W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Mein Kampf czyli Nie Dla Harcerzyków

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • joedoe
    Perwers
    • Aug 2014
    • 1272

    Mein Kampf czyli Nie Dla Harcerzyków

    Tekst dla mezczyzn, dla kobiet - byc moze ostrzezenie.

    Porozmawiajmy o mentalności snajpera.

    Co robi snajper ?
    Wybiera ofiarę, azwyczaj jest to ktoś ważny, na wojnie generał, jesli chodzi o kobiety - "ósemka" czy "dziewiątka", tę terminologię wszyscy znają.
    Snajper przechodzi w stan gotowości i czeka, dlugo i cierpliwie, na właściwy moment kiedy to zada decydujące uderzenie.
    (Na przykład kupuje 49 róż na imieniny za co dostaje ładnego buziaka i tekst: "Nie ma lepszego przyjaciela od ciebie.").

    Jakkolwiek istnienie snajpera ma swój sens - pomyślmy co naprawdę wygrywa wojny.
    Dla mnie odpowiedź jest oczywista (bylem w wojsku): Jest to Dobrze Naoliwiony Kałasznikow.

    TO jest wskazówka jak postepowac.
    Zamiast czaić się miesiącami, ryzykując w dodatku że jakiś inny snajper będzie szybszy lub jego odpowiedni moment zdarzy się wcześniej, czyż nie lepiej wybrać mentalność CKM-u i "kosić" wszystko cokolwiek się porusza przed lufą i nosi spódnicę?
    Mamy praktycznie stuprocentową pewność że kilka ofiar będzie, lepiej martwic się o zapas - hmm - naboi.

    Wyrzuty sumienia różnego rodzaju ?
    Do kogo ja niby kieruję tę twórczość ?
    Pomyślcie o kobietach które was zostawiły.
    Sądzicie że mają z tego powodu zakłócony sen ?

    ---
    Dziękuję za uwagę.
    JD.
  • brkt
    Erotoman
    • Dec 2011
    • 714

    #2
    Napisał joedoe
    Tekst dla mezczyzn, dla kobiet - byc moze ostrzezenie.

    Porozmawiajmy o mentalności snajpera.

    Co robi snajper ?
    Wybiera ofiarę, azwyczaj jest to ktoś ważny, na wojnie generał, jesli chodzi o kobiety - "ósemka" czy "dziewiątka", tę terminologię wszyscy znają.
    Snajper przechodzi w stan gotowości i czeka, dlugo i cierpliwie, na właściwy moment kiedy to zada decydujące uderzenie.
    (Na przykład kupuje 49 róż na imieniny za co dostaje ładnego buziaka i tekst: "Nie ma lepszego przyjaciela od ciebie.").

    Jakkolwiek istnienie snajpera ma swój sens - pomyślmy co naprawdę wygrywa wojny.
    Dla mnie odpowiedź jest oczywista (bylem w wojsku): Jest to Dobrze Naoliwiony Kałasznikow.

    TO jest wskazówka jak postepowac.
    Zamiast czaić się miesiącami, ryzykując w dodatku że jakiś inny snajper będzie szybszy lub jego odpowiedni moment zdarzy się wcześniej, czyż nie lepiej wybrać mentalność CKM-u i "kosić" wszystko cokolwiek się porusza przed lufą i nosi spódnicę?
    Mamy praktycznie stuprocentową pewność że kilka ofiar będzie, lepiej martwic się o zapas - hmm - naboi.

    Wyrzuty sumienia różnego rodzaju ?
    Do kogo ja niby kieruję tę twórczość ?
    Pomyślcie o kobietach które was zostawiły.
    Sądzicie że mają z tego powodu zakłócony sen ?

    ---
    Dziękuję za uwagę.
    JD.
    Byłeś w wojsku kropka. Tam wszystko było proste i dało się podzielić lub jak wolisz przydzielić komuś funkcje. Żołnierz ma się nażreć, wysrać i zaatakować wroga a to, na kogo wyślemy snajpera a gdzie będziemy wysyłać "mięso armatnie", zależy od dowódcy. Widać nie dowodziłeś.

    Wylewanie światłych teorii rodem z PUA i genialne odkrycia na poziomie Pauhlo Cohelio nie zbliża Cię o milimetr do poukładania w swojej głowie priorytetów. Karmienie innych stulejarzy swoją wizją świata może wydawać się ważne. Problem polega na tym, że koniec końców po tych wszystkich mądrościach "kobiety" rozjadą was jak czołgi T-34 piękne, niemieckie "Tygrysy". Kobiet jest więcej, tak jak T-34, mają podobnie jak czołgi "niedoskonałości" w rozumowaniu w świetle twoich dotychczasowych wypowiedzi na forum, a idealne, niemalże bezbronne w swojej prostocie, jednostki jakimi są mężczyźni...nie mają szans poza zmasowanym atakiem i siłą ognia o ile oczywiście mają wystarczająco długie "lufy".

    Czytam te wszystkie wynurzenia i dochodzę do wniosku, że najtrudniej pod słońcem być facetem...jeśli jest się sfrustrowaną małpą.
    generator losowych mądrości

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5252

      #3
      Buziaka za 49 róż, oja *******ę, druga randka i miesięczna pensja się idzie ****ć.

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5113

        #4
        Jednak autor potwierdza moje obserwacje... Zamiast stanąć twarzą w twarz woli tchorzliwy strzał w plecy z ukrycia... A mowia, że to miś Colargol był największą ****ą .
        Aż żal, że jakaś kobietą tak potrafiła skrzywdzić faceta, a może nie faceta bo normalny facet bierze porażkę na klate a nie szuka zemsty a wszystkich kobietach jak sfrustrowany gimbus
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • wiarus
          SeksMistrz
          • Jan 2014
          • 3264

          #5
          No dobra joe, byłem w wojsku i co z tego wynika ? NIC !
          A już na pewno nie, zastosowanie przeciw kobietom taktyki walki piechoty w obronie.
          Dziwię się, że od razu nie pierdykniesz pocisku balistycznego - cóż to byłby za skutek
          Chociaż już brk zauważył, że powyżej drużyny chyba nie podskoczyłeś.
          Wracając do kobiet. Życzę Ci, abyś w końcu spotkał dziewczynę, która będzie miała tyle cierpliwości, aby Cię wyprostować.
          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
          James Jones - Cienka czerwona linia

          Skomentuj

          • Margo82
            Perwers
            • Mar 2013
            • 937

            #6
            Wiarus, aż tyle cierpliwości to chyba nawet Matka Teresa nie miała...

            Joe, zamiast dorabiać ideologię do własnych porażek i niepowodzeń może lepiej postaraj się wyciągnąć jakieś wnioski. Chyba nigdy nie poznałam faceta, który aż tak biadoliłby nad swoim losem i "okrucieństwem i wyrachowaniem wszystkich kobiet"...
            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              #7
              Napisał joedoe
              czyż nie lepiej wybrać mentalność CKM-u i "kosić" wszystko cokolwiek się porusza przed lufą i nosi spódnicę?
              Szkoci, uważajcie!
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • Raine
                Administrator
                • Feb 2005
                • 5252

                #8
                BTW, *Snajper* wygrywa w dzisiejszych czasach *aukcje* a nie wojny.

                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                Regulamin Forum.

                Skomentuj

                Working...