Co dyskwalifikuje kobietę jako stałą partnerkę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pawel1978
    Seksualnie Niewyżyty
    • Mar 2013
    • 255

    #16
    Lubiącą wypić alkohol? Jeśli wypije w granicach rozsądku i nie za często to OK. Ale jak nadużywa to taką kobietę odpuściłbym sobie.

    Skomentuj

    • znowuzapilem
      SeksMistrz
      • Nov 2010
      • 3555

      #17
      Napisał iceberg
      Oby tylko synek nie był starszy od ciebie .
      To córka. Nie jest starsza. Już kocham ja swoją

      Napisał Zebraa
      niepełnosprawność umysłowa też. do takich ludzi czuje tylko litość, mogą być fajnymi ludzmi, przyjaciółmi ale nie partnerami (dla mnie).
      Niepełnosprawność umysłową można także interpretować w różny sposób. Są także różne stany takiej niepełnosprawności.
      Dla mnie osobiście jakieś drobne ubytki nawet były by do akceptacji bardziej niż feminizm.

      Napisał Falanga JONS
      Kobietę dyskwalifikuje...

      Chodzenie po świecie w koszulce Legii.
      Chodzenie po świecie w koszulce Wisły.
      Chodzenie po świecie w koszulce Widzewa.
      ...i w koszulce Ruchu Chorzów ale to już zostało opisane w podpunkcie o niepełnosprawności umysłowej
      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

      Skomentuj

      • barmetr
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1399

        #18
        Skórzana kobieta w średnim wieku.

        Napisał pawel1978
        Ale jak nadużywa to taką kobietę odpuściłbym sobie.
        A jakby piła tylko co piątek i co sobotę, tyle że do końca, a przy tym miała 50-60 lat, nosiła skórzane ubrania i zachęcała partnera do zakładania podobnych spodni przed seksem, czy też by była zdyskwalifikowana?

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5100

          #19
          Napisał znowuzapilem
          Niepełnosprawność umysłową można także interpretować w różny sposób. Są także różne stany takiej niepełnosprawności.
          Dla mnie osobiście jakieś drobne ubytki nawet były by do akceptacji bardziej niż feminizm.
          Według niektórych wojujacy feminizm jest forma upośledzenia umysłowego .

          A co do niepelnosprawnosci, owszem lekkie defekty nie będą tak bardzo przeszkadzac, natomiast upośledzenie umysłowe na poziomie głębokiego kretynizmu jak dla mnie skreslaja.
          Biorąc pod uwagę że to na być stała partnerka to nie szukam osoby która musiałbym się opiekować jak dzieckiem tylko właśnie partnerki zyciowej.
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • Skinheads_Front
            Erotoman
            • Jun 2009
            • 530

            #20
            Ice, co do osób głęboko upośledzonych umysłowo, to niestety takie kobiety z tego co wiem rodzą sporo dzieci, bo często są wykorzystywane seksualnie, a do tego pary osób upośledzonych nie potrafią się z niczym hamować.

            Skomentuj

            • iceberg
              PornoGraf
              • Jun 2010
              • 5100

              #21
              Skin ale ja pytanie potraktowalem co dla mnie byłoby dyskwalifikujace a nie czy ktoś takie kobiety bzyka...
              Chcąc stworzyć trwała relacje muszę mieć mozliwosc kontaktu nieco większego niż "yhyy, hrrr, graah, wrrr"... .

              Na dodatek dla mnie jako szczęśliwego męża dywagacje pozostają czysta teorią .
              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

              Skomentuj

              • Falanga JONS
                Banned
                • Feb 2012
                • 1156

                #22
                Dziwkowatość jednym słowem. To odrzuca.

                Umawiasz się z laską. Laska owszem, od dwóch miesięcy wypisuje Ci, że jest napalona itp. Że chce się ruchać, itd. I w ogóle i inaczej.

                Tyle, że rozumiesz, iż w jakiś sposób jest to pewna konwencja. To znaczy, że na ruchanie przyjdzie czas. Nie w pierwszej minucie, tylko po godzinie, dwóch. Najpierw trzeba pogadać. Bo od razu to ruchają się puste głąby a nie homo sapiens.

                No to gadasz. O duperelach i rzeczach poważnych, jak na przykład o odkryciu Ameryki przez wikingów Eryka Rudego w roku 1000. A laska znudzona, bo to nie tak miało być, bo one chce się ruchać.

                Laska, z którą nie ma o czym gadać, bo chce się tylko ruchać jest tylko dziwką, powiedzmy wprost. I jako taka powoduje, że tego ruchania nie ma, bo na widok takiej pustek laski, choćby była i nauczycielką, mały, w żaden sposób nie ma ochoty wychylić łba. Bo co to za frajda dymać jakąś pustą dziwkę?

                Przynajmniej jeśli chodzi o mojego małego, to on swoje wymagania ma. I swój honor. A summa summarum laska okazuje się przereklamowaną idiotką i nie ma z niej żadnego pożytku.

                E: W sumie to nie wiem, czy to dobry wątek, ale chyba tak, bo żadnego związku z tego nie będzie.

                Skomentuj

                • Skinheads_Front
                  Erotoman
                  • Jun 2009
                  • 530

                  #23
                  Napisał Falanga JONS
                  Dziwkowatość jednym słowem. To odrzuca.

                  Umawiasz się z laską. Laska owszem, od dwóch miesięcy wypisuje Ci, że jest napalona itp. Że chce się ruchać, itd. I w ogóle i inaczej.

                  Tyle, że rozumiesz, iż w jakiś sposób jest to pewna konwencja. To znaczy, że na ruchanie przyjdzie czas. Nie w pierwszej minucie, tylko po godzinie, dwóch. Najpierw trzeba pogadać. Bo od razu to ruchają się puste głąby a nie homo sapiens.

                  No to gadasz. O duperelach i rzeczach poważnych, jak na przykład o odkryciu Ameryki przez wikingów Eryka Rudego w roku 1000. A laska znudzona, bo to nie tak miało być, bo one chce się ruchać.

                  Laska, z którą nie ma o czym gadać, bo chce się tylko ruchać jest tylko dziwką, powiedzmy wprost. I jako taka powoduje, że tego ruchania nie ma, bo na widok takiej pustek laski, choćby była i nauczycielką, mały, w żaden sposób nie ma ochoty wychylić łba. Bo co to za frajda dymać jakąś pustą dziwkę?

                  Przynajmniej jeśli chodzi o mojego małego, to on swoje wymagania ma. I swój honor. A summa summarum laska okazuje się przereklamowaną idiotką i nie ma z niej żadnego pożytku.

                  E: W sumie to nie wiem, czy to dobry wątek, ale chyba tak, bo żadnego związku z tego nie będzie.
                  Kiedyś poznałem taką napaloną, co od razu chciała mnie "zjeść". Jak się okazało z czasem, "zjadała" nie tylko mnie. Teraz już jestem stary i szukam bardziej "wstrzemięźliwej". Fajne uczucie, jak kobieta rzuca się sama na Ciebie i zaczyna Ci robić loda tak, jakby miała Ci wszystko odgryźć, ale panie o takim temperamencie chyba rzadko są monogamistkami, ale ew. monogamiczny związek dla nich to taki, gdzie i tak pojawiają się swing itp. No i poznając taką laskę i idąc z nią na randkę musisz się liczyć z tym, że dzień wcześniej w ustach mogła mieć inne prącie.

                  Skomentuj

                  • gis110
                    Świętoszek
                    • Apr 2016
                    • 28

                    #24
                    Ciagle wspominanie byłych partnerów i nieumiejętność oddzielenia tego co było od dnia dzisiejszego.

                    Skomentuj

                    • Christophero
                      Banned
                      • Feb 2009
                      • 1039

                      #25
                      dobry temat haha.

                      1. Mam traumę na samą myśl o grubej babie. Więc grube babsko odpada,
                      2. Starsza kobietka to tylko na dobry seks,
                      3. Upośledzona to też nie bardzo, ale nie bronię nikomu,
                      4. A czy niepełnosprawna, ... a ja wiem... trudno powiedzieć.. no jak nie byłaby gnomem to czemu nie, ale znałem dwa przypadki takich związków (jedna sąsiadka) - takie połączenie się nie udało. Kulawa baba z wiekiem stawała się coraz bardziej zgryźliwa i chłop nie wytrzymał,

                      Ważne dla mnie byłoby to żeby nie zwierzać się wzajemnie strasznie ze swoich doświadczeń, po co mi wiedzieć z kim wycierała się moja potencjalna żona?
                      to trochę wg mnie nienormalne takie mówienie z iloma partnerami się spało.
                      itd.

                      Szczęście, jestem żonaty i nie mam tych wszystkich problemów.
                      Żonka bardziej zdaje się lgnie do koleżanki jednej czy drugiej...
                      to optymistyczne

                      Skomentuj

                      • wiarus
                        SeksMistrz
                        • Jan 2014
                        • 3264

                        #26
                        Ta, wizja małego haremiku i urozmaicenia
                        Optymista.
                        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                        James Jones - Cienka czerwona linia

                        Skomentuj

                        • Christophero
                          Banned
                          • Feb 2009
                          • 1039

                          #27
                          Napisał wiarus
                          Ta, wizja małego haremiku i urozmaicenia
                          Optymista.
                          ech, wyznam Ci kolego, że tu jest największe dla mnie samego zaskoczenie.
                          Ja generalnie nie odczuwam żadnej fascynacji tymi jej koleżankami, są w sumie dwie.
                          Z jedną spotykają się już kilka miesięcy, widziałęm ją, nie jest w moim typie, ale niezależnie od tego nie miałem takich wizji.

                          Jak mam wizję to raczej dwie obce damy,

                          Skomentuj

                          • wiarus
                            SeksMistrz
                            • Jan 2014
                            • 3264

                            #28
                            No dobra, optymistyczny/znudzony/idealista - może być?
                            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                            James Jones - Cienka czerwona linia

                            Skomentuj

                            • Christophero
                              Banned
                              • Feb 2009
                              • 1039

                              #29
                              Napisał wiarus
                              No dobra, optymistyczny/znudzony/idealista - może być?
                              Ja nazwałbym siebie pragmatykiem.
                              Z pewnością jestem optymistą.
                              Znudzony? tak, wieloma sprawami,
                              Idealista?, raczej realista, aż boli

                              Skomentuj

                              • wiarus
                                SeksMistrz
                                • Jan 2014
                                • 3264

                                #30
                                Co to za realista, który ma wizje?
                                Albo bzykasz, albo idziesz w odstawkę.
                                Życie jest brutalne /w swej prostocie/.
                                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                                James Jones - Cienka czerwona linia

                                Skomentuj

                                Working...