W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wrócić do siebie??? Czy to działa???

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mzagro
    Świętoszek
    • Oct 2005
    • 27

    Wrócić do siebie??? Czy to działa???

    Jestem ciekawy opinii bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek.

    Chodzi mi o sytuacje gdy po zerwaniu po jakimś czasie ludziki do siebie wracaja. Czy to wogole działa??? Czy tak sie da wrocic do kogoś i wybaczyc to wszystko co było zle? Moze byc tak jak dawniej???

    Ktoś mi kiedys powiedzial: jak stracisz raz zaufanie to potem juz nigdy nie bedzie tak samo.

    Co o tym sadzicie??
    If you love somebody, Set her free,
    If she ever comes back, she's yours,
    If she doesn't, she never was.
  • Belleteyn
    Emerytowany PornoGraf
    • Oct 2005
    • 2737

    #2
    Hm, ja bym chyba nie wrocila. Zalezy od tego co bylo powodem rozejscia sie, jak sie to przezylo itp.
    Wsrod moich znajomych, takie 'wracane' zwiazki nigdy nie przetrwaly.

    No pain, no gain.

    Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

    Skomentuj

    • Łukasz85
      Seksualnie Niewyżyty
      • Feb 2006
      • 374

      #3
      PO zdradzie nie ma powrotu W innych przypadkach roznie bywa . Stara milosc nie rdzewieje .......z czasem sobie mozna zdac z czegos sprawe , ze sie popelnilo blad , ze ta/ten to jednak bylo to .....Roznie to jest . Ale raczej nie ma co sobie tym glowy smecic

      Skomentuj

      • Enea
        Perwers
        • Dec 2005
        • 1010

        #4
        Praktykowalam powroty ale jakos to nie wychodzilo nigdy a jesli chodzi o powrot po zdradzie? nie, tym bardziej nie.. nie potrafie sobie tego wyobrazic... o moich poczynaniach decyduje zazwyczaj rozsadek,ani krzty romantyczki we mnie nie ma wiec nie sadze zeby cos takiego kiedykolwiek sie stalo

        Skomentuj

        • paffcio
          Banned
          • Mar 2006
          • 2286

          #5
          a ja wam powiem,że w lutym rozstalem się z dziewczyną z którą byłem kilka lat , do tej pory nie mogę sobie z tym poradzic lecz mimo to czekam i żyję nadzieją ,że może jednak wróci i choc to prawie nierealne to jednak gdyby, to pez problemu sprobuje jeszcze raz

          Skomentuj

          • Łukasz85
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2006
            • 374

            #6
            Ja myslalem o powrocie - tzn jej do mnie , ale po informacji , ze sie zaczela z jakims spotykac dalem sobie luz :] No i na dobre mi to wyszlo , a czy wyjdzie rzeczywiscie na dobre okaze sie wkrotce :] Mua

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5252

              #7
              Szczerze powiedziawszy, jedynym daniem które smakuje fajnie po podgrzaniu jest bigos... reszta mi jakoś niespecjalnie pasuje do koncepcji :>

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • OMFG
                Erotoman
                • Mar 2006
                • 613

                #8
                Napisał paffcio
                a ja wam powiem,że w lutym rozstalem się z dziewczyną z którą byłem kilka lat , do tej pory nie mogę sobie z tym poradzic lecz mimo to czekam i żyję nadzieją ,że może jednak wróci i choc to prawie nierealne to jednak gdyby, to pez problemu sprobuje jeszcze raz
                Rozstales sie z dziewczyna z wlasnej woli, czy moze byla to jej decyzja? Jezeli jej to powinines uznac ja za sluszna. Skoro jestes w niej tak bardzo zakochany powinines docenic to ze skonczylo sie to teraz a nie za pare lat kiedy wzieli byscie slub majac wspolny dom/rodzine (dzieci) mialo by to znacznie powarzniejsze konsekwencje. Pomijajc fakt ze zniszczyli byscie sie nawzajem pociagneli byscie za soba tez tych na ktorych by wam najbardziej w tym momencie zalezalo. Nienawisc zniszczy kazdego - nie ma tutaj zadnych wyjatkow. Moze wasz zwiazek rozpadl sie wlasnie z powodu Twojego horobliwego podejscia i tego ze jestes samolubny myslac tylko o tym by znow sila wedrzec sie w jej zycie. Skoro tak bardzo Ci na niej zalezy powines zyczyc jej wszystkiego co najlepsze, oraz tego by byla szczesliwa - nie sprawdziles sie w roli zyciowego partnera i powinies zdac sobie z tego sprawe. Uzalajac sie nad soba nic nie osiagniesz - ona nie wroci do Ciebie jezeli nie bedzie chciala. Do milosci nie da sie zmusic to trzeba czuc jezeli kiedys w przyszlosci ona uzna ze popelnila blad wtedy nadejdzie Twoja druga szansa. Jezeli ulozysz sobie zycie od nowa z inna kobieta - WYGRASZ - wtedy to ona bedzie zalowac ze postopila wlasnie w ten sposob. Pokaz jej ze potrafisz sobie radzic bez niej, ze nie jest Ci potrzebna do szczescia. Moze ona wlasnie tego od Ciebie oczekuje? Nie zawiedz jej a moze kiedys jezeli bylo wam to dane zejdziecie sie i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie.. Chodzi glownie o to by nie spaprac sobie zycia - masz tylko jedna szanse. Ona uznala ze tkwi w trujacym zwiazku i postanowila go zakonczyc zanim bylo by "za pozno". Pokaz jej ze byla to najglupsza decyzja w jej zyciu, ze wcale nie jest taka wspaniala za jaka sie uwarza, ze jestes silniejszy od niej i potrafisz znalezc szczescie bez niej. Czlowiek ktory potrafi podniesc sie po upadku staje sie silniejszy - bogatszy o nowe doswiadczenia ktore moga go tylko wzmocnic.

                Skomentuj

                • Łukasz85
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2006
                  • 374

                  #9
                  Napisał OMFG
                  Rozstales sie z dziewczyna z wlasnej woli, czy moze byla to jej decyzja? Jezeli jej to powinines uznac ja za sluszna. Skoro jestes w niej tak bardzo zakochany powinines docenic to ze skonczylo sie to teraz a nie za pare lat kiedy wzieli byscie slub majac wspolny dom/rodzine (dzieci) mialo by to znacznie powarzniejsze konsekwencje. Pomijajc fakt ze zniszczyli byscie sie nawzajem pociagneli byscie za soba tez tych na ktorych by wam najbardziej w tym momencie zalezalo. Nienawisc zniszczy kazdego - nie ma tutaj zadnych wyjatkow. Moze wasz zwiazek rozpadl sie wlasnie z powodu Twojego horobliwego podejscia i tego ze jestes samolubny myslac tylko o tym by znow sila wedrzec sie w jej zycie. Skoro tak bardzo Ci na niej zalezy powines zyczyc jej wszystkiego co najlepsze, oraz tego by byla szczesliwa - nie sprawdziles sie w roli zyciowego partnera i powinies zdac sobie z tego sprawe. Uzalajac sie nad soba nic nie osiagniesz - ona nie wroci do Ciebie jezeli nie bedzie chciala. Do milosci nie da sie zmusic to trzeba czuc jezeli kiedys w przyszlosci ona uzna ze popelnila blad wtedy nadejdzie Twoja druga szansa. Jezeli ulozysz sobie zycie od nowa z inna kobieta - WYGRASZ - wtedy to ona bedzie zalowac ze postopila wlasnie w ten sposob. Pokaz jej ze potrafisz sobie radzic bez niej, ze nie jest Ci potrzebna do szczescia. Moze ona wlasnie tego od Ciebie oczekuje? Nie zawiedz jej a moze kiedys jezeli bylo wam to dane zejdziecie sie i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie.. Chodzi glownie o to by nie spaprac sobie zycia - masz tylko jedna szanse. Ona uznala ze tkwi w trujacym zwiazku i postanowila go zakonczyc zanim bylo by "za pozno". Pokaz jej ze byla to najglupsza decyzja w jej zyciu, ze wcale nie jest taka wspaniala za jaka sie uwarza, ze jestes silniejszy od niej i potrafisz znalezc szczescie bez niej. Czlowiek ktory potrafi podniesc sie po upadku staje sie silniejszy - bogatszy o nowe doswiadczenia ktore moga go tylko wzmocnic.

                  Amen

                  Skomentuj

                  • paffcio
                    Banned
                    • Mar 2006
                    • 2286

                    #10
                    Napisał OMFG
                    Rozstales sie z dziewczyna z wlasnej woli, czy moze byla to jej decyzja? Jezeli jej to powinines uznac ja za sluszna. Skoro jestes w niej tak bardzo zakochany powinines docenic to ze skonczylo sie to teraz a nie za pare lat kiedy wzieli byscie slub majac wspolny dom/rodzine (dzieci) mialo by to znacznie powarzniejsze konsekwencje. Pomijajc fakt ze zniszczyli byscie sie nawzajem pociagneli byscie za soba tez tych na ktorych by wam najbardziej w tym momencie zalezalo. Nienawisc zniszczy kazdego - nie ma tutaj zadnych wyjatkow. Moze wasz zwiazek rozpadl sie wlasnie z powodu Twojego horobliwego podejscia i tego ze jestes samolubny myslac tylko o tym by znow sila wedrzec sie w jej zycie. Skoro tak bardzo Ci na niej zalezy powines zyczyc jej wszystkiego co najlepsze, oraz tego by byla szczesliwa - nie sprawdziles sie w roli zyciowego partnera i powinies zdac sobie z tego sprawe. Uzalajac sie nad soba nic nie osiagniesz - ona nie wroci do Ciebie jezeli nie bedzie chciala. Do milosci nie da sie zmusic to trzeba czuc jezeli kiedys w przyszlosci ona uzna ze popelnila blad wtedy nadejdzie Twoja druga szansa. Jezeli ulozysz sobie zycie od nowa z inna kobieta - WYGRASZ - wtedy to ona bedzie zalowac ze postopila wlasnie w ten sposob. Pokaz jej ze potrafisz sobie radzic bez niej, ze nie jest Ci potrzebna do szczescia. Moze ona wlasnie tego od Ciebie oczekuje? Nie zawiedz jej a moze kiedys jezeli bylo wam to dane zejdziecie sie i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie.. Chodzi glownie o to by nie spaprac sobie zycia - masz tylko jedna szanse. Ona uznala ze tkwi w trujacym zwiazku i postanowila go zakonczyc zanim bylo by "za pozno". Pokaz jej ze byla to najglupsza decyzja w jej zyciu, ze wcale nie jest taka wspaniala za jaka sie uwarza, ze jestes silniejszy od niej i potrafisz znalezc szczescie bez niej. Czlowiek ktory potrafi podniesc sie po upadku staje sie silniejszy - bogatszy o nowe doswiadczenia ktore moga go tylko wzmocnic.
                    problem w tym ,ze nie potrafie zyc bez niej więc jesli nie wróci a raczej sie na to nie zanosi juz nie będę się bawił w stałe związki szkoda zdrowia lecz póki co nie tracę nadziei moze jeszcze cos się zmieni. poza tym nigdzie nie pisałem ,ze sie użalam po prostu taka mam wrazliwosc trudno zebym balował co dzien i smiał sie z tego ,ze po 5 ciu latach rozstałem sie z dziewczyna przeciez to jakis bezsens
                    0statnio edytowany przez paffcio; 20-05-06, 10:55.

                    Skomentuj

                    • Łukasz85
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2006
                      • 374

                      #11
                      No tez racja , przez te 5 lat powstaly jakies przyzwyczajenia zwiazane z dziewczyna itp. Np Codzienne spotkania czy cos w tym stylu, nagle tego nie ma i braki sa .
                      Ale czesto tak bywa , Ty se ulozysz zycie zaczniesz sie z jakas spotykac i nagle tej sie cos przypomni i cos bedzie chciala :] Ale wtedy nie ma , ze boli :>

                      Skomentuj

                      • paffcio
                        Banned
                        • Mar 2006
                        • 2286

                        #12
                        Napisał Łukasz85
                        No tez racja , przez te 5 lat powstaly jakies przyzwyczajenia zwiazane z dziewczyna itp. Np Codzienne spotkania czy cos w tym stylu, nagle tego nie ma i braki sa .
                        Ale czesto tak bywa , Ty se ulozysz zycie zaczniesz sie z jakas spotykac i nagle tej sie cos przypomni i cos bedzie chciala :] Ale wtedy nie ma , ze boli :>

                        jesli nawet kiedys zacznę sie spotykac z inna to zero uczuc tylko sex i następna ,niema nic gorszego niz zaangazowac sie na maxa po wszystkim pozostaje tylko smutek i samotnosc

                        Skomentuj

                        • Łukasz85
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Feb 2006
                          • 374

                          #13
                          No , na razie nie mozna sie wkrecic w nic konkretnego ,bo sie mysli o poprzedniej . Ale to minie , musi przeciez

                          Skomentuj

                          • Belleteyn
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Oct 2005
                            • 2737

                            #14
                            Znajomi rozstali sie po 7 latach. Ona latala za nim, prosila zeby wrocil. On byl jakis taki niemily, splawial ja itp. Nie mieszkaja blisko, ale zyczliwe kolezanki doniosly jej o slubie jej ex z mlodziutka dziewczynka, jeszcze licealistka w widocznej ciazy.

                            Nie balibyscie sie, ze proszac o powrott narzucacie siie komus, komu juz wisicie?

                            No pain, no gain.

                            Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                            Skomentuj

                            • Łukasz85
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2006
                              • 374

                              #15
                              Dlatego jak mi powiedziala , ze to koniec to nie latalem za nia , nie poszedlem do niej ani nic . Nie nie zrobilem w tym kierunku , skoro cos sie wypalilo LOL no to inny odpali , ja stwierdzilem , ze sobie odpuszcze . Jak cos poczuje to wroci , ale to bylo miesiac temu :]

                              Skomentuj

                              Working...