W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

1st raz + alkohol = mission faild

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Raine
    Administrator
    • Feb 2005
    • 5250

    #16
    Rojze.
    Z tego co pamietam, masz dosc ciekawe gusta muzyczne - pytanie zatem, czy lacza nas jeszcze jakies inne aspekty - rysujesz, piszesz opowiadania moze?
    ... chociaz szosty zmysl mi mowi, ze niezupelnie hobbistyczne sprawy mialas na mysli... ale moze to tylko lubiezny podszept mojego alter ego? ;>

    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




    Regulamin Forum.

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #17
      Raine,
      już sie opowiadam. Nie rysuję w ogóle- bom kompletny antytalent. Piszę natomiast sporo, opowiadania, eseje, miniatury i zabawne rymowanki dla znajomych czasem. Również dużo czytam, zawodowo oczywiście książki i prasę medyczną; hobbistycznie zaś opracowania z dziedziny antropologii, historii różnych religii, historii II wojny światowej, feminizmu, filozofii, etyki... i tak dalej ;-)
      Zaś twoje lubieżne alter ego z pewnością wie, co ci szeptać...
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • Raine
        Administrator
        • Feb 2005
        • 5250

        #18
        No dobra, czyli rysowanie nas nie laczy - za to umilowanie wzgledem ciezszej muzy (acz ja ostatnio sporo eksperymentuje). Czytanie... oj, mam dosc konkretne gusta - Howard, Lovecraft, Cook (thrillery medyczne), Sapkowski (jego ostatnie dwie ksiazki, zwlaszcza), Sienkiewicz (ile razy juz czytalem "Krzyzakow" to sam nie pamietam ).
        Feminizm, etyka... hehe, to pierwsze z oczywistych powodow jest mi zupelnie obce, natomiast wzgledem drugiego wypowiem sie, yyy, drugie to tyle, co wynioslem zasad z wychowania. Co nie znaczy, ze nie potrafie komus przypieprzyc, jesli mnie tylko najdzie k' temu ochota :]

        A moje alter ego teoretycznie powinno spac, ale zmuszony do duzego wysilku, musialem uciec sie do malego tricku i spanie mam z glowy na okolo 20-30 godzin. Zobaczymy, moze uda mi sie odespac dzisiejszej nocy ;>

        To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




        Regulamin Forum.

        Skomentuj

        • cizia00
          Świętoszek
          • May 2005
          • 41

          #19
          osz co to za facet Jak to problemy z dostaniem sie do Ciebie? Moze on byl tak pijany, z enie potrafil trafic tam gdie trzeba i zwala wine na Ciebie? Nie przejmuj sie nic!

          Skomentuj

          • DajMiTęNoc
            Perwers
            • May 2005
            • 1153

            #20
            a wpadł ktos na pomysł ze moze wszystko w porzadku z nia ale skoro to moniki pierwszy raz mogła sie bac i zaciskac miesnie taka samoobrona organizmu wtedy nie mozna wejsc do pochwy . aco do alkoholu male ilosci dobrze wpływaja na sex i jeszce zalezy jakiego ni to ze ktos wywali na dwoje 0.7 smirnofa popije trzema piwami i moze spali jescze lufe zielska i chce sie kochac mi przynajniej by nie stanoł ajak by po takiej imreziestanoł to i tak nie miałbym sily na sex jescze zasnoł bym w trakcie ale winno podobno dobry afrodyzjak i nie polskie winno za 3zł a co teori jak ktos tamnapisal to uwazam ze duzo jest w ksiazkach autora lew starowicz tytuly "sex partnerski" i "sex dojrzały"
            Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

            Skomentuj

            • Jnk
              Świętoszek
              • Jun 2005
              • 1

              #21
              hmm

              Tak apropo...co w tym takiego fajnego...tzn. upic sie i isc z pierwszym lepszym do łózka?? mnie osobiscie skreca jak słysze takie historyjki...:/....no ale jezeli kogos to satysfakcjonuje...u lubi byc traktowana jako pierwsza lepsza na dymanko to to prosze bardzo .....ale wołam o troszke szacunku dla samej siebie a jesli nie masz tego szacunku to nie dziw sie ze inni nie maja...


              Poza tym pierwszy raz z byle kim??...czy ludziom dzisiejszej młodziezy zalezy na czyms ze tak powiem pieknym wyjątkowym??
              Zeszmacic sie mozna zawsze ...ale widocznie coraz trudniej jest byc wartosciowym człowiekiem...prawda??

              Skomentuj

              • moniczka8000
                Świętoszek
                • Jun 2005
                • 4

                #22
                Jnk nie obrazaj kogos kogo nie znam ten facet to nie był byle kto znalismy sie ze szkoły juiż 8 lat z tym ze tylko nie bylismy parą i twoje uwagi sa moim zdaniem nie na miejscu bo jakos nie czuje sie byc pierwsaq lepsza jak to nazwałes. lubisz kogos oceniac ale jak nei znasz calej prawdy to lepiej sie nie wypowiadaj!

                Daj mi tę Noc- masz racje, top był pierwszy raz, miałam stresa i przy tym alkohol to nie mogło wyjsc na dobre

                Skomentuj

                • muchacha
                  Świntuszek
                  • May 2005
                  • 80

                  #23
                  moze był już tak pijany że nie mógł trafić............alkohol to nienajlepszy pomysł na pierwszy raz...........może pozostawić traumatyczne wspomnienia...............
                  vanitas vanitatum et omnia vanitas...

                  Skomentuj

                  Working...