W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
bzdura
jezeli ktos nie jest sexolikiem, aktorem badz aktorka porno czy nie zarabia tylkiem to ile % osob ma powyzej 100 partnerow seksualnych biorac pod uwage, ze w koncu wiekszosc ludzi jest tez w zwiazkach w czasie ktorych spia z 1 osoba a po slubie niekoniecznie kazdy musi tez zdradzac i to nalogowo
A może to z Tobą jest coś nie tak i niemiec się bał przypału na fb.
Mam niejednego kolege co musiał zlikwidować naszą klase czy fb bo mu byłe sfrustrowane zranione dziewczyny wygrażały.
0statnio edytowany przez znowuzapilem; 24-01-16, 16:07.
Adoracja to jedno a podryw mający na celu jedynie seks to drugie. Ja wiem, że można grać, robić celowo jak najlepsze wrażenie żeby przez zawładnięcie sercem (bardziej umysłem) nieświadomej intencji kobiety dostać się do jej majtek. Możliwe, wykonalne, ale pomijając nawet sam fakt zdobycia celu czy warto tracić na to czas? Zwłaszcza jeśli taki facet już po jednym razie daje jej tzw. kopa w dupę. Dziecinada.... A w wykonaniu osób deklarujących "dojrzałość" - k...stwo - bynajmniej nie z damskiej strony, kobieta oddaje się zmanipulowana kłamstwami, zostaje wykorzystana i upokorzona. Najgorzej jak taki "adoratorek" po wszystkim niszczy jej opinię mając przy tym poklask kolegów zamiast pogardy na którą definitywnie zasługuje.
Osobiście chcąc się zabawić, zaciągnąć kobietę do łóżka wolę użyć sztuczek stricte temu służących, bez ściemy choć ostrożnie jeśli sytuacja tego wymaga, ale z klasą. Jeśli widzę, że podchody są zbędne bo kobieta zdecydowanie woli bardziej otwarte karty to okej, jednak jeśli części przyslowiowych kart nie odkryję przed nią do końca automatycznie wzbudzę w niej wiekszą ciekawość aniżeli obiecywał co jej zrobię, jak itp. Intrygując niewiadomym i daję jej do myślenia, może nie wprost lecz skutecznie wysyłam tym samym sygnał, że mogę ją czymś zaskoczyć, jeśli dobrze wszystko rozegrałem to reszta pozostaje już formalnością
Byłam w relacji „FBW”, chociaż początkowo myślałam, że między nami jest coś więcej.
Ale cóż zrobić? Młodziutka i głupiutka, dałam się zmanipulować starszemu o 11-12 lat facetowi, który wykorzystał fakt, że małolate łatwo w sobie rozkochać. Gdy on zapraszając mnie na „randki” myślał tylko o jednym, ja w myślach układałam sobie z nim życie.
Ta relacja trwała długo...5-6 lat z przerwami.
Dopiero po latach zrozumiałam jego intencje i nie powiem, bo mimo tej świadomości nadal zdarzyło mi się pójść z pójść do łóżka.
W pewnym sensie się uzależniłam.
Zakończyłam to, gdy pewnego dnia pod wpływem alkoholu przyznał się, że od pewnego czasu jest zaręczony.
Skomentuj