Nie staje po alkoholu, jak to naprawić farmakologią

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ochlejtus
    Świętoszek
    • Sep 2017
    • 11

    #16
    Napisał Ahead
    Ochlejtus, i bardzo dobrze, że za drugim razem po viagrze nie miałeś wzwodu. Gdyby było inaczej uzależniłbyś się od niej psychicznie
    i myślisz że mnie to zniechęciło? po tej sytuacji wziąłem dawkę x2 :d

    co do uzależnienia psychicznego, przy stałej partnerce odstawie piguły choćby nie wiem co. Jeżeli w przyszłości będe miał dalej problemy (co jest raczej mało prawdopodobne) to pójdę z tym do lekarza.

    Napisał unter
    Stary, tutaj nie ma żartów, albo pijesz albo seksisz! I nie ma pośredniej drogi.
    Swego czasu w Niemczech obserwowałem pierwszy wysyp rosyjskich Niemców, a dokładniej wręcz wilczy apetyt ich kobiet na kutasy tubylców. Wszystkie były do wzięcia! Natychmiast! Z drugim wysypem było podobnie, z trzecim również. Tak samo jest z kobietami francuzów, fakt, te są trochę wybredne, ale bez przesady. Każdą, która ma męża alkoholika, czyli jakiś 95% męskiej populacji możesz spokojnie zaciągnąć do łóżka.
    Kilka piw lub butelka jednorocznego sikacza, nie robi różnicy, bo już po roku nie pomoże Ci żadna Viagra albo coś w tym stylu.
    Cudów nie ma, albo pijesz i jesteś impotentem, albo omijasz alkohol i zapylasz co ciekawsze kwiatki.
    Zasadę potwierdza jakość alkoholi serwowanych w klubach swingersów. Gdzie jakość należy rozumieć jako "jakość" - owszem, pachnie alkoholem, ale w przełyku nie znajdzie się więcej niż 1do 2 %.
    Z tego co piszesz to zrozumiałem że jestem alkoholikiem i mam "stałe" problemy a to nie jest prawdą
    Last edited by sister_lu; 05-03-22, 20:41.

    Skomentuj

    • joedoe
      Perwers
      • Aug 2014
      • 1272

      #17
      To twoja sprawa.
      Ciekawe ile kilogramow wiagry bedziesz potrzebowal po 40-ce, czy to trzezwy czy pijany...

      Skomentuj

      • Ahead
        Ocieracz
        • Sep 2010
        • 188

        #18
        Napisał Ochlejtus
        co do uzależnienia psychicznego, przy stałej partnerce odstawie piguły choćby nie wiem co.
        Co do uzależnienia, jeżeli ono nastąpi nie będziesz miał już nic do gadania. Czas na zmianę jest teraz, a nie wtedy, kiedy będziesz w szponach nałogu. Taki lajf.

        Skomentuj

        • Goldie
          Erotoman
          • Apr 2012
          • 505

          #19
          Gdzie tu logika... Faszerować się tabsami po alko... Za chwilę zmarnujesz sobie wątrobę albo serce a swojego stojącego penisa i tak nie zobaczysz.
          Chcesz pić to pij, bądź w za****stym humorze, podrywaj baby, czaruj i zapraszaj na spotkania. A seks zostaw na później, jak już nie będziesz zawiewał przetrawionym piwskiem na kilometr.
          _____ _____ ___ _

          Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

          Skomentuj

          • unter
            Gwiazdka Porno
            • Jul 2009
            • 1884

            #20
            Napisał Ochlejtus
            Z tego co piszesz to zrozumiałem że jestem alkoholikiem i mam "stałe" problemy a to nie jest prawdą
            Ok, nie jest prawda.
            A skoro tak, to dlaczego w wieku 21 lat jesteś jeszcze prawiczkiem?
            Dlaczego w kontaktach z kobietami potrzebujesz dopalacza w postaci 8 piw?

            Skomentuj

            • Ochlejtus
              Świętoszek
              • Sep 2017
              • 11

              #21
              Niestety bałem się że ktoś pomyśli to co ty teraz. To, że przy większości przypadków byłem nawalony nie było efektem tego że piłem na śmiałość, po prostu nie czułem że coś się święci. Pije praktycznie tylko w weekendy.... Oczywiście że miałem "bezalkoholowe" dłuższe kontakty z różnymi dziewczynami, po prostu tylko z jedną zaszedłem na tyle daleko aby rozpocząć współżycie.

              Chciałbym mieć normalną partnerkę której mógłbym zaufać i rozwiązać swój problem. Tylko taką osobę poznam może jutro, a może za 2 lata. A temat idzie w sfery emocjonalne, które nie mają tutaj znaczenia i i tak czego bym o tym nie napisał, to i tak będzie brzmiało jakbym się usprawiedliwiał....

              Skomentuj

              • joedoe
                Perwers
                • Aug 2014
                • 1272

                #22
                1. I rozpoczales wspolzycie?

                2. Nie bedziesz mial normalnej partnerki bo zadna normalna cie nie zechce. Owszem, nie watpie ze znajdziesz taka co wypije z toba kolejne 8 piw ale bzykac sie pojdzie gdzie indziej bo ty bedziesz lezal pijany albo twoj maly bedzie lezal pijany.

                To nie problem partnerki ale twoj i to nie ona ma go rozwiazac.
                Kazda madra bedzie spieprzac od ciebie na dopalaczach.

                Emocji nie mam zadnych co do ciebie, w/w to nie ze zlosci ani czegokolwiek, dokladnie wisi mi co sie z toba stanie, tylko po to zebys wylazł ze złudzen, czego i tak nie zrobisz bo masz gotowa teorie ze to sie samo rozwiaze.

                Nie przejmuj sie.
                Jest 7 miliardow ludzi, jesli jeden z nich nie bedzie mial partnerki ani potomstwa - tym lepiej.
                I tak robi sie za ciasno.
                Jest wielu takich co pieprza sie i w twoim imieniu.

                Co do sexu jest podobnie jak z samochodem.
                Nie jedzie sie po pijanemu.

                Skomentuj

                • Ochlejtus
                  Świętoszek
                  • Sep 2017
                  • 11

                  #23
                  Rozumiem, uważam że mądrze mówisz i masz rację. Sam też nie przepadam za widokiem nawalonej laski, a to na pewno działa w dwie strony. Postaram się z tym skończyć.

                  Moje jakiekolwiek doświadczenie z kobietami trwa niespełna 2 lata. Zapomnijmy o alko, o prochach. Chciałbym żebyś odniósł się do związku w którym byłem. Z czym twoim zdaniem miałem problem? Od ciebie liczę na trochę szerszą poradę niż "wyluzuj i nie stresuj się"

                  Skomentuj

                  • joedoe
                    Perwers
                    • Aug 2014
                    • 1272

                    #24
                    Jak wytrzezwieję i bede mial chwile - czemu nie?
                    Tubylcy wiedza ze dbam o dobro ludzi z BT i ludzkosci tak w ogole.

                    Skomentuj

                    • unter
                      Gwiazdka Porno
                      • Jul 2009
                      • 1884

                      #25
                      Napisał Ochlejtus
                      ...
                      Nie staje po alkoholu, jak to naprawić farmakologią
                      Nie naprawisz, alkohol w 100% niweluje działanie medykamentów.

                      Niestety bałem się że ktoś pomyśli to co ty teraz. To, że przy większości przypadków byłem nawalony nie było efektem tego że piłem na śmiałość, po prostu nie czułem że coś się święci.
                      A czego innego się spodziewałeś?
                      Robienia Cie w balona i klepania po plecach i komentarzy typu: z czasem Ci przejdzie?
                      W wieku 21 lat?

                      W tym miejscu musisz sobie uświadomić, ze BT nie rości sobie prawa do prowadzenia czysto naukowych/merytorycznych dyskusji typu np. wiki.
                      Zamiast tego jest doskonałym miejscem na towarzyskie rozmowy o naszych codziennych problemach erotycznych.

                      W Twoim przypadku chodzi o, ze tak ładnie powiem: o stan upojenia alkoholowego z zamiarem postawienia Organu przy pomocy farmakologi. Jak już wielu przede mną pisało, jest to kuźwa, niemożliwe.
                      Abo pijesz, albo Organ Ci stoi.
                      Chcesz dosadniej?
                      Francuzowi (naród zaprzysięgłych miłośników wina) od zawsze im nie stoli, i pewnie dlatego wcześniej wymyślili dziwoląg w postaci miłości dworskiej. A kiedy zasada nie raczyła się w życiu sprawdzić wynaleźli miłość francuska: zamiast twardego Organu, język.
                      Dokładnie to samo odnosi się do Rosjan, dla nich Francja jest szczytem światowej kultury, w tym też również w piciu alkoholu. I w jakiejś części to cholerstwo stało się również i nasza erotyczna kultura bycia - pije, ale kiery zaaplikuje sobie 400 mg Viagry to musi mi stanąć. Nie stanie.
                      A akurat Ty jesteś tego najlepszym przykładem.

                      To nie jest przygana, to jest stwierdzenie faktu: po alkoholu nigdy Ci nie stanie!
                      Rozumiesz, co znaczy nigdy?
                      Moja propozycja: zapomnij o alkoholu, odejdź od komputera i zajmij się realem. Jeśli nie jesteś brzydszy od diabla, a na pewno nie jesteś, to na pewno znajdziesz kobietę nie tylko na jeden rznięty wieczór, ale i na cale życie.
                      Nawiasem mówiąc, to samo dotyczy każdego dorosłego "wyznawcy prawej ręki" - miejsce nasienia jest w cipce, a nie na suficie łazienki!
                      Last edited by unter; 20-09-17, 00:14. Powód: pieprzone literowki

                      Skomentuj

                      • Ochlejtus
                        Świętoszek
                        • Sep 2017
                        • 11

                        #26
                        To również biorę do serca. Zapytam tak jak poprzednika - co zrobić żebym wyluzował, żeby mi nie zależało i żebym nie myślał o porażce? Koniec końców przede wszystkim tutaj szukam problemu..

                        Skomentuj

                        • unter
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 1884

                          #27
                          Napisał Ochlejtus
                          ...co zrobić żebym wyluzował, żeby mi nie zależało i żebym nie myślał o porażce?...
                          Masz mocno zaniżone poczucie własnej wartości - brak wykształtowanych mechanizmów samooceny - co w konsekwencji wyraża się trudnościami w komunikacji z otoczeniem.
                          Nic wielkiego, ale będąc na Twoim miejscu szukałbym pomocy w specjalistycznych gabinetach.
                          Sam nie wygrzebiesz się z tego.

                          Skomentuj

                          • Bobi25
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Jul 2009
                            • 395

                            #28
                            Kilka piw lub butelka jednorocznego sikacza, nie robi różnicy, bo już po roku nie pomoże Ci żadna Viagra albo coś w tym stylu.
                            Cudów nie ma, albo pijesz i jesteś impotentem, albo omijasz alkohol i zapylasz co ciekawsze kwiatki.
                            Co to za bzdety ? Ja rozumiem, że alkoholizm to straszna choroba i powoduje spustoszenie w organizmie ale bez przesady w drugą stronę. Napić się można i pobzykać też. Oczywiście może nie w tym samym czasie. Natomiast nie róbmy ze wszystkich spożywających alkohol alkoholików i impotentów. Bo się naprawdę robi śmiesznie.

                            Skomentuj

                            • joedoe
                              Perwers
                              • Aug 2014
                              • 1272

                              #29
                              Ci co bzykaja nie pisza na forum z prosba o rade.

                              Skomentuj

                              • Bobi25
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Jul 2009
                                • 395

                                #30
                                Natomiast wracając do problemów autora wątku. Chłopie
                                nie dziw się, że po ośmiu piwach nawet z viagrą Ci nie pomoże. Raz, że sam lek nie działa przy większej dawce alkoholu, dwa sam alkohol obniża potencje w większych ilościach. Mała ilość może nawet pomóc ale 8 piw czyli pół litra wódki nie ma zmiłuj się. Oczywiście to kwestia indywidualna jeszcze. Komuś może się uda ale w Twoim przypadku raczej kiepsko to wygląda.
                                Cialis można łączyć z alkoholem czytaj dwa piwa czy trzy drinki ale nie pół litra czy 8 piw. Wtedy też przestaje działać.
                                Pomijając to, że piwo samo w sobie obniża libido itp i to bez alkoholu. Tak więc można sobie nieco łyknąć na poprawę nastroju ale ilości, o których piszesz są niedopuszczalne jak chcesz pociupciać.

                                Skomentuj

                                Working...