Jakie było Wasze najbardziej poniżające doświadczenie związane z seksem?

[outgoing]

Kilka razy byłem tak zmęczony (i często też zrobiony) że zasypiałem w trakcie seksu. Najczęściej jak mi dziewczyna loda robiła, ale parę razy zdarzyło mi się to też jak była na górze. Jej mina następnego dnia mówiła wszystko. No i od rana trzeba było kobiecie wynagrodzić zepsutą noc.

[spacemonkey]

Młoda normalna dziewczyna nie może, ale młody, normalny chłopak to już tak - stereotypy i tyle, więcej komentować mi się nie chce. Dodam tylko, że młoda owszem byłam, normalna chyba nigdy Poza tym nie wstydzę się tego, a jeno wspominam z uśmiechem.
Normalność = NUDA

[flu]

Najbardziej poniżył mnie chyba typowy narcyz i "plejboj", który towarzyszył mojej przyjaciółce na imprezie. Dla mnie totalnie aseksualny, zamieniłam z nim może 3 zdania grzecznościowe.

Kiedy wyszłam do toalety, poszedł za mną, wepchnął do kabiny i próbował zgwałcić, zasłaniając mi usta ręką abym nie krzyczała i szepcąc do ucha "chcesz tego, wiem, że tego chcesz". Kiedy usłyszałam głos mojej przyjaciółki, która przyszła mnie szukać, wykorzystałam okazję, że trochę zwolnił uścisk i jakimś cudem się wymknęłam. Wybiegłam z kabiny z łzami w oczach i z rozpiętymi spodniami, niemal na wysokości kolan.

Najgorsze było to, że ten drań rozpowiadał wszystkim, że to ja się do niego dobierałam.

[outgoing]

@flu
W pewnych krajach zostałabyś za to skazana na chłostę, w innych krajach gość miałby niezłe problemy prawne. No a u nas wyszłaś na ladacznicę bez konsekwencji. Smutne to że tacy ludzie jak ten gość chodzą między nami.

[iceberg]

nie miałem aż tak drastycznych doświadczeń jak niektóre osoby, które się tu wypowiadają. Moje najbardziej poniżające doświadczenie miało miejsce dawno, dawno temu (kiedy zaczynałem przygodę z seksem): po pieszczotach oralnych koleżanki i doprowadzeniu jej języczkiem do orgazmu ubrała się, kazała mi się ubrać i wyjść - rzecz odbywała się u niej w domu. No i zostałem ze stojącym fiutem i głupim wyrazem twarzy....

[Zagubiona]

Najbardziej upokarzające? Jak po zrobionym lodzie usłyszałam: "dobra suka, ale miałem lepsze"... Ale to na szczęście przeszłość, nie lubię do tego wracać. Jeszcze Jak mój facet szczytował raz po razie, a ja nie mogłam dojść, spięłam się jakoś za bardzo i nie mogłam z tego czerpać takiej przyjemności jaką bym chciała... Oczywiście on zauważył, ze coś jest bardzo nie halo i było mi naprawdę głupio.

[puszystapanna]

squirt do buzi kolesia który robił mi minetę....

[Sexy_man]

Najbardziej upokarzające? Jak po zrobionym lodzie usłyszałam: "dobra suka, ale miałem lepsze"...

A to mi się przypomniało: moja koleżanka raz po numerku usłyszała od faceta: "Nom, to było profesjonalne".
Nie wiedziała czy to miał być komplement czy obraza...

[upocone jajka]

w wojsku na fali musiałem ''spać z gaśnicą'' kto był wie o co biega, ale obciach

na kompani była ''dyskoteka" spirytus, magnetofon na kasety, disco polo, i banda wieśniaków akurat moje dziadki z pipiduwek spod Wejcherowa, Lęborka i tych wszystkich wiosek dookoła Helu, w miedzy czasie rózne atrakcje gra w ***** od dwójek gdzie przegrany musiał wydoić szkalne spirytu bez przegrychy a że komus sie uwidziało że ****iarz jestem to zalatwili mi dziwke, taką co stała koło grzyba(biurka podoficera) taka czerwona z półtora metra, białą rączka, ze 100 kg, musiałem sie z nią przkimac ale obciach


to były czasy ehhhh wiosna 02!

[smok]

ej, bez urazy ale przez ten topic odnosze wrazenie, ze wiekszosc z Was pochodzi z jakichs patologii. To jest straszne, za delikatny jestem na takie numery

[tearz]

To nie patologia, tylko upokarzające momenty naszego seksualnego życia. Dla niektórych to dobry moment, by pozbyć się niepotrzebnych złych emocji, które kotłują się w nich od dawna. Gdy ja czytam wyznania tego typu mam świadomość, że piszą je normalni, żywi ludzie, a nie osoby, które twierdzą, że przyjdą do domu po pracy, zjedzą obiad, poruchają i koniec. Seks na tym się nie kończy - są wzloty i upadki.

Moje upokorzenie wynika np. z mojej tuszy. Przed moją eks (z którą cały czas łączą mnie dobre stosunki) prawie zawsze nie odważałem się zdjąć górnej części garderoby. Do dziś czuję pewien opór. Tym ja chciałem się podzielić

[tearz]

rimmingator, mój wygląd nie przeszkadza mi w rozwijaniu kontaktów, omawiamy tu doświadczenie, które były dla nas poniżające. Ale owszem, recepty które mi podałeś są jak najbardziej trafne. Dziękuję

[ktos69]

tearz - a jednak jedna z 'recept' jaką podał Ci rimmingator jest fatalna. Bieganie jest szkodliwe dla osób otyłych! Bardzo obciąża stawy (kolanowy i skokowy). Zapamiętaj to raz na zawsze.

[Karookarolina]

A ja za chuda nie jestem i lubie biegac, nie dla schudniecia, bo nie dam rady schudnac, ale dla zdrowia i kondycji.

Moje najbardziej ponizajace doswiadczenie? Jakos przed moja osiemnastka zostalismy z moim eks sami w bardzo pieknym miejscu-na jego działce. Swieze powietrze, rzeka, piekny zachod słonca. Rzuciłam sie na Niego, a on mnie sciagnał z siebie i powiedział: nie badz taka, nie chce. Poczulam sie jak ostatnia...

[Epinephrine]

ja mam 2 sytuacje ..

1-sza to ja byłam tą złą ... całowałam się z facetem na imprezie... nie było by w tym nic złego upokarzającego ( dla niego) gdyby nie to ze chwile wcześniej soczyście wymiotowałam - nie wiem czy on się domyślił ... w trakcie imprezy w sumie mi to zwisało dopiero później uświadomiłam sobie ze było to dość nie sympatyczne ...

2-ga na początku moich przygód łóżkowych .. młoda niedoświadczona w sumie jeszcze przestraszona ... sex oralny on w gumce... gdy dochodził gumka pękła dostałam po ustach twarzy i włosach ...
poczułam się może nie poniżona ale nie było to nic przyjemnego i możne to nie jego wina ale jakies takie niesympatyczne wspomnienie zostało

od tej pory cenie facetów którzy informują ze są blisko dojścia