Raine - nie bylo na razie okazji, bedzie dopiero za tydzien w niedziele... (moze wczesniej, ale nie obiecuje)
ok, wiec tak, w sobote rodzice idą out do znajomych, chata wolna.
powinno pojsc ok.ostatnio moja Ukochana sie zmienila chyba pod tym wzgledem, ze przestaje byc taka bierna
wczoraj:
bylismy na rowerach, potem u Niej na chwilke, przejrzelismy sobie zdjecia z tychże wlasnie rowerow (z cyfrowki), potem posiedzielismy chwile itp itd. przed wyjsciem juz chcialem dac Jej calusa (z jezyczkiem) na koniec udanego dnia, ale jak sie moglem domyslac - tylko "cmok" ustami, ja w sumie wiedzialem ze tak bedzie. Po chwili sie moja Ukochana odzywa "zartowałam" i drugi "cmok" , po chwili slysze ponowne "zartowałam" a po nim (tak mniej wiecej) "Misiek, masz jeszcze cierpliwosc?" ja przytaknolem, powiedzialem cos milego (kurcze juz nie pamietam co ) i sie doczekalem tego calusa...
dzis :
bylismy na spacerze kolo mnie , po czym wrocilismy do domciu, poszlismy do pokoju i sie praktycznie non stop caloalismy, a potem (!) rozmawialismy na bardziej intymne tematy, fantazje itp. wiec zaproponowalem ze w sobote zrobimy sobie sesje (erotyczna) i uczynimy czesc naszych fantazji realnymi. Zgodzila sie...
a do soboty jeszce 4 dni , ale czekam cierpliwie, niewatpliwie ten dzien zapamietam na dlugo...
ok, wiec tak, w sobote rodzice idą out do znajomych, chata wolna.
powinno pojsc ok.ostatnio moja Ukochana sie zmienila chyba pod tym wzgledem, ze przestaje byc taka bierna
wczoraj:
bylismy na rowerach, potem u Niej na chwilke, przejrzelismy sobie zdjecia z tychże wlasnie rowerow (z cyfrowki), potem posiedzielismy chwile itp itd. przed wyjsciem juz chcialem dac Jej calusa (z jezyczkiem) na koniec udanego dnia, ale jak sie moglem domyslac - tylko "cmok" ustami, ja w sumie wiedzialem ze tak bedzie. Po chwili sie moja Ukochana odzywa "zartowałam" i drugi "cmok" , po chwili slysze ponowne "zartowałam" a po nim (tak mniej wiecej) "Misiek, masz jeszcze cierpliwosc?" ja przytaknolem, powiedzialem cos milego (kurcze juz nie pamietam co ) i sie doczekalem tego calusa...
dzis :
bylismy na spacerze kolo mnie , po czym wrocilismy do domciu, poszlismy do pokoju i sie praktycznie non stop caloalismy, a potem (!) rozmawialismy na bardziej intymne tematy, fantazje itp. wiec zaproponowalem ze w sobote zrobimy sobie sesje (erotyczna) i uczynimy czesc naszych fantazji realnymi. Zgodzila sie...
a do soboty jeszce 4 dni , ale czekam cierpliwie, niewatpliwie ten dzien zapamietam na dlugo...
Skomentuj