W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

On starszy Ona młodsza i odwrotnie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tabula rasa
    Erotoman
    • Jul 2005
    • 640

    #61
    Kikuni wypowiedż dedykuję Rojze
    Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

    Skomentuj

    • KIKUNIA28
      Seksualnie Niewyżyty
      • Jun 2005
      • 236

      #62
      i co to biedactwo ma z moja wypowiedza ma zrobić ?
      Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #63
        No właśnie, co? Zmienić preferencje?
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • KIKUNIA28
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jun 2005
          • 236

          #64
          nic ....kazdy jest kowalem naszeg losu ja mowie o sobie rojze
          Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

          Skomentuj

          • Redchemist
            Erotoman
            • Jul 2005
            • 396

            #65
            Poprawcie mnie jeżeli się mylę,ale bez generalizowania dostrzegłem pewną prawidłowość: im kobieta starsza( mam na myśli >20) tym potencjalnie starszego partnera jest w stanie zaakceptować. I tak dla 16-17 latki 25-latek będzie za stary, a 25-tka zaakceptuje faceta nieżadko grubo pow.35.....Wiem!wiem! Nie można tu nakreślać reguły, ale zderzyłem się z takim schematem wśród znajomych i przyjaciół znajomych oraz znam go z autopsji...I tu moje pytanie: Co jest tego przyczyną? Bazuję na własnych obserwacjach i przeprowadzonych rozmowach...
            Varium et mutabile semper femina

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #66
              Bo tak nas wychowało nasze społeczeństwo. Bo tak właśnie jest w społeczeństwach patriarchalnych.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Woland
                Banned
                • Jul 2005
                • 259

                #67
                Acha, czyli jesli moja zona jest osiem lat odemnie mlodsza to znaczy sie ze jestem na granicy dewiacji?

                Nareszcie znalazlem w sobie cos n-i-e-t-y-p-o-w-e-g-o !

                Skomentuj

                • KIKUNIA28
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Jun 2005
                  • 236

                  #68
                  teraz To rojze przesadziłas hahaha .....społeczeństwo mnie tak wychowało w kontekscie patrarchalnym?.....moze zaraz sie dowiem ,ze jestem cicho siedzaca zona i matka ,ktora siedzi w domu i w garach miesza iwziełam sobie starszego faceta na opiekuna mojego losu ,bo sama czuje sie zagubiona i nieszczesliwa .....głupia teoria bardzo głupia trzeba ja obalic i to konieczne ......
                  Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #69
                    KIKUNIA28,
                    ja uważam, że wychowało. Bo większość z nas łatwiej zaakceptuje związek, gdzie facet jest starszy od kobiety- a nie odwrotnie. Bo pijana kobieta nas gorszy, a pijany mężczyzna najwyżej denerwuje. Bo wierzymy, że kobieta bez mężczyzny i dziecka nie jest prawdziwą kobietą. Bo mężczyzn nikt nie pyta, jak godzą karierę zawodową z ojcostwem. I tak dalej...
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • tabula rasa
                      Erotoman
                      • Jul 2005
                      • 640

                      #70
                      Ameryki nie odkryłaś,patriarchat to nie ostatni krzyk mody,tylko ugruntowany od wieków podział ról.Pewnie że niesprawiedliwy i jeszcze długo nie do wykorzenienia.
                      Chociaż faceci sami się powoli wykańczją,zniewieścienie i ogólna zamiana ról,mamy coraz więcej silnych kobiet i słabych facetów.Tyle że to ostatnie nie dotyczy męzczyzn dojrzałych.
                      I może dlatega mają teraz takie wzięcie u o kilkanaście lat młodszych kobiet.
                      Bo mitem jest przekonanie że to starszy facet z wywalonym ozorem,reperuje własne ego,rwąc młodą laskę.
                      To młode kobiety,w poczuciu ogólnego zagrożenia i niepewności,szykają u starszych tego,czego nie znajdą u rówieśników.
                      Dojrzałej miłości i poczucia bezpieczeństwa.I wtej kolejności.
                      Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #71
                        Hmm... a jeśli powiem, że u facetów w wieku przeze mnie preferowanym znajduję to, czego nie znajduję u starszych, a czego potrzebuję...
                        Poczucie bezpieczeństwa może mi zapewnić tylko jedna osoba- ja sama. I w tej kwestii wolę nie polegać na innych. A chcąc otrzymywać dojrzałą miłość, muszę w pierwszej kolejności umieć nią obdarzać.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • tabula rasa
                          Erotoman
                          • Jul 2005
                          • 640

                          #72
                          Przecież nie generalizuję,lubisz to co lubisz i kropka.Jesteś typem dominującym,i oparcia w dojrzałym facecie nie potrzebujesz,ale jest rzesza młodych kobiet,dla których rówieśnicy to żenujące dzieciaki,i nie mają znimi o czym gadać.Poza wszystkim jest jeszcze sex,nie umknęły mojej uwadze twoje uszczypliwe uwagi o sprawności seksualnej wyżej wymienionych..
                          Totalna bzdura i przekłamanie,normalny,zdrowy mężczyzna jest sprawny do póżnej starości,tyje że ilość,zamienia w jakość.
                          Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            #73
                            Mówiąc o sprawności seksualnej panów w wieku pobalzakowskim oraz licealnym opierałam się na doświadczeniu własnym oraz koleżanek. Bo szczerze mówiąc pewną liczbę reprezentantów różnych roczników już poznałam. I wolę pewne niedoświadczenie, a może nawet nieporadność przy jednoczesnym świeżym spojrzeniu i uroku nowości od wypracowanej i wyrafinowanej techniki... oraz zblazowania i przesycenia. Owszem, dobry jakościowo seks jest fajniejszy niż częsty seks. Ale i tak wolę seks jakościowo całkiem niezły, częsty i długotrwały.
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • tabula rasa
                              Erotoman
                              • Jul 2005
                              • 640

                              #74
                              Zblazowania i przesycenia-jednak masz uprzedzenia.
                              Jakoś nie chce mi się wierzyć w"seks jakościowo całkiem niezły, częsty i długotrwały" w wykonaniu młodych i słabo doświadczonych facetów.Wiesz jaka jest przeciętna długość stosunku młodych mężczyzn-trzy minuty.Bywa i krócej,jeśli gra wstępna jest rozbudowana.
                              Nie znam kobiety która dojdzie w trzy minuty.
                              Ty po prostu lubisz niańczyć małolatów i tyle.
                              Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                              Skomentuj

                              • Rojza Genendel

                                Pani od biologii
                                • May 2005
                                • 7704

                                #75
                                Tabula Rasa,
                                widocznie ja trafiałam na nietypowych młodych mężczyzn. I nie narzekałam prawie nigdy.
                                Na przykład taki seks przez cały dzień, od rana do nocy... z przerwami na jedzenie... i picie też...
                                Czas stosunku nie ma nic do rzeczy- pisałam już, że klasyczny seks waginalny nieszczególnie mnie hajcuje, niezależnie od czasu trwania. Wcześniej tak nie miałam, teraz tak tak mam- z racji pewnych przeżyć.
                                No i dodam jeszczem, że dla mnie w seksie orgazm jest raczej drugorzędną sprawą.
                                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                                Skomentuj

                                Working...