Rezygnacja ze studiów

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • misiekq
    Świntuszek
    • Feb 2006
    • 76

    #16
    Nie wiem jak na tej 'budzie przy dworcu', ale jestem niemalże pewien, że możesz rzucić kiedy Ci się jawnie podoba, po prostu nie przychodzisz na zajecia i za chwile sami Cię wywalą z list.

    Powiem coś od siebie. Sam jestem aktualnie w mega przepie****onej sytuacji, mam do sesji tyle projektow, sprawek itp, że do lutego nie powinienem w ogóle spac, aby się wyrobić. Jednak bez spiny, trzeba przysiąść dupę i sobie z tym poradzić. Pierwszy rok jest zawsze najgorszy, pamiętam sam, jak budziłem się w akademiku w środku nocy, majacząc. Potrafiłem chwycić za torby i pakować się do domu. Ile razy chciałem rzucić te studia, nie zlicze... Trzeba być wytrwałym i walczyć do końca, dopiero wtedy czlowiek przekona się, czy naprawdę go stać na zaliczenie.

    Jednak jeśli na 100% nie jest to to, co czujesz, rzucaj. Jednak zrób to rozważnie, przeanalizuj, jakie masz teraz egzaminy. Sprawdz, co ewentualnie może Ci się przydać na innym kierunku i spróbuj zaliczyć.


    Ps: kiedyś w internecie przeczytałem, że moj kierunek i specjalizacja jest tylko dla wytrwałych i ludzi o stalowych nerwach .

    Skomentuj

    • ktos69
      Erotoman
      • May 2007
      • 757

      #17
      Napisał Furiates
      Mówią, że żeby pracować w policji należy mieć znajomości, ja takowe posiadam jeśli to jest prawda.
      To chyba Ty, mając te znajomości, powinieneś wiedzieć czy mogą Ci one pomóc...

      Skomentuj

      • upocone jajka
        Banned
        • May 2009
        • 5151

        #18
        ludzie patrzcie i to jest klasyczny przykład jakie zyciowe niudaczniki trafiają na siłe do Wojska czy tez Psiarni


        dziwić sie że spadają głowy w Afganistanie albo że dzieci z piaskownicy o dzielnicowego wycierają kipy z nosa

        Skomentuj

        • Furiates
          Świętoszek
          • Jan 2010
          • 39

          #19
          No rzeczywiście, jeśli nie będe chodził i nie zapłacę to mnie wyrzucą sami, jednak czy nie dodadzą do tego jakieś opinii? Pech chciał, że nie napisałem matury rozszerzonej bo wtedy miałbym większy zakres wyboru gdzie chce się uczyć filologii, zapewne na uniwersytecie wygląda to lepiej, jednak nie mogłem bo nie miałem rozszerzonej. Zastanowię się jeszcze czy przyłożyć się jeszcze do tej sesji czy zrezygnować już teraz.

          Skomentuj

          • mysteri0us
            Świętoszek
            • Jun 2010
            • 2

            #20
            Podstawowe pytanie czy to jest to co chcesz robić?
            Jak nie, to zmieniaj, ale pytanie co Tobą kierowało kiedy wybierałeś te studia i Ci się odmieniło i czy znów tak nie będzie?
            Po prostu zadaj sobie jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie: co chcesz w życiu robić. I po prostu to rób.

            Podejdź do sesji, spróbuj.
            Opinii nie wystawią, ale jak opłacasz studia to musisz iśc zrezygnować bo będą przysyłać upomnienia i dostaniesz rachunek na kilka tysięcy (zależy od uczelni). Da się to odkręcić ale po co robić sobie problemy.

            Miałem podobną sytuację, studiuję (2 rok) Mechanikę i Budowę Maszyn, miałem kryzys i chciałem rzucić szkołę i wrócić za rok znów tu albo cokolwiek dla papierka, znajomi zrezygnowali, zostałem sam ze swoich stron, ale 1 to kierunek który mi się marzył ze względu na zainteresowania, a 2 pogadałem z ojcem i początkowo myślałem "gadanie starego, co on mi tu prawi", ale teraz jestem mu wdzięczny bo chociaż nie jest lekko, mam w plecy 2 przedmioty z 1-ego roku i raz na kilka zjazdów mam wątpliwości to trafiają się ciekawe zajęcia, poza tym takie studia sam chciałem, sam za nie płacę i nie żałuję, że przetrwałem i zostałem. A zdawałem maturę bez szaleństw, teraz nadrabiam wszystko ciężką pracą na ile potrafię. Plan jest taki, że je skończę.

            Skomentuj

            Working...