Co sądzicie o fantazjowaniu partnera podczas seksu?

[fiutomanka]

Czasem fantazjuję podczas seksu i bohaterem nie jest mój facet. Gdybyście się dowiedzieli, że wasza partnerka tak robi, jakbyście to odebrali?

[Falanga JONS]

Zacząłbym jej szeptać namiętnie do ucha "Florentyno, masz takie cudowne nogi, nie to co moja spasiona pinda". I takie tam inne.

[danielle]

Podsunelabym wymiane mnie jako obecnej partnerki na ta o ktorej fantazjuje,badz innego zblizonego temu idealu w celu ulatwienia mi i jemu zycia .

[fiutomanka]

A jeśli to byłyby fantazje o różnych partnerach, a nie o jednym konkretnym?

[JKL]

No właśnie - fantazjuje sie o wielu rożnych rzeczach i nie stanowią one najczęściej zagrożenia dla związku.
Fantazje ewoluują , zmieniają się pod wpływem często nie wiadomo czego , jak zaczniemy być o nie zazdrośni to zwariujemy .

[elKoj69]

W****iłbym się. Dlaczego? Bo lubię być naj... Taka wada... Odeslalbym do obiektu fantazji. Bez złości. Fantazjujesz- fantazje trzeba realizowac... W druga stronę.. Kiedy ktoś Fantazjuje o mnie będąc z innym.. Jara mnie to... Jestem hipokryta?

[wiarus]

ElKoj - decydowanie tak.
Cóż złego może być w fantazjach?

[holly]

Fantazje to pragnienia, a jak ktoś pragnie innej dziury podczas ładowania w moją to szerokości przyczepności życzę.

[iceberg]

Zależy o kim byłyby te fantazje, jeśli o di Caprio czy Johnym Deppie albo innym aktorze to czemu nie, w końcu aż tak przystojny nie jestem a są tylko w sferze fantazji, poza zasięgiem. Jakby to miał być sąsiad czy kumpel z pracy to już gorzej, bo w zasięgu ręki . A o kobietach może fantazjowac do woli... i nie tylko fantazjowac co uskutecznia również na moich oczach

[daj_mi]

Mój facet regularnie opowiada mi fantazje ze mną w roli głównej, tylko jego w tych fantazjach nie ma
Najlepiej, gdy ja do tego się dotykam i dochodzę, a po wszystkim się kochamy.

Także nie mam nic przeciwko fantazjom w łóżku :>

[elKoj69]

Wiarus - złego to nie. Mogę po prostu tego nie akceptować. Niech sobie Fantazjuje, ale nie kiedy się pieprzymy.
Holly życzyłaby szerokości, ja wręcz przeciwnie

[wiarus]

A jeśli to byłyby fantazje o różnych partnerach, a nie o jednym konkretnym?

I to jest sedno fantazji w fantazjowaniu.
Fantazje to obraz naszego ukrytego ego i pragnień.
Ich brak, świadczy o wyjątkowym spełnieniu, lub o braku wyobraźni.
Stanie w miejscu jest nudne.

[elKoj69]

Użyłeś słowa pragnienie. Przeczytaj jeszcze raz co pisała holly. Czy ono jest ukryte czy nie to, nie wiem jak Ty, ale ja chodzę do łóżka z kimś, kto pragnie mnie. Jeśli w trakcie pragnie kogoś innego to nie zatrzymuje, jeszcze pomogę wyjść

[wiarus]

A jeżeli pragnie Ciebie, ale chciałaby w trochę "innej wersji"?
Też dasz kopa?
Jednak hipokryta

[Emm:*]

Fasolki chyba kiedyś śpiewały o Fantazji.
".. bo fantazja jest od tego, aby bawić się! aby bawić się na całego.."
(sorki za tę infantylność, nie mogłam się powstrzymać)

Naszych pragnień i fantazji nikt nie jest w stanie kontrolować. I bardzo dobrze.
hmm.. kto z nas bez winy, tak zupełnie szczerze?