Dobra materialne a jakośc związku/życia seksualnego

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • grrr
    Erotoman
    • Mar 2007
    • 368

    Dobra materialne a jakośc związku/życia seksualnego

    Witajcie Taki mam temat na głębsze przemyślenia. Z racji, że chwilowo nam się nie przelewa(po prawdzie to się nawet nie zapełnia...) jakoś też osłabło moje libido, pewność siebie i średnie mam chęci na pieszczoty czy sex. Z partnerką czasami się pobawimy ale jakoś bez penetracji. samymi dłońmi wzajemna masturbacja i to też od wielkiego dzwonu... jakiś czas temu na początku stycznia jak jeszcze było w miarę stabilnie finansowo i mieliśmy częste zbliżenia spóźniał jej się okres( jak się później okazało przez stres wywołany listem z centrum krwiodawstwa na szczescie nic powaznego - powtórka badań jednak wezwanie było napisane strasznie ogólnikowo i mogło oznaczać wszystko) Jak już wspomniałem Aktualnie nam się nie przelewa - przeprowadzka, nowa praca na początku fajnie zarabiałem ale od 3 miesięcy mam, zarobki poniżej 2 tys na rękę... W poprzedniej pracy mam drzwi zamknięte chociaż miało być rozstanie w zgodzie a tu gdzie obecnie jestem nie mogę załapać nic dodatkowego/innego. to, że dziewczynie spóźniał się okres wprawiło mnie w straszną gonitwę myśli, że nie damy rady finansowo wychować dziecka, że jestem słabo zorganizowany(oszczedności musiałem wydać na przeżycie bo od stycznia jakaś taka kiepścizna finansowa). Wiem, że każde zbliżenie nawet w zabezpieczeniu może doprowadzić do zapłodnienia i to mnie podświadomie blokuje przed pełnym stosunkiem... Oczywiście ucieszymy się z dziecka jednak będzie nam bardzo ciężko... Mam cichą nadzieję, że jak sytuacja finansowa się poprawi to i moja pewność siebie a co za tym idzie libido pójda w górę. A może to tak nie działa? może udać się do seksuologa? Dziewczyna mowi, że mnie rozumie, że nie jest zła, ale nieraz wspomina jak to się potrafiliśmy sobą cieszyć dając mi znaki, że jej tej bliskości brakuje...
    A ja nie potrafię się zebrać w sobie. Aktualnie zarabiam tylko ja Dziewczyna kończy szkołę i najwcześniej w maju/ czerwcu podejmie jakąś stałą pracę aktualnie ma jakieś dorywcze jak znajdzie czas...
    I tu nie chodzi o wypłakiwanie się.. Ja kiedyś byłem jak sex maszyna mogłem o każdej porze dnia i nocy...
    A teraz? teraz się po prostu boję...
    "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....
  • benawentura
    Świntuszek
    • Mar 2013
    • 56

    #2
    Dostaniesz pracę i co potem? Będziesz obsesyjnym pracoholikiem? Wyrywał każdy grosz?
    Pieniądze raz są raz ich nie ma. To normalne. Dziecko zawsze przychodzi "nie w porę" i wszystko przewraca. To też normalne. Nienormalny jest Twój lęk (nie mylić ze strachem). Jesteś tak spięty że nie zauważył byś sztaby złota na stole, nie mówiąc o okazjach na zmianę Twojego losu. Co więcej, jest coś takiego jak "zasada przyciągania". Jak sądzisz, co przyciągniesz myśląc obsesyjnie o biedzie. Dostatek??

    Skomentuj

    • grrr
      Erotoman
      • Mar 2007
      • 368

      #3
      Mam do spłaty kredyt. Albo niedługo wyląduje w Bik albo juz tam jestem... chciałem być ambitny wyrwać się z małej miejscowości nauczyć się czegoś więcej zarobić lepiej. wyszło tak jak napisałem więc chwilowo ciężko myśleć o dostatku... Fakt myślę o własnej działalności. ale za rok lub 2 jak się więcej nauczę. Co więcej mam za sobą epizody depresji. I znów czuję sie jak spier*olina
      "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

      Skomentuj

      • Zebraa
        Gwiazdka Porno
        • Nov 2013
        • 1614

        #4
        Po pierwsze w BIK jesteś odkąd ten kredyt podpisałes.
        Po drugie nie wyobrażam sobie żyć za takie pieniądze i to jeszcze na dwoje. Cokolwiek to sprawiło należy to zmienić. Albo zacząć wyrabiać targety na premie albo zmienić pracę. Bo nie nauczysz się niczego jeżeli będziesz miał głowę zawalona kredytami i przeżyciem do końca miesiąca. Zakładam że płacą ci zgodnie z umową (jeżeli nie to są od tego instytucje).
        Ogólnie obiektywnie twój strach jest zrozumiały, ale zabezpieczać się można w różny sposób. Im mniej stresy w tym temacie tym również zabezpieczenie bezpieczniejsze. Jak się denerwujesz ciąża to prędzej naderwiesz gumkę itd
        To źe w obecnej sytuacji wasze relacje się sypia też jest zupełnie normalne.

        No Co. Musisz coś wymyślić żeby zmienić sytuację majątkowa do takiego stopnia by czuć się bezpiecznie (albo lepiej). A z dziewczyną spędzać czas na spacerach, rozmowach i innych miłych rzeczach które będą was zbliżać do siebie
        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

        Skomentuj

        • grrr
          Erotoman
          • Mar 2007
          • 368

          #5
          Pracuję w gastro więc musze sie uczyc od lepszych i cos swojego otwierac... to nie korpo czy inna branza ze targety mam. jeszcze na poczatku jak zmienialem prace mialem te 4000+ do reki. Ale poczatek roku, zastój w usługach wiec były cięcia godzin i mi jako świeżakowi oberwało się najbardziej.. mam na oku 2 inne firmy zobaczymy. Bo to nie jest tak ze nic nie robię... malo kogo tu znam a to tez utrudnia znalezienie pracy. a co do bik tak jestem ale mam wpis, że jestem chwilowo niewyplacalny i jeszcze po splacie kredytu bedzie sie to za mną ciągło jak smród przez kolejne 5 lat... inna antykoncepcja tez nie wchodzi chwilowo w grę z uwagi na wyżej wspomniane badania krwi itp..
          "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

          Skomentuj

          • naukowiec
            Odszedł
            • Nov 2014
            • 207

            #6
            Na twoim przykładzie w całej okazałości widać brutalną prawdę,z którą wielu ludzi nie chce przyjąć do wiadomości.Aby wejść z kimśw związek i mieć udane życie seksualne potrzebna jest odpowiednia ilość pieniędzy i elementarne bezpieczeństwo materialne.Niedługo założę na ten temat nowy temat-zapraszam.

            Żaden z beztabowiczów i tak nie zrozumie twojej sytuacji,gdyż twoja pensja rażąco odstaje od tutejszych standardów.Pracując w gastronomi praktycznie do końca życia pozbawiasz się gdonych warunków pracy i płacy.Na swoim będzie to samo,ale też trzeba będzie w jakiś sposób oszukiwać pracowników(praca na czarno,umowa na najniższą+reszta pod stołem).

            Myślę,że jesteś zbyt ambitny ale pod innym względem.Zbyt szybko chcesz być w związku i za wcześnie zaczynasz życie seksualne.Dziwi mnie dlaczego twoja dziewczyna nie pracuje,ba_dopiero kończy szkołę a wy już mieszkacie razem i chcecie być na swoim.TO wszystko idzie zdecydowanie za szybko,powinienieś zwolnić.Ile masz lat? dlaczego tak wcześnie chcesz zarabiać dużo pieniędzy?

            Pieniądze raz są a raz ich nie ma? Co to za kretyńskie powiedzenie? Ludzie z ustabilizowaną sytuacją finansową i życiową ZAWSZE mają pieniądze.

            Powiem brutalnie-z tymi zarobkami nie masz prawa być w związku i prowadzić życia seksualnego,bo nie spełniasz minimalnych standardów.

            Skomentuj

            • grrr
              Erotoman
              • Mar 2007
              • 368

              #7
              Naukowcu mam 32 lata. Dziewczyna kończy technikum. Wiesz matura egzamin zawodowy itp a że też jest ambitna ma opcje na pasek na świadectwie więc się uczy. Egzaminy chce zdawać nie tylko podstawowe, więc jeszcze więcej nauki. I tak wiem, że różnica wieku to ponad 10 lat. Nie planowałem związku na siłę. Przyszła do nas na praktyki do mojej byłej pracy. A po praktykach została na weekendy i na sezon komunijno- wakacyjny. A gdy kończyłem tam swoją karierę to zaczęło się między nami coś dziać i tak zostaliśmy parą. Jest bardzo dojrzała jak na swój wiek.nie w glowie jej imprezy czy bieganie po galeriach. Woli dobrą książkę.. Ma po prostu dobrze ułożone w glowie. I ogólnie to dobra kobieta. Po egzaminach chce juz na stale do mnie przyjechać. A tak to troche do siebie jeździmy. Bardziej ona do mnie chociaż i ja jak zacisne pasa to odwiedzam rodziców i babcie którą męczy Alzheimer. Bo to że ona mnie nie poznaje nie znaczy że mam o niej nie pamiętać.... tutaj po nowym roku zaczęło się coś psuć ale tak jak mówię. Styczeń i luty to trochę martwe okresy więc się to odbiło na wypłacie. Nie sądziłem że aż tak.... I tak świadomość mojego wieku i świadomość tego jak aktualnie zarabiam sprawia że czuję się jak gówno... Ale chciałem wyrwać się z małej miejscowości gdzie miałem lepsza kasę niż w dużym mieście przy niższych kosztach życia (WTF??!!). Ale miałem zerowe szanse na rozwój. Ja wiem ze ambitni ludzie muszą więcej wycierpiec żeby swój cel osiągnąć. Ale nie sądziłem że aż tyle się płaci za swoje ambicje.... A związek? Naprawdę nie szukałem na siłę ale serce nie sługa...
              "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

              Skomentuj

              • naukowiec
                Odszedł
                • Nov 2014
                • 207

                #8
                Mnie tutaj dziwią dwie rzeczy:

                Masz 32 lata czyli w tym wieku powinieneś mieć stabilne zarobki i nie mieć żadnych kłopotów finansowych.Przecież sam wiesz,że praca w gastronomii jest słabo płatna i ciężka.To się NIGDY nie zmieni,zrozum to-zawsze będziesz walony na wypłacie,zawsze będziesz ciężko pracował i zawsze będziesz mało zarabiał,taka po prostu jest ta branża i zabrzmi to strasznie ale te 1900 zł musisz przyjąć jako...coś normalnego i standardowego.Wielu ludzi zarabia przez całe życie te 1900 zł i trzeba się z tym pogodzić niestety.Jeżeli chcesz coś poprawić musisz zmienić zawód.

                Kolejna rzecz.Masz dziewczynę o 10 lat młodszą.Gratuluję,to akurat jest prawidłowy model-mężczyzna powinien mieć u boku młodszą atrakcyjną kobietę,w razie potrzeby należy nawet wymienić partnerkę na młodszy model,żeby zawsze czuć się młodo i potwierdzić swoją męskość.

                Tylko,ze to jest model dla atrakcyjnych,zamożnych,pewnych siebie mężczyzn a nie dla ciebie.Nic z tego nie rozumiem-dlaczego chcecie iśc na swoje jak dziewczyna nie ma pracy i powiedzmy sobie szczerze-NIE BĘDZIE JEJ MIEĆ PRZEZ NAJBLIŻSZE 5 LAT? Nie oszukujmy się-jak pójdzie na studia to będzie miała czas tylko na jakieś nisko płatne,dorywcze zajęcia i wszystko co zarobi raczej pójdzie na jej wydatki np.fryzjer,bilet miesięczny itp.Nie liczyłbym,że dołoży się jakoś znacznie do czynszu czy jedzenia.

                Ja chyba jestem jakiś staroświecki.Teraz młodzi wyprowadzają się od rodziców nie mając skończonej szkoły i pracy? Tak teraz się robi? Rozmawiałeś o tym z jej rodzicami? Co oni na to,że chce się wyprowadzić nie mając pracy? Oni wiedzą ile ty zarabiasz? co o tym sądzą? Wy robiecie wszystko na odwrót.

                Skomentuj

                • grrr
                  Erotoman
                  • Mar 2007
                  • 368

                  #9
                  Miałem stabilna pracę tylko że mnie denerwowała, żadnego rozwoju. W kółko to samo. Chrzciny stypa roczek osiemnastka cały czas niemal to samo menu swoją drogą średnie. Mam ambicje na kuchnię autorską, podjąłem ryzyko. Sam sobie ogarnąłem staż po czym dostałem pracę. I tak jak pisałem na początku zarabialem nawet spoko. Tzn nie wiem ile Twoim zdaniem powinno się zarabiać w moim wieku. Wiem że nie 1800 zł... A dziewczyna? Myślała o studiach zaocznych lub nawet o indywidualnym toku nauczania. Z wykształcenia jestem pedagogiem ale nie chce pracować w szkole. W kuchni się odnajduje w 100% jest jeszcze temat wyjazdu za granicę gdzie praca kucharza jest lepiej opłacana. Nie mogę się zgodzić jedynie z Twoim wpisem na temat posiadania młodszej partnerki aby poczuć się męsko. Tak jak pisałem wcześniej przyszła do nas na praktyki. Traktowałem ja po prostu neutralnie jako osobę która przyszła zdobyć wiedzę. Została w firmie. Ale ja już byłem wtedy na stażu. Od słowa do słowa od przyjazdu do przyjazdu i zostaliśmy parą. Bez ciśnienia bez jakiegoś specjalnego biegania za sobą bez scen z seriali. Po prostu fajnie się rozmawia fajnie się dogadujemy charaktery podobne. Nie ma tu znaczenia jakieś podbijanie męskości. Co więcej gdyby ktoś jej nie znał to naprawdę dałby jej jakieś 26 lat - tak ma w glowie poukładane. Niejedna moja rówieśniczka z mężem i dziećmi ma bardziej pstro w glowie
                  Last edited by grrr; 25-03-19, 07:46.
                  "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                  Skomentuj

                  • benawentura
                    Świntuszek
                    • Mar 2013
                    • 56

                    #10
                    Ok, tylko nie rozumiem czego oczekujesz od nas.

                    Skomentuj

                    • grrr
                      Erotoman
                      • Mar 2007
                      • 368

                      #11
                      Wysłuchania, zrozumienia, mam się gdzieś leczyć z powodu tego libido? Czy jak mi się poprawi to samo przejdzie i wróci do normy?
                      "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                      Skomentuj

                      • iceberg
                        PornoGraf
                        • Jun 2010
                        • 5100

                        #12
                        Przepracuj to mentalnie, poukładaj sobie w głowie. Wiem, że to nie jest bardzo łatwe ale do ogarnięcia, jeśli nadal będą problemy umów się do psychologa lub psychoterapeuty.

                        Życie rzuca pod nogi różne kłody, twoja nie jest może malutka ale ludzie mają większe problemy a mimo to dają radę również w sferze seksualnej.
                        Być może należysz do osób, które bardziej biorą to do siebie, ale musisz sobie wytłumaczyć, że bywają większe nieszczęścia i takie sytuacje po prostu dają doświadczenie jak sobie radzić w życiu.
                        Raczej odradzam pomysły ze stymulantami czy inną farmakologią ale o tym na szczęście nie wspominasz.
                        Dziewczyna wie o twoich dylematach, czy tylko rozumie sytuację w łóżku i ją akceptuje?
                        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                        Skomentuj

                        • benawentura
                          Świntuszek
                          • Mar 2013
                          • 56

                          #13
                          Napisał grrr
                          Wysłuchania, zrozumienia, mam się gdzieś leczyć z powodu tego libido? Czy jak mi się poprawi to samo przejdzie i wróci do normy?
                          Libido to skutek, nie przyczyna.

                          Skomentuj

                          • Knchocolate
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2012
                            • 210

                            #14
                            Rozumiem Twój problem, często podświadomość za bardzo wchodzi na genitalia i ciężko z tego wyjść. Racjonalnie proponuje spokojne pracowanie na poprawę sytuacji finansowej, a w sprawach łóżkowych świadome patrzenie na to co dokładnie budzi w Tobie negatywne odczucia. Jeśli faktycznie obawiasz się tylko dziecka, nikt nie powiedział że seks to zawsze musi być penetracja. Przykładaj wagę do aktywnego starania się o intymność i bliskość z partnerką, jako że plusy z tego są ogromne. Skoczy oksytocyna i serotonina spadnie kortyzol, łatwiej będzie uciszyć gonitwę myśli a partnerka nie będzie czuła się zaniedbana. Nie ma nic złego w czasowym braku penetracji o ile nie pozostawia to nikogo w stanie frustracji i niezadowolenia, a jednocześnie wyrobienie pozytywnych odczuć i odruchów względem intymności w sytuacjach wysokostresowych może poprawić ogólne pozycie.. Jeśli problem jest bardziej złożony np. spada Ci libido bo nie czujesz się bezpiecznie i wpływa to na Twoją ogolną samoocenę to należy się zastanowić nad innymi formami samorozwoju które poprawia samopoczucie i dadzą Ci trochę więcej chęci na intymność. Może to być np. poranny jogging dla utraty kilogramów.

                            Kluczem w tym wszystkim jest zrozumienie siebie, rozdzielenie sfer życia i pozytywne oddziaływanie na to, co Ci przeszkadza.
                            "I'm short, fat & proud of that!"
                            Winnie the Pooh

                            Skomentuj

                            • grrr
                              Erotoman
                              • Mar 2007
                              • 368

                              #15
                              Wracam do tematu po małym sztormie. zmieniłem prace a raczej znalazłem coś lepszego a tamta praca z której uciekałem jest taką jakby dodatkową. Więc zasuwam na 2 firmy żeby sie poczuc bardziej no właśnie jaki... Tylko w mojej głowie czuje się przez to bardziej wartościowym człowiekiem. No i po prawie roku spokoju wróciła do mnie moja "przyjaciółka" depresja z koleżanką ChAD'ą(nie mylić z raperem) a przynajmmniej tak stwierdził doktorek... Stąd ten strach, niepewność i spadek libido... Nic. Wracam do moich "wesołych" tabletek i z moim ale jakże obcym mi uśmiechem płynę dalej przez życie.
                              Post w sumie zamykający temat. Może ktoś się wypowiedzieć jednak nie oczekuję tego. Pozdrawiam
                              "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                              Skomentuj

                              Working...