia (a raczej atmosfera na studiach) bardzo rozwija w roznych, kompletnie niezwiazanych z samymi studiami, kierunkach. Czesto 'czuc', ze ktos studiowal/niestudiowal.

                          Skomentuj

                          • upocone jajka
                            Banned
                            • May 2009
                            • 5151

                            #14
                            ale ku*** ******ki temat, w ogole to wszyscy gadacie jak pedaly

                            Skomentuj

                            • PabloXM
                              Gwiazdka Porno
                              • Sep 2009
                              • 1746

                              #15
                              Toś rimmi pojechał... Socjologia kształci na nauczanie WOS-u w szkołach i pracy w samorządach, pedagogika jest równie ważna bo w każdej placówce szkolnej i nie tylko pedagog jest potrzebny, tak samo zarządzanie sportem, czy wychowanie fizycznie na AWF. Dzięki kultoroznastwu pracę zdobywają ludzie chcący zajmować się sztuką (muzea, właściciele galerii, sprzedawcy antyków), natomiast w kwestii wymienionej psychologii - witki opadają słysząc, że jest to niepotrzeny kierunek. Może to trochę uprościłem, jednak widzę to w ten sposób. Natomiast zauważam trend, że każdy chciałby robić biznes i być prezesem, czy dyrektorem, pogardzani są absolwenci szkół zawodowych, czy ludzie pracujący fizycznie a tymczasem wiele ludzi zapomina o łacińskiej sentencji -
                              Non scholae, sed vitae discimus.
                              Stay fresh, no matter where you are.

                              Skomentuj

                              Working...