W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ograniczająca matka

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • 495f50
    Perwers
    • May 2011
    • 1118

    #16
    Knchocolate, rozumiem punkt widzenia, jednak za bardzo się nie zgadzam, może z jednym wyjątkiem.

    Może matka zwyczajnie się martwi
    I dlatego uderzyła córkę?


    co gorsza takie zachowanie może być początkowymi objawami choroby
    Tu akurat się zgadzam, że taką ewentualność trzeba brać pod uwagę.


    rozmowa przeprowadzona z uśmiechem na ustach zaszkodzić nie może
    Może, jak najbardziej. Na zasadzie: "a ty co dzisiaj taką miłą udajesz? I tak nigdzie nie wyjdziesz, umyj podłogę!".


    bo zbieranie dowodów na matkę która utrudnia nam życie, i traktowanie drogi prawnej jako pierwszego pomysłu w sprawach rodzinnych wydaje mi się z lekka chore.
    Jeśli w domu zaczynają się już takie sytuacje, że ktoś kogoś "na poważnie" uderzy, to przestaje to być śmieszna/lajtowa/łatwa do ogarnięcia sprawa (chyba, że mama by szczerze przeprosiła w tym przypadku, ale chyba się jakoś na to nie zanosi). Nadal jestem zdania, że lepiej jakieśtam dowody już sobie zebrać - nikt nie mówi, że trzeba ich od razu użyć. Jeśli sytuacja się poprawi, to się je usunie, tyle.


    Jak matka się gorączkuje, uśmiechnąć się przytulić, ciepłą herbatkę zrobić, porozmawiać o planach na resztę dnia
    J/w. Jasne, spróbować można - bez tego człowiek się nie dowie jaka będzie reakcja - ale to jest istna rosyjska ruletka, ciężko przewidzieć reakcję mamuśki. I trzeba się przygotować na taką jak opisałem parę linijek wyżej.

    Skomentuj

    • Knchocolate
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2012
      • 210

      #17
      Pingwin, ja rozumiem. Poprostu mówie jak ja sobie razdę z charakterkiem rodzicielki. Wiele razy było blisko do rękoczynów, ale znam moją matkę jak nikt inny. Poprostu żyje się z taką osobą jak saper. I tak trzeba. Poważnie mówie, na wszystko jest sposób. Niech dziewczyna próbuje!
      "I'm short, fat & proud of that!"
      Winnie the Pooh

      Skomentuj

      • Masło
        Świętoszek
        • Feb 2009
        • 30

        #18
        Po raz trzeci się w pełni z Tobą zgadzam - jest słowo w słowo tak jak piszesz. Co do prezentu było tak samo, dostała od córki jakiś rysunek, chodzi o sam fakt. Usłyszała tylko, że "z tego pieniędzy nie będzie i po co ona to robi". Rysunek do dziś leży w szafce. Tak samo jest z siatkówką i wyszywaniem obrazów, ostatnio doszło do tego, że ma awantury, że czyta książkę dodatkowo poza lekturami. Brzmi jak komedia prawda?

        Co do rodziny to ojciec dziewczyny nie żyje, z tego co wiem to czasami lubił popić i matka "parę" razy została uderzona, co chwila w domu były awantury, od tego się pewnie zaczeło. Teraz ma jakiegoś faceta, który tylko raz na jakiś czas jest w Polsce, pracuje w Holandii, mają razem drugie dziecko, które jest najbardziej kochane, a dziewczyna z pierwszego, nieudanego związku zepchnięta w kąt. Matka i tej jej facet są obydwoje siebie warci, on tylko ją nakręca, że jest zbyt pobłażliwa, że powinna dziewczynę uderzyć, że co to za pyskowanie, że powinna ją z domu wy*******ić.

        Pewnie chodzi też o mnie, bo dziewczyna w końcu przejrzała na oczy. Wczoraj zaczęła do mnie wypisywać, że dziewczyna spotyka się z kolegami i jest 10 minut w domu, że przez to ma słabe oceny. Oczywiste jest, że chce nas skłócić.

        To naprawdę zaszło za daleko na jakieś wspólne wizyty u psychologa, czułości i spokojne rozmowy. W sumie już wiemy co, teraz tylko trzeba to zrobić. Dziękuje wszystkim za rady, ale temat nadal jest aktualny, więc za każde kolejne słowa będę równie wdzięczny.

        Skomentuj

        • Masło
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 30

          #19
          We wtorek dziewczyna z ciocią idą do szkolnego pedagoga i dyrektora, dam znać co z tego wynikło.
          Pozdrawiam

          Skomentuj

          Working...