Granice wieku patnerki/a do seksu

[Zardoz]

Widzę, że towarzystwo odbiegło znacząco od głównego wątku, więc może warto przypomnieć i się wypowiedzieć w temacie jakie granice wieku partnerki do seksu.

Z wypowiedzi tutaj można wywnioskować, że dla niektórych kobiety po 50 to już nie potrafią być atrakcyjne. To ja powiem w takim razie, że takie kobiety potrafią być niezwykle seksowne i atrakcyjne, oczywiście że nie wszystkie ale to chyba tyczy się każdej grupy wiekowej, nawet młode które nie dbają o siebie są nieaktracyjne.

Jeśli chodzi w końcu o te granice wiekowe to jak miałem 28 lat to spotykałem się z 56 latką i mogę powiedzieć że był to rewelacyjny seks. W tym wieku również miałem 17 latkę ale problem z młodymi jest taki że ona już chciała układać sobie zycie ze mną podczas gdy dla mnie była to wakacyjna przygoda, przelotny romans.
Teraz zbliżam się do 40 lat i właśnie wczoraj spotkałem się z pewną 58 latką i mogę Wam powiedzieć że niejedna 30 latka może jej pozazdrościć figury, ciała i kondycji, że o bezpruderyjności, otwartości, samoświadomości i pewności siebie niewspomnę.

[wiarus]

Nie do końca tak jest z tą pewnością siebie u ryczących czterdziestek i zapewne pięćdziesiątek /Nobla temu, kto jest w stanie na pewniaka podać wiek kobiety/.
Głupio przyznać,
ale raz miałem przypadek, że naprawdę szałowa babka, z klasą i temperamentem, wyciągnęła torebkę i chciała mi wręczyć forsę po szalonej nocy!
Chyba nigdy w życiu nie było mi tak głupio, jej pewnie też gdy podziękowałem.
Pewność siebie odzyskała dopiero później, podczas kolejnych spotkań.
Wtedy dopiero pokazała co potrafi.