Adopcja przez pary homoseksualne

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ned
    Seksualnie Niewyżyty
    • Aug 2011
    • 267

    Przecież napisałem, że rampa ma mniejszą funkcjonalność dla chodzących. To nie była ironia, choć w sumie mogło tak wyglądać

    Paszport nie jest od tego, by podkreślać rolę płci w życiu jego użytkownika. Swoją płeć masz zamanifestowaną w rubryce "płeć/sex".

    I masz rację, dla większości takie rozwiązanie nie jest pożyteczne, ale też w niczym im nie umniejsza. I trzeci raz zapytam: co innego w takim razie? Stary wzór dokumentów nie spełnia już swojej funkcji i tyle.

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5246

      Napisał znowuzapilem
      Nie wiem ile w tym prawdy ale gdzieś czytałęm że w wielkiej Brytanii jest forsowana ustawa która ma zmienić dane personalne na paszportach z "Imie Matki:... Imie Ojca:..." na "Imie rodzica 1:... Imie Rodzica 2:...". Oczywiście chodzi o nieurażenie wszystkich par homoseksualnych adoptujących dzieci. Dziwna ta demokracja gdzie mniejszość rządzi większością.

      Zdanie mam identyczne jak own3dhacking.
      Podobnie, ale z lekkim ukierunkowaniem na prawa mniejszości właśnie.

      Nie jestem gejem, ale czułbym się bardzo głupio, gdybym był a w dokumentach dziecka miałbym figurować jako "matka".

      Model patriarchalny rodziny w naszym kraju sprawdza się - delikatnie mówiąc - średnio, sami wychowujemy sobie małe ksenofobiczne potworki i coraz częściej dochodzę do wniosku, że dwóch facetów wcale nie poradziłoby sobie gorzej z wychowywaniem, problem leży w braku publicznego przyzwolenia na legalizację takich kwestii.

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • znowuzapilem
        SeksMistrz
        • Nov 2010
        • 3555

        No tak, Ned, myślałem że mówisz poważnie
        A co do nowych rozwiązań to nie wiem jakie zastosować, nigdy się nad tym nie zastanawiałem bo to w końcu nie mój problem. Albo w sumie czemu nie wprowadzać innych paszportów dla homo? Znowu czuli by sie odizolowani i pokrzywdzeni?

        Co do tematu patrząc na ten "problem" szerzej to nie miał bym nic przeciwko gdyby te zmiany zachodziły naturalnie wraz z rozwojem kultury zachodniej. Ale jest inaczej - jesteśmy na siłe bombardowani homoseksualizmem z każdej strony i wszyscy (mówie o mediach) nam dyktują jak mamy postrzegać ten temat. To nie jest naturalne.
        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5246

          Wydaje mi się, że promuje się nie tyle homoseksualizm, co - metroseksualizm.

          Co więcej, ma to bazę typowo komercyjną.

          Ukryta podszewka jest według mnie taka, że stereotypowy mężczyzna ma jeden dezodorant, o kremie na noc nigdy nie słyszał, szampon - wystarcza mu jakiś z marketu za pięć zł, bo i tak nie przykłada uwagi do marek. Trzeba zatem zmienić mentalność, wytresować sobie pokolenie panienżczyzn, którzy na półce w łazience mają więcej kosmetyków od własnych partnerek. Jest popyt, jest sprzedaż przecież. Show must go on, byle opchnąć nam więcej i więcej.

          Geje faktycznie więcej wydają się dbać o aparycję, ale od metro dzielą ich lata świetlne

          Szpaki i temu podobne maszkar(ad)y to też nic innego jak produkty wymiocin nowożytnej mainstreamowej popkultury - niedostatki w wykształceniu (czy wręcz: talencie!) stricte muzycznym nadrabiają skandalami i krzykliwą, awangardową charakteryzacją.
          Popatrz na taki Feel, to prawdziwy fenomen, frontman nie potrafi w ogóle śpiewać a wydali już trzy albumy, nawet nie zadając sobie trudu wymyślenia im jakichś ciekawych tutułów.

          Geje - z tego co widzę - są gdzieś w głębokiej dupie, a my ciągle ich szufladkujemy - wedle zasady, bo tak nam najwygodniej. I kończy się na tym, że przypisujemy im całe zło tego świata, jak niegdyś (i w niektórych przypadkach po dziś dzień!) Żydom.

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • Ned
            Seksualnie Niewyżyty
            • Aug 2011
            • 267

            znowuzapilem, osobny wzór dotyczyłby nie tyle osób homo, co dzieci mających rodziców homo. Mogłyby mieć paszporty z rubrykami "imię mamy1, imię mamy2" itd. ale czy na prawdę jest sens się bawić w jakieś specjalne wzory. Potem hemafrodyci czy inni zażądają swoich wzorów dokumentów, w których nie będzie wymieniona płeć itd. aż w końcu biurokracja nas zaleje. Wolę proste rozwiązania, a nie mnożenie papierów i tyle.

            Zresztą, czy nie byłby większy krzyk, jakby w paszportach była rubryka na dwóch ojców? To dopiero byłaby nachalna promocja homoseksualizmu.

            Skomentuj

            • znowuzapilem
              SeksMistrz
              • Nov 2010
              • 3555

              Napisał Raine
              Szpaki i temu podobne maszkar(ad)y to też nic innego jak produkty wymiocin nowożytnej mainstreamowej popkultury - niedostatki w wykształceniu (czy wręcz: talencie!) stricte muzycznym nadrabiają skandalami i krzykliwą, awangardową charakteryzacją.
              Popatrz na taki Feel, to prawdziwy fenomen, frontman nie potrafi w ogóle śpiewać a wydali już trzy albumy, nawet nie zadając sobie trudu wymyślenia im jakichś ciekawych tutułów.
              Lepiej bym tego nie napisał. Lecz widze tu jedną wielką sprzeczność - osobiście znam tylko jedną osobe która do szpaka,modoxa czy innych ma pozytywny stosunek, wiec gdzie ten popyt?? Nie jest on sztucznie kreowany?

              Napisał Raine
              Geje - z tego co widzę - są gdzieś w głębokiej dupie, a my ciągle ich szufladkujemy - wedle zasady, bo tak nam najwygodniej. I kończy się na tym, że przypisujemy im całe zło tego świata, jak niegdyś (i w niektórych przypadkach po dziś dzień!) Żydom.
              Geje są w czarnej dupie bo ich medialnymi ambasadorami są tacy ludzie jak jacyków, piróg czy biedroń którzy są niewychowanymi chamami rodzącymi głównie negatywne odczucia.


              Napisał Ned
              Potem hemafrodyci czy inni zażądają swoich wzorów dokumentów, w których nie będzie wymieniona płeć itd. aż w końcu biurokracja nas zaleje.
              I tu dochodzimy do powiedzonka "dasz palec wezmą rękę" (dać im możliwość adopcji to za kilka lat pedofile będą walczyć o zmniejszenie wieku w którym można współżyć) tak skutecznie wyśmiewanego przez towarzystwa homo. Na ile jest to realna obawa tego chyba nie da sie przewidzieć.
              Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

              Skomentuj

              • Raine
                Administrator
                • Feb 2005
                • 5246

                Z Jacykowa taki homo, jak z nas.

                Moje zdanie na temat podobnych jemu kreatur - to żałosna próba podlansowania się, bo ktoś mu powiedział że większość w środowisku krytyków, artystów, fryzjerów czy kreatorów mody to geje.

                Kojarzysz kogoś o ksywie Arkadius?



                Nie wybił się w sumie, bo a) od jego pomysłów jechało tandetą (przynajmniej od tych z elementami pseudonarodowymi), b) nie deklarował się jako gej (albo źle pamiętam). Człowiekowi o krzykliwej naturze łatwiej zaistnieć w show-biznesie, przynajmniej tak często jest to postrzegane.

                Poskładaj teraz elementy układanki w całość i zobaczysz, że to całe pseudociotostwo w wykonaniu Jacykowa to nic innego jak autopromocja.

                Odnośnie Piroga się nie wypowiem, bo facet budzi we mnie ogromną odrazę estetyczną, a nie chciałbym żeby opinia nt. aparycji rzutowała zarazem na tę ogólną.

                Biedroń wbrew pozorom wcale nie jest taki, na jakiego go się kreuje (no, może poza tym pobiciem policjanta, ale nie dłubałem w nim - he, he - na tyle głęboko, żeby orientować się w całej sprawie), to przede wszystkim całkiem inteligentny polityk. Nie widzę jakoś, żeby obnosił się ze swoją odmienną orientacją (bo walcząc o prawa gejów moim zdaniem wcale tego nie robi).

                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                Regulamin Forum.

                Skomentuj

                • barmetr
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 1399

                  Napisał Raine
                  Model patriarchalny rodziny w naszym kraju sprawdza się - delikatnie mówiąc - średnio, sami wychowujemy sobie małe ksenofobiczne potworki i coraz częściej dochodzę do wniosku, że dwóch facetów wcale nie poradziłoby sobie gorzej z wychowywaniem, problem leży w braku publicznego przyzwolenia na legalizację takich kwestii.
                  Liczne przypadki bezrobotnych matek wychowujących dziecko wraz z konkubentem (równie często bezrobotnym), na koszt państwa rzecz jasna, to raczej dowód na zanik patriarchalnego modelu rodziny. Takie niepełne "rodziny" to jest obecnie standard w porobotniczych miastach.
                  Nikt się takich związków nie czepia, władza nie chce, aby ci ludzie wzięli odpowiedzialność za swoje życie i życie swojego dziecka. Mało tego, były plany legalizacji konkubinatów damsko-męskich.
                  W takich warunkach opinia, że homoseksualizm stanowi poważne zagrożenie dla rodziny, wydaje się być chybiona.
                  Last edited by barmetr; 07-01-12, 13:44.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    Nie mieszkam w Warszawie ale właśnie słyszałem że wśród tej medialnej elyty bycie gejem jest po prostu modne. Pojąć tego nie umiem.

                    Co do w/w osób sugeruje się tylko tym co widze w tv i naprawde przykro się patrzy. Np. http://www.youtube.com/watch?v=yWiJB...eature=related
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • Raine
                      Administrator
                      • Feb 2005
                      • 5246

                      Oglądam. Z tego co widzę, to nie tylko on przerywa, ale jemu też się wcinają w połowie zdania (patrz minuta 1:55).

                      I ten idiotyczno-ironiczny przytyk dokładnie w piątej minucie. Generalnie i pokrótce - dysputanci byli siebie warci.

                      Nie podoba mi się jego pokazywanie palcem, to dość prymitywny (wzięty z USA) wspomagacz argumentów.

                      I fakt, ma facet cholernie drażliwy głos, momentami sam bym mu założył knebel.

                      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                      Regulamin Forum.

                      Skomentuj

                      • Lilith_666
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Nov 2011
                        • 386

                        Trudny temat.

                        Z jednej strony słyszę zawsze ,że na pewno wychowają kolejnego małego ******stę.Z drugiej strony het*******ualne małżeństwa wychowują degeneratów,narkomanów,przestępców i co?Mamy wszystkich kastrować żeby się nie rozmnażali?
                        Może to nie jest aż taki zły pomysł,ale czy na nasze realia?Jak będzie traktowane w szkole dziecko gejów?Ile będzie musiało przez to znieść upokorzeń?
                        "Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
                        Witkacy

                        Skomentuj

                        • Sexy_man
                          Perwers
                          • Feb 2007
                          • 1163

                          Mnie Biedroń też trochę denerwuje.
                          Fajnie macha tym paluchem.

                          A co do tematu, zgadzam się, że trudny temat. Jednak raczej jestem przeciwko adopcji przez pary homoseksualne. Czemu? Miałem parę argumentów, ale już nie pamiętam.
                          Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                          Skomentuj

                          • barmetr
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 1399

                            Kilka dni temu obejrzałem w jednej z proreżimowych stacji telewizyjnych rozmowę ks. Dariusza Oko z wyglądającą młodo, ładną feministką. Feministką, która jest lesbijką, a zatem jest feministką kwalifikowaną, zupełnie mężczyznom obcą i nimi niezainteresowaną.
                            Linku nie podam, aby nie nakręcać klikalności wrogiej stacji.
                            Nie chcę poruszać używanych podczas tej rozmowy argumentów w przedmiocie adopcji dzieci przez homoseksualistów.
                            Chodzi mi o sam odbiór rozmówców. Dopiero pod koniec tejże rozmowy feministka ujawniła swoją orientację. Wówczas zdało mi się, że ksiądz doktor był bardziej przekonujący niż byłby mężczyzna świecki. Domniemana "aseksualność" księdza czyniła zeń trudniejszego, bardziej wiarygodnego rozmówcę dla lesbijki. Zwykłemu facetowi mogłoby być chociażby żal, że tak ładna kobieta nie zapewnia przyjemności mężczyźnie. Ksiądz natomiast mówił bez skrupułów, trzymając się tylko pryncypiów.
                            Dlatego w pełni zrozumiałym jest dla mnie, że w dyskusji z tzw. lewactwem biorą udział księża.

                            Skomentuj

                            • _acdc_
                              Świętoszek
                              • Sep 2014
                              • 45

                              Napisał YoungStallion
                              Jestescie za czy przeciw?
                              Po zaglosowaniu napiszcie krotko dlaczego tak czy inaczej glosowaliscie
                              Przeciwko.

                              Tak samo przeciwny jestem adopcji przez alkoholików, narkomanów, niezrównoważonych psychicznie, niezaradnych ekonomicznie i innych których mentalność lub sposób pojmowania świata może negatywnie wpłynąć na wychowanie dziecka.

                              Skomentuj

                              • rwm2
                                Ocieracz
                                • Apr 2007
                                • 113

                                Jestem przeciwny.

                                Nie z obawy, że dziecku adoptowanemu przez parę homoseksualną groziłoby jakieś niebezpieczeństwo ze strony przybranych rodziców, lecz ze względu na niebezpieczeństwo ze strony otoczenia, które niechybnie rozerwałoby takie dziecko na strzępy.

                                Niestety, nasze społeczeństwo nie dorosło do tolerancji.

                                Skomentuj

                                Working...