Nie rozumiem czego ona chce

[joedoe]

Ten kolega po prostu ją bzyka.
Ma danie podane na talerzu i nawet prawdopodobnie nie dostanie za nie rachunku do zaplacenia.
Grzechem jest odrzucac dary. Tam na gorze moga sie wk-r-wić na taka bezczelnosc.

[solstafir]

Lalia, tu bym sie nei zgodził. Ja tak zrobiłem i potem brakowała mi seksu. Gdybym miał mocniejsze nerwy i był jeszcze bardziej wyrachowaną świnią niż jestem miałbym więcej seksu.

Powinieneś ją również traktować jako "opcję zapasową". - wersja dla zdemoralizowanych, bo będziecie sie wzajemnie oszukiwać, a ty jako mądrzejszy będziesz miał większą świadomość tej chorej relacji

Ona jest dziwką, i tak ją traktuj, nie wierzyłbym w żadne jej słowo. Ale nie rzucałbym jej (jeśli cie pociąga jeszcze), tylko nie szanuj jej. Tzn jak masz ochotę to zawsze możesz jej kazać obciągać, tratować jako lepszą lalę do ruchania. Jak sobie od ciebie pójdzie to nie ma straty.

msksim - i nie studiuj o co jej chodzi. Szkoda twojego zdrowia.

[Lalia]

brakowało ci seksu...no jeśli wolisz wykorzystywać ludzi i grać nieczysto, a jednocześnie tępić takie zachowanie u kogoś, czyt. czysta hipokryzja, no to cóż...nic dodać nic ując ja takiego zachowania propagować nie będę, bo nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji. bądźmy uczciwi wobec siebie samych.

[solstafir]

Oszukiwanie oszusta jest zacnym zajęcięm

[Lalia]

wtedy sami stajemy się oszustami, więc jeśli ktoś chce być kimś takim...

[solstafir]

to działanie w stanie wyższej konieczności

[Lalia]

jesli stawiasz seks wyżej niż wartości, które reprezentujesz jako człowiek, jak i również szacunek do samego siebie, to i owszem

[solstafir]

wiedziałem że jesteś bystra

[malinowamamba]

Co dwóch adoratorów to nie jeden niezle sie baba ustawiła

[wiarus]

Masz rację mała. To typowy test na przetrwanie - będzie miała dwóch, albo któregoś "wykasuje".
Najfajniejszym rozwiązaniem jest pogadać z tym drugim i chytre babsko odstrzelić - niech szuka innej ofiary.

[men_anonim]

Po pierwsze dziewczyna kolegi to świętość..., jeśli wie kto o czym mówię
Ja widzę dwa wyjścia: olać wszystkich, albo dać w mordę "koledze" i olać laskę Może trochę brutalne, ale takie jest życie.

[solstafir]

msksim - Jej chodzi o to co jej dajesz. To ty wiesz, nie my. Prezenty? Seks? Adorację?
Co najbardziej lubi? Z tego co napisałeś wynika tylko że woli "kolegę".
I tak jak ci pisali, ty jesteś na drugim miejscu.

[OwIeCzKa]

Odbił Ci dziewczynę wcześniej i się jeszcze kontaktujesz??? Masakra...

To była moja pierwsza myśl. I nie ważne czy urodziny czy sriny kolegi. Powinieneś mu spuścic lomot. podrywal Ci dziewczynę.! Proszę... nie masz za grosz jaj... Ale tego już nie zmienisz.
W LO miałam chłopaka, ciepła klucha i lalus, a na dodatek blondyn... Pamiętam, że planowaliśmy nigdy nie mieć dzieci. Po maturze mi się oświadczył, na szczęście jakąś mądrość już posiadałam i odmówiłam.
Potem Poznalalm mojego męża, był taki męski i stanowczy dzieci zachciało mi się odrazu to chyba taki instynkt.
W każdym razie kobiety lubią MEZCZYZN

[joedoe]

Powinieneś mu spuścic lomot. podrywal Ci dziewczynę.!

Jakie to miłe gdy samce sie o mnie biją, co?
Powinien JEJ spuscic łomot ale skoro kobiet sie nie bije - powinien JĄ spuscic z biegiem rzeki.

[OwIeCzKa]

Jakie to miłe gdy samce sie o mnie biją, co?
Powinien JEJ spuscic łomot ale skoro kobiet sie nie bije - powinien JĄ spuscic z biegiem rzeki.

To oczywiste, że nie powinien się z nią spotykać. Co nie zmienia faktu, że normalny facet ( czytaj nie "drwal", nie w rurkach itp) broniłby swej godności i wpierdziel Itak się należy.
To już nawet nie jest bicie się o nią, ale jakieś zasady mężczyzna ma.
Mile, nie miłe - napewno męskie.
Jeśli on z nim jeszcze rozmawia... To nie naturalne.
Domyślam się, że jest zwykła pi*da - ot powód braku dziewczyny