Internet i szansa znalezienia drugiej połowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    Jezu, dla mnie obiad jest ważniejszy od niemal każdego człowieka, na pewno wliczając w to ojca moich dzieci, którego kocham niemal bezgranicznie
    Z obiadem to Ty nie wchodź w konkurencję, jeśli dziewczyna ma właściwie ustawione życiowe priorytety
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Feniksw
      Seksualnie Niewyżyty
      • Sep 2013
      • 210

      Podczas spotkania okazało się, że jednak nie jest w moim typie.
      Co innego korespondencja na czacie, poprzez e-mail czy sms-y, a co innego rozmowa w rzeczywistym świecie. Zresztą z wyglądu też mi średnio odpowiada. Obecnie robię drugie podejście do dziewczyny, której rodziców znam od kilkunastu lat. Za pierwszym razem sporo osiągnąłem, ale wcześniej postanowiła wyjechać na stałe do chłopaka na inny kontynent. W każdym razie z różnych powodów wróciła kilka miesięcy temu, a ja niedawno postanowiłem wykorzystać drugą szansę jaką mi to dało. Na pewno jest teraz bardziej otwarta, ale to jeszcze nie oznacza, ze coś mi z tego wyjdzie.

      Skomentuj

      • Solskjaer
        Świętoszek
        • Oct 2018
        • 42

        Ogolnie uwazam,ze przecenia sie net jako sposob poznawania nowych ludzi.Kiedyś go nie bylo i jakos dziadkowie czy rodzice wpadali na siebie Ogolnie po moich roznych perypetiach z czatami,portalami zwyczajnie mam dosyc.Wole poznawanie w zupelnie najnaturalniejszych okolicznościach.

        Skomentuj

        • Feniksw
          Seksualnie Niewyżyty
          • Sep 2013
          • 210

          Teraz więcej czasu spędza się w Internecie. Mam interesującą znajomą bardzo blisko siebie, ale ona wychodzi z domu do samochodu, jedzie powiedzmy do pracy, wraca i tym razem z samochodu do domu. Spacerów podobno nie lubi (raz gdy się zgodziła to tak się ubrała, że nie mogłem nie zwracać na nią uwagi), a spotkanie jej na ulicy graniczy z cudem. Jak już gdzieś wyjdziemy w większym gronie to wykazuje zainteresowanie moją osobą, ale np. do teatru ze mną nie pójdzie. Jest równie dziwna jak dziewczyny z Internetu. Czasami mnie na swój sposób zaczepia, a potem jest gotowa się obrazić gdy wykazuje nią zainteresowanie.

          Skomentuj

          • analityk
            Ocieracz
            • Jul 2011
            • 188

            Byłem na weselu osób, które poznały się na portalu randkowym.

            Skomentuj

            • Paranago
              Świętoszek
              • May 2018
              • 12

              Poznaliśmy się przez portal randkowy, spotkaliśmy i dzisiaj mija już naście lat, od kiedy jesteśmy razem.
              Jak to się stało? nie pieprzyliśmy głupot, nie ściemnialiśmy, nie opowiadaliśmy sobie bajek, tylko zwyczajnie, byliśmy szczerzy oraz otwarci.
              A co najważniejsze, nie bawiliśmy się w ymianę odpowiedzi nie wiadomo jak długo. Po tygodniu się spotkaliśmy. Sex na pierwszej randce, chociaż wcześniej, nie zamieniliśmy ani słowa na ten temat.
              I to tyle.
              Całą resztę opowiadaczy, suflerów, co to niby się dzieje na portalach... Zwyczajnie, ściemniaczy się od razu wyczuwa.
              Wracamy po latach, ot tak, aby pogadać

              Skomentuj

              • krzkozlow
                Świętoszek
                • Oct 2017
                • 18

                Zdecydowanie wolę szukać w realu

                Skomentuj

                • Feniksw
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Sep 2013
                  • 210

                  Założyłem na próbę bezpłatne konto na Badoo. Już pierwszego dnia zdecydowanie poprawiła się moja opinia o Sympatii. Tam przynajmniej większość kobiet ma zdjęcia, które mogą być prawdziwe i dosyć często jakiś opis. Tutaj przeważnie nic o sobie nie piszą, a fotografie bardzo często wyglądają na ściągnięte z jakiejś strony internetowej.


                  Jeszcze co jakiś czas zaglądam na czat.
                  Sądziłem, że jestem wystarczająco ostrożny i nieufny żeby nie dać się nabrać. Trafiłem niedawno na dziewczynę, która miała prawie identyczną nazwę użytkowniczki jak moja jedyna "poważna" rozmówczyni. Ta, z którą pisałem kilka miesięcy i rozmawiałem przez telefon. Teraz podała inne rodzinne miasto, ale znajdujące się ledwo kilkadziesiąt kilometrów od poprzedniego. Nie miałby to znaczenia gdyby nie to, że kilka miesięcy temu mieliśmy się tam spotkać, a teraz stwierdziła, ze mieszka już gdzie indziej, sporo dalej.
                  Last edited by Feniksw; 04-03-19, 12:30.

                  Skomentuj

                  • Solskjaer
                    Świętoszek
                    • Oct 2018
                    • 42

                    Generalnie wiem, że wszyscy teraz żyją w sieci, ale generalnie uważam, że prościej jest poznawać na żywo. W internecie to nigdy nie wie się do końca jak dana osoba wygląda.
                    No i z moich obserwacji wynika, że najfajniejsze związki powstają wsród ludzi znających się z pracy. Pewnie wynika to też z faktu, że dorosły człowiek (ja mam skończone 30) nie ma zbytnio czasu na zajmowanie się "poszukiwaniem kogoś". Poza tym w pewnym wieku ma się pewien bagaż przykrych doświadczeń więc jest się obdartym ze złudzeń. Im mniej romantyzmu i tych wszystkich bzdur, a im więcej normalności tym lepiej. Nie mówię, że wręczanie kwiatów jest złe, ale romantyzm co do zasady opiera się na czymś nierzeczywistym, żeby nie powiedzieć na bajce, która w życiu słabo się sprawdza.
                    Last edited by Solskjaer; 06-03-19, 09:50.

                    Skomentuj

                    • wiarus
                      SeksMistrz
                      • Jan 2014
                      • 3264

                      Za to rzeczywiste są burdele. Tam zdecydowanie /jak to lubisz określać generalnie /
                      nie ma bzdur i romantyzmu.
                      Wydaje mi się, że problem "u niektórych" polega na tym, iż nie rozumieją przeciwstawnych kierunków poznawania ludzi w "realu" i w "necie". Myślę tu o kolejności oceny i akceptacji wyglądu, oraz psychiki /zachowanie, inteligencja, temperament/.
                      Osobiście zawsze wolałem przespać się z dziewczyną, która nie wyglądała jak Mis Uniwersum, ale reprezentowała sensowny poziom kultury, potrafiła rozmawiać i była dobra w łóżku. Z taką spędzenie dnia i kolejnej nocy było czystą przyjemnością.
                      Z idiotka zawsze zabawa kończyła się po numerku.
                      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                      James Jones - Cienka czerwona linia

                      Skomentuj

                      • Solskjaer
                        Świętoszek
                        • Oct 2018
                        • 42

                        Nie ma jak iść od razu ze skrajności w skrajność.

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          Napisał Solskjaer
                          ...Poza tym w pewnym wieku ma się pewien bagaż przykrych doświadczeń więc jest się obdartym ze złudzeń. Im mniej romantyzmu i tych wszystkich bzdur, a im więcej normalności tym lepiej. Nie mówię, że wręczanie kwiatów jest złe, ale romantyzm co do zasady opiera się na czymś nierzeczywistym, żeby nie powiedzieć na bajce, która w życiu słabo się sprawdza.

                          Dlaczego skrajność?
                          Poza tym, że się z Tobą nie zgadzam, pokazuję Ci, że masz smutne życie i tyle
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • Feniksw
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Sep 2013
                            • 210

                            W pracy można kogoś poznać o ile nie przeważają mężczyźni, a wolnym kobietom w jakimś stopniu się podlega służbowo lub z innych powodów nie ma co próbować.
                            Wolę postawić na zainteresowania, które nie są z nią w żaden sposób związane.

                            Jeżeli komuś kiepsko idzie w rzeczywistym świecie to w Internecie najprawdopodobniej nie będzie lepiej. Podobnie to wygląda podczas szybkich randek. Wiem co robię źle więc może w tym roku lepiej mi pójdzie za granicą. Oczywiście jeśli się uda to najprawdopodobniej nie wyjdę poza przygodę.

                            Skomentuj

                            • Solskjaer
                              Świętoszek
                              • Oct 2018
                              • 42

                              A PO czym nosisz,że mam smutne życie? Po tym,że nie jestem zwolennikiem poznawania nikogo przez net oraz po tym,że mam świadomość,że w pewnym wieku nie poznaje się tuzina osób dziennie ? Geniusz.

                              Feniksw - oceniam po swoich doświadczeniach i obserwacjach.W mojej branży małżeństw i związków jest od groma. Raczej zatem nie poznali się przez sieć,bo nie musieli.
                              Ale jak ktoś ma ochotę na tinder,to jego wybór i nie moja sprawa.
                              Last edited by Solskjaer; 07-03-19, 07:15.

                              Skomentuj

                              • Feniksw
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Sep 2013
                                • 210

                                Nie wiem jak jest w mojej branży. Natomiast w części firmy, z którą mam kontakt były dwie pary, z czego jedna jest nadal. Niestety nie ma wolnej dziewczyny, którą mógłbym się zainteresować.
                                Więcej par powstało w klubie podróżniczym. Na razie wolę dziewczynę do seksu od szukania kandydatki na żonę. Za dużo czasu już na to straciłem. Liczę na to, że "sama" się znajdzie gdy będę miał więcej kontaktów towarzyskich, choćby w kolejnym klubie podróżniczym.

                                Skomentuj

                                Working...