Czego nie tolerujecie u kobiet?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dromader
    Emerytowany PornoGraf
    • Sep 2006
    • 523

    #91
    Chyba jedyną cechą, która razi mnie wyłącznie u kobiet, jest wulgarność. O ile jestem w stanie to znieść u niektórych mężczyzn, to w przypadku przedstawicielek płci pięknej wygląda to wyjątkowo zniechęcająco.

    Skomentuj

    • swawolna_n
      Erotoman
      • Nov 2009
      • 503

      #92
      Nie znoszę u kobiet:
      uległości, bezwolności, dawania sobą pomiatać i się krzywdzić, nie posiadania własnego zdania, poświęcania się, pretensjonalności, histeryzowania, trajkotania, głupoty, naiwności, pruderii, zainteresowania głównie wyglądem lub obrzydliwie prozaicznymi sprawami typu obiad, czyste gacie, wysprzątana chata; czucia się bezradną bez mężczyzny.
      "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
      a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

      Skomentuj

      • red_painterka
        Perwers
        • Sep 2009
        • 997

        #93
        Napisał Dromader
        Chyba jedyną cechą, która razi mnie wyłącznie u kobiet, jest wulgarność. O ile jestem w stanie to znieść u niektórych mężczyzn, to w przypadku przedstawicielek płci pięknej wygląda to wyjątkowo zniechęcająco.
        Mnie też to razi (z resztą nie tylko u kobiet) - nie podoba mi się przejmowanie tego typu cech/nawyków od mężczyzn w celu udowodnienia "ja też mogę, skoro on może".
        Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

        Ignorance is bliss.

        Skomentuj

        • swawolna_n
          Erotoman
          • Nov 2009
          • 503

          #94
          Wulgarność w jakim sensie? Przeklinanie?
          "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
          a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

          Skomentuj

          • Sexy_man
            Perwers
            • Feb 2007
            • 1163

            #95
            Nooo spoko Aśka . Ja uważam tak samo - z tym że Tobie fajnie, bo jesteś kobietą.
            A ja facetem. Hetero...
            Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

            Skomentuj

            • swawolna_n
              Erotoman
              • Nov 2009
              • 503

              #96
              Napisał Aśka
              Od siebie dodam , że kobiety mnie irytują, męczą i doprowadzają do niemalże wściku dupy
              Ale wszystkie? I wszyscy faceci lepsi? Trochę jak uprzedzenie to wygląda.
              "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
              a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

              Skomentuj

              • swawolna_n
                Erotoman
                • Nov 2009
                • 503

                #97
                U mnie też tak wychodzi ostatnio zazwyczaj, że jak się z kimś dogaduję, to to jest facet, ale w swej masie kobiety i mężczyźni drażnią mnie tak samo. A u jednostek płeć ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Z ludzi, z którymi aktualnie mam kontakt, najciekawsza osoba i z jaką mi się najlepiej rozmawia to dziewczyna.
                "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                Skomentuj

                • nuova
                  Perwers
                  • Aug 2009
                  • 823

                  #98
                  Nienawidzę wielu rzeczy u kobiet, większośc została wymieniona. Od siebie dodam jeszcze takie gadanie w stylu: "o Boże, jestem taka gruba/chuda/niezgrabna/łysa/pryszczata" kiedy dziewczyna jest ładna, ma wymiary 90/60/90 i zero problemów w życiu.
                  Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
                  Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki

                  Skomentuj

                  • r_r
                    Świętoszek
                    • Mar 2009
                    • 35

                    #99
                    Napisał Aśka
                    I to odpowiadanie na komplementy..
                    -"ładnie Ci w tej sukience.."
                    -"a tam ładnie, zobacz jakie mam boczki..."

                    -"śliczna ta sukienka"
                    -"ale jaka ona stara, mi sie tak srednio podoba"

                    i tak dalej i tak dalej...
                    Jakbym już gdzieś to słyszał

                    Skomentuj

                    • red_painterka
                      Perwers
                      • Sep 2009
                      • 997

                      Napisał Aśka
                      I to odpowiadanie na komplementy..
                      A jak myślisz, skąd się to bierze? Uważasz, że to kwestia kobiecej natury? Wątpię.

                      Napisał swawolna_n
                      Wulgarność w jakim sensie? Przeklinanie?
                      Miałam na myśli głównie przeklinanie. Ale bekanie, pierdzenie itd też ;p
                      Ogólnie mnie to strasznie drażni, niezależnie od płci, tyle, że kobietom się wpaja od dziecka, że "to nie przystoi dziewczynce" - dlatego u nich to mnie najbardziej razi.
                      Last edited by red_painterka; 10-07-10, 21:03.
                      Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                      Ignorance is bliss.

                      Skomentuj

                      • swawolna_n
                        Erotoman
                        • Nov 2009
                        • 503

                        Napisał red_painterka
                        Miałam na myśli głównie przeklinanie. Ale bekanie, pierdzenie itd też ;p
                        Ogólnie mnie to strasznie drażni, niezależnie od płci, tyle, że kobietom się wpaja od dziecka, że "to nie przystoi dziewczynce" - dlatego u nich to mnie najbardziej razi.
                        Bekania, pierdzenia nie akceptuję u nikogo, ale przeklinanie całkiem mi się podoba, często mnie zresztą rozbawia, nigdy nie gorszy.

                        Są sytuacje, emocje, zdania, gdzie przekleństwo, jest jak najbardziej na miejscu (moim zdaniem). Jeśli kobieta nie stosuje wulgaryzmów jako przecinków lub zamienników większości słów w zdaniu, to umiejętne przeklinanie może jej tylko przydać atrakcyjności w moich oczach, skojarzenie mam wtedy - twarda laska, co nie da sobie w kaszę dmuchać.

                        Dla mnie ludzie są przede wszystkim jednostkami, pleć jest gdzieś na dalszym miejscu, więc raczej nie rozdzielam spraw na te dla/nie dla kobiet, mężczyzn. Nikt mi nie wpajał, że coś nie przystoi dziewczynce, i dobrze, bo bym chyba pokazała faka takiej osobie.
                        "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                        a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                        Skomentuj

                        • Dromader
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Sep 2006
                          • 523

                          Spoko, Swawolna. Dlatego Ty byś tego na swojej liście nie wymieniła. Ja nie rozumiem wulgarności tylko jako przeklinanie, ale ogólny sposób bycia. Oczywiście nie oznacza to, że dziewczyna nie może przekląć czy zachować się ostrzej, ale raczej powinno być to uzasadnione, nie od tak jako część wizerunku. To samo niezbyt odpowiada mi u mężczyzn, ale u nich jestem w stanie to tolerować (nie mylić z akceptować), natomiast w przypadku kobiet nie mogę tego przełknąć.

                          Nie opowiadaj też takich bajek, że nikt Ci nie wpajał zachowań właściwych dla chłopców i dla dziewczynek, bo jeżeli tak by nie było, zachowywałabyś się teraz zupełnie inaczej.

                          Skomentuj

                          • swawolna_n
                            Erotoman
                            • Nov 2009
                            • 503

                            Napisał Dromader
                            Ja nie rozumiem wulgarności tylko jako przeklinanie, ale ogólny sposób bycia. Oczywiście nie oznacza to, że dziewczyna nie może przekląć czy zachować się ostrzej, ale raczej powinno być to uzasadnione, nie od tak jako część wizerunku.
                            Wulgarność też mi się nie podoba, ale być może inaczej ją interpretujemy, choć z tego co widzę po powyższym cytacie,
                            być może jednak podobnie.

                            Napisał Dromader
                            Nie opowiadaj też takich bajek, że nikt Ci nie wpajał zachowań właściwych dla chłopców i dla dziewczynek, bo jeżeli tak by nie było, zachowywałabyś się teraz zupełnie inaczej.
                            Naprawdę nie przypominam sobie sytuacji, żeby ktoś mi powiedział: "nie rób tego, to nie wypada dziewczynce". No i pojęcie "zachowania właściwe dla chłopców i dziewczynek" może mieć różny zakres. Ojciec nie uczył mnie stolarki czy o elektrycznych sprawach, na których się zna, a jestem pewna, że gdyby miał syna, wprowadziłby go w te zagadnienia, wydaje mi się też, że syna traktowałby ostrzej, ale poza takimi lajtowymi sprawami, jakoś się nie mogę niczego doszukać.
                            "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                            a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                            Skomentuj

                            • Dromader
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Sep 2006
                              • 523

                              To oczywiste, że rzadko jest to robione wprost. Przykład, który podałaś dobrze to obrazuje. Duże znaczenie mają właśnie wzorce, które towarzyszą nam od najmłodszych lat w książkach, filmach, a także w życiu codziennym. Naturalnie przyjmujemy podział na zajęcia męskie i damskie. Dopiero później częściowo się on zaciera, w zależności od naszych indywidualnych poglądów.

                              Skomentuj

                              • swawolna_n
                                Erotoman
                                • Nov 2009
                                • 503

                                Napisał Dromader
                                To oczywiste, że rzadko jest to robione wprost. Przykład, który podałaś dobrze to obrazuje. Duże znaczenie mają właśnie wzorce, które towarzyszą nam od najmłodszych lat w książkach, filmach, a także w życiu codziennym. Naturalnie przyjmujemy pewne zajęcia za męskie, a inne za damskie. Dopiero później owy podział częściowo się zaciera, w zależności od naszych indywidualnych poglądów.
                                Ja nie brałam wielu wzorców za naturalne, nie jest też dla mnie naturalne, że tata nie uczył mnie tych rzeczy. Z tymże to też nie tak, że ja bym wykazała zainteresowanie, a on: "nie, to nie dla dziewczyn!" Nie interesuję się też np. szyciem i mama mnie też nigdy tego nie uczyła, bo powinnam umieć, skoro mam piersi. Rodzice tradycyjnych wzorców mi nie przekazywali.
                                "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                                a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                                Skomentuj

                                Working...