Rodzice, pragnę rady.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sister_lu
    PornoGraf

    Nadmorska Diablica
    • Jun 2007
    • 1491

    #16
    Twoja mama popełnia podstawowy błąd wychowawczy: bezrozumny rygoryzm. Zamiast starać się budować relacje z Tobą (również te w przyszłości), wprowadza atmosferę nieufności i terroru. Uświadom jej, że już za dwa lata będziesz pełnoletnia.
    Dzieci, które wychowywane są w takiej atmosferze, przy pierwszej lepszej okazji wyrywają się z domu i to jak najdalej.
    A ojciec ma coś do powiedzenia, czy tylko mama rządzi?

    P.S.
    Czy ona jakoś argumentuje swoje zakazy? Może boi się czegoś?

    Skomentuj

    • Mimki
      Świętoszek
      • Dec 2012
      • 10

      #17
      Mama rządzi, argumenty stawia takie, typu "Jak ona była młoda" itd. mówi, że chce żebym dobrze się uczyła i wyrosła na dobrą dziewczyne... ale ja nie pale papierosów, bardzo rzadko pije i jak już to pod okiem chłopaka, nie biore narkotyków, mam dobre oceny, nie chce nic zmieniać, chce mieć po prostu więcej czasu dla znajomych i chłopaka, ale ona tego nie rozumie

      Skomentuj

      • sister_lu
        PornoGraf

        Nadmorska Diablica
        • Jun 2007
        • 1491

        #18
        No właśnie, dobrze się uczysz, wstydu jej nie przynosisz. Czego chcieć więcej?
        Argumenty typu "jak byłam młoda..." kompletnie nietrafione. Teraz są inne czasy, inna obyczajowość, a Ty jesteś odrębną osobą.
        Powiedz, czy proces wychowywania brata został zakończony? Jak brat to wychowywanie znosił lub znosi? Mogłabyś mieć w nim sojusznika?

        Skomentuj

        • Mimki
          Świętoszek
          • Dec 2012
          • 10

          #19
          Brat studiuje, ale mieszka z nami, brat był cichy i siedział w domu, nie miał kolegów, dręczyli go trochę w szkole... aczkolwiek mama mało wiedziała na ten temat. Z tym sojusznikiem to średnio, raczej z nim nie rozmawiam o prywatnych sprawach.

          Skomentuj

          • Knchocolate
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2012
            • 210

            #20
            Aż tak bardzo Ci zależy na tych wyjściach? Może lepiej, ciszej i bezpieczniej byłoby sobie odpuścić, cieszyć się wolnymi weekendami i tym co masz. Pomyśl, że jak przesadzisz to i w weekend nie wyjdziesz. Mama chce żebyś sie uczyła, bo zależy jej na Twojej przyszlości. Przemyśl. I to nie to, że atakuje Cie jako gówniare, sama nie jestem lepsza, też wychodzę z domu raz w tygodniu, mam czas do 20. Poprostu wiem, że jak zacznę marudzić to nie wyjdę wcale.
            "I'm short, fat & proud of that!"
            Winnie the Pooh

            Skomentuj

            • Go2Hell
              Świętoszek
              • Nov 2012
              • 17

              #21
              Brawo dla Twojej mamy Młodzi powinni siedzieć w domu to kształci i palma tak nie odbija Sam wiem po sobie że szlabany bardzo dobrze mi zrobiły mimo że się cierpiało przez to bo zawsze poczuwałem się gorszy od kolegów

              Jak mu zależy to zrozumie

              Skomentuj

              • rokoko91
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2009
                • 356

                #22
                A to Twój pierwszy chłopak? I czy wcześniej też wychodziłaś z koleżankami/kolegami? Może Twoja mama nie jest do tego przyzwyczajona, zwłaszcza, że nie miała za bardzo okazji przerobić to z Twoim bratem (przynajmniej tak to wynika z Twoich postów)? No i czy Twoja mama go zna? Bo to reż ważne.
                Czasem mam wrażenie, że niektórzy mylą ten temat: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6397 z tym: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=1947

                Skomentuj

                • Tom_Bombadil
                  Gwiazdka Porno
                  • Jul 2009
                  • 2382

                  #23
                  No to odpowiem jako ojciec córek...

                  A pomyślałaś o tym, że Twoja mama martwi się o Ciebie?
                  Może jest coś co spowodowało, że straciła zaufanie do Twojego bezpieczeństwa poza domem? I niekoniecznie to musi być przyczyna wynikająca z Twojego zachowania...
                  Może jest też coś co spowodowało, że straciła zaufanie do Ciebie? Przypomnij sobie dokładnie co się stało ostatnio i pamiętaj też, że Twoje spojrzenie jest subiektywnym spojrzeniem buntującej się nastolatki (każdy z nas się buntował w tym wieku, ale nie każdy wszczynał rewolucję).

                  Nie każdy rodzic mówiący "jak ja byłem w Twoim wieku..." to zgred, który nie rozumie życia. Problem w tym, że starzy to też tacy sami ludzie jak Ty, tyle, że z większym doświadczeniem i wyobraźnią. Chociaż zazwyczaj z krótką pamięcią (nie wierz w większość tekstów tego typu, my też byliśmy młodzi..)

                  Mówisz, że "pijesz umiarkowanie". PIJESZ? Mając 16 lat?

                  Nie zawsze jest tak, że jak koleżance wolno być poza domem do 22.00 to Tobie też. To zależy od rodziców, środowiska, zachowania danej osoby itd.

                  Dobrą radą jest to żebyś porozmawiała z mamą co się stało - na spokojnie, rzeczowo, bez jakiejkolwiek kłótni.
                  Dobrą radą jest również to by przygotować rodziców, że jesteś już odpowiedzialna - nie zawalać niczego, powoli wyrąbywać ścieżkę w ich świadomości, że niedługo będziesz dorosła i będziesz odpowiedzialna za siebie. Zrozum, że nie każdy rodzic potrafi błyskawicznie przestawić się z traktowania swojego potomka "jak dziecka" na traktowanie "jak dorosłego". Jeszcze zaledwie 7 lat temu miałaś komunię... a tu już NAGLE duża panna..
                  Bardzo, BARDZO ZŁĄ radą jest to żebyś wyszła bez pozwolenia - bo w ten sposób nie zyskasz tego czego oczekujesz - mama zrobi Ci awanturę, Ty się będziesz odgryzać i wojna domowa gotowa. Żadna ze stron tej wojny nie wygra, a tylko będzie wieloletni kwas.
                  Nie ufaj nikomu kto Cię buntuje przeciw rodzicom.

                  Pamiętaj też, że póki co Twoi rodzice są za Ciebie odpowiedzialni - jeśli Tobie stanie się coś poza domem to poza tym, że zje ich ból oraz wyrzuty sumienia bo Cię nie dopilnowali to jeszcze może się do nich dopieprzyć prokurator. Poza tym jeśli Ty narozrabiasz to również oni za to odpowiedzą.

                  Ufff... to się, kurna, rozpisałem...
                  Last edited by Tom_Bombadil; 02-12-12, 22:46.
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est

                  Skomentuj

                  • Go2Hell
                    Świętoszek
                    • Nov 2012
                    • 17

                    #24
                    Dlaczego się dziwicie. Matula sie martwi. Młoda dziewczyna jeszcze "głupia". Tyle zagrożeń za każdym rogiem ulicy w większych miastach. Niestety kraj zrobił się niebezpieczny i nic nie dzieje się by ta sytuacja miała się zmienić. Jesteś jeszcze młoda a że mamy takie czasy jakie mamy i widzimy dosłownie dzieci w wieku 14 lat zataczających w środku nocy na ulicy czy bzykających się po klubach ale to nie świadczy dobrze nie tyle co o nich a o rodzicach. Powinnaś się cieszyć chodź teraz tego nie zrozumiesz ze swojej sytuacji. Kiedyś matuli powinnaś podziękować za to że miałaś ograniczenia w młodości bo bez nich nie wiadomo czy dobrze by się to zakończyło. Nachylić karku i być grzecznym Szanuj rodziców bo masz ich tylko jednych.

                    Skomentuj

                    • Hal
                      Perwers
                      • Oct 2010
                      • 1366

                      #25
                      Do wypowiedzi Kazimierza pod którą się podpisuję dodam jeszcze.

                      Musisz postarać się wzbudzić u rodziców zaufanie i przekonanie że mają do czynienia z rozsadną córka i równie rozsadnym chłopakiem.
                      Zaproś chłopaka do domu, nie koniecznie musicie spotykać się poza nim.Pozwól aby Twoja mama zobaczyła w tobie i w nim odpowiedzialnych ludzi. Nie podchodż do postępowania mamy gwałtownie to tylko pogarsza sprawę. Stopniowo pomału a zobaczysz ze mama nie bedzie miała nic przeciwko twoim spotkaniom. Wódka !!! - tego nie rozumiem - to w twoich latach niedopuszczalne. Twoja mama zwyczajnie troszczy sie o ciebie.

                      Skomentuj

                      • lady__in__red
                        Gwiazdka Porno
                        • Oct 2010
                        • 1949

                        #26
                        Ja miałam podobnie jak TY. Nie w tak zaawansowanym stopniu ale podobnie

                        Jako nastolatka chciałam poszwędać się po wiosce z chłopakami i dziewuchami i co? i o 10 w domu. W roku szkolnym mogłam być do 7. Weekendy owszem ale do 10 jak już wspomniałam. Nie mogłam nigdzie zostawać na noc, no chyba, że wakacje.

                        Kiedy już byłam staro babo, czyli miałam te swoje 16-18 lat nadal musiałam pytać tatę o pozwolenie na jakiekolwiek wyjście na noc itp.

                        Nie wiem, czy wyszło mi to na dobre. Zabraniano mi wychodzenia na dyskoteki i imprezy więc do teraz mam w głowie, że to nie dla mnie i że i tak przecież bawić się nie potrafię, bo gdzie miałam sie nauczyć.

                        Współczuję Ci. Wiem jakie to denerwujące. Nie ma dobrego sposobu na poprawienie sytuacji.

                        Spróbuj może porozmawiać i podaj racjonalne powody dlaczego powinni przymknąć oko na niektóre sprawy.
                        Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                        Skomentuj

                        • Hal
                          Perwers
                          • Oct 2010
                          • 1366

                          #27
                          Hmm ... tak naprawdę to każdy musi swoje błędy w życiu popełnić. Rodzice chcieli by ochronić swoje dzieci ponieważ mają swiadomość zagrożeń. Dzieci ... jak to dzieci morze mają po kolana a świadomości tyci tyci. Ale niestety a może na szczęście, we wzajemnych relacjach trzeba sporo tolerancji i zaufania.

                          Skomentuj

                          • breathed
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Aug 2005
                            • 269

                            #28
                            Pod postem Kazimierza podpisuje obiema rękoma i nogami.
                            Co prawda moja córa jeszcze ma troszkę czasu do tego aby mieć chłopaka ale już teraz pojawiają się myśli w jakie ona wpadnie towarzystwo...
                            Dodam jeszcze info o tym, żebyś postarała się o to aby twoja matka zaczęła cię traktować bardziej po partnersku niż mentorsku choć to nie będzie łatwe.
                            Moi "starzy" nawet jeśli byłem na studiach to i tak mnie cisnęli żeby odpowiednio wcześniej wracał do domu i się meldował gdzie co i jak.
                            Szczęściem dla mnie w okresie 15-20 byłem w internacie i staruszków widziałem raz w miesiącu
                            Niemniej potrafię zrozumieć obawy twojej matki - zwłaszcza, ze zdarza ci się wypić. Może z alko poczekaj jeszcze te 2-3 latka... Bez tego też się idzie dobrze bawić. A, że jako osoba, która szybko zrobiła prawko i miałem swój samochód (malucha a jakże...) to często byłem kierowcą i brak alko mi nie przeszkadzał w dobrej zabawie

                            Skomentuj

                            • lady__in__red
                              Gwiazdka Porno
                              • Oct 2010
                              • 1949

                              #29
                              Napisałam 16-18 bo nawet w wieku 18 musiałam miec na wszystko zgodę. A nie chciałam nocować uj wie gdzie ale u koleżanki ulicę dalej...

                              Moim zdaniem rodzice nie popuszczą tak latwo i żadna gadka o socjalizacji tu nie pomoże.
                              Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                              Skomentuj

                              • Go2Hell
                                Świętoszek
                                • Nov 2012
                                • 17

                                #30
                                Widzisz widząc te hot 14-16 w lokalach, ulicy, pubach czy gdziekolwiek niejednokrotnie doświadczyłem że się pchają do łózka na siłe bez żadnego skrępowania. I puść tu taką na impreze a co dopiero na noc do chłopaka czy gdziekolwiek.

                                Ja jestem na innych zasadach wychowany niż dzisiejsza młodzież. I rodzice dalej powinni dawać szlabany a jak dziecko coś przeskrobie nakazane jest złoić mu dupe a nie kiwnąć palcem a tititi nie wolno córeczko. I rosną tacy nieletni bandyci bo w domu samowolka to na ulicy hulaj dusza piekła nie ma.

                                Skomentuj

                                Working...