boże, dawno takich bzdur nie słyszałam. po pierwsze, po to są zabezpieczenia, żeby nie zajść w ciążę. tym się rodzice powinni zainteresować, zamiast seksu zabraniać. po drugie, każdy ma chyba prawo podjąć decyzję o jednej z najbardziej intymnej rzeczy w swoim życiu sam, prawda? sory dahrehor, ale dla mnie to śmieszne, bo mówisz tak, jakby rodzice musieli powiedzieć "no kochana córeczko, masz już 30 lat, mieszkanie, prace, męża, czas na dzieci, więc pozwalamy Ci uprawiać seks". to, że rodzice kogoś utrzymują, nie znaczy, że jest przez nich ubezwłasnowolniony. każdy ma prawo sam decydować o swoim ciele, życiu, związku, wierze. o sobie. dlaczego niby mają czekać, jeśli czują się gotowi? bo Ty tak mówisz? to tak rób, ale innym tego nie narzucaj. i wyobraź sobie, że i ja i mój chłopak jesteśmy na utrzymaniu rodziców i uprawiamy seks, nieodpowiedzialni bylibyśmy gdybyśmy się nie zabezpieczali, ale robimy to i gdybym zaszła w ciążę, NIE oczekiwalibyśmy pomocy od rodziców. chociaż każdy normalny, kochający rodzic, by jej udzielił.
ps. współczuję Twoim dzieciom, jeśli je masz albo planujesz.
co do tematu - róbcie to, co sami uważacie za słuszne, bo to jest wasze życie, a nie waszych rodziców. najwyżej wy je zmarnujecie, albo nie. i nigdy nie dajcie sobie na siłę wcisnąć wiary. nie da się wierzyć w coś, w co w głębi duszy się nie wierzy. spędzajcie czas, u Ciebie, albo u znajomych, gdziekolwiek, gdzie jest odrobina prywatności.
ps. współczuję Twoim dzieciom, jeśli je masz albo planujesz.
co do tematu - róbcie to, co sami uważacie za słuszne, bo to jest wasze życie, a nie waszych rodziców. najwyżej wy je zmarnujecie, albo nie. i nigdy nie dajcie sobie na siłę wcisnąć wiary. nie da się wierzyć w coś, w co w głębi duszy się nie wierzy. spędzajcie czas, u Ciebie, albo u znajomych, gdziekolwiek, gdzie jest odrobina prywatności.
Skomentuj