W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Co nadaje sens Twojemu życiu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sexy_man
    Perwers
    • Feb 2007
    • 1163

    Co nadaje sens Twojemu życiu?

    Życie miewa wzloty i upadki. Ma czasem barwy bardziej pogodne a czasem mocno posępne. W czasie różnych chwil w życiu, są jednak rzeczy, które trzymają nas na "poziomie" morza życia, nadają sens naszemu życiu.
    Rodzina, hobby, miłość, a może coś innego?
    Co nadaje sens Twojemu życiu? Co sprawia, że chcesz się budzić co dzień rano?
    Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.
  • Christophero
    Banned
    • Feb 2009
    • 1039

    #2
    Zona, związek, praca (ta lub inna - zawsze angazuje się w nią całym swoim kunsztem).

    Tyle.

    Skomentuj

    • Madsumi
      Ocieracz
      • Feb 2009
      • 124

      #3
      Bliscy, na ktorych zawsze moge liczyc, osoba u mojego boku, praca oraz osiagniecia zawodowe.
      Plany na przyszlosc, malzenstwo, dom, rodzina.
      I am the master of my fate,
      I am the captain of my soul''

      Skomentuj

      • Wujek

        #4
        A ja troszke inaczej powiem....
        Mam jedną dewize zyciową - że życie mam tylko jedno i żyje sam dla siebie.
        Wstaje z myślą że dziś jest kolejny dzień w którym mogą się spełnić moje marzenia, bo tak naprawde tylko dla tego żyjemy. Marzenia to dla nas synonim pełnego szczescia - więc starem się by je jak najczesciej osiągac

        Skomentuj

        • Nilieth

          #5
          Przede wszystkim piękno otaczającego świata. I nie mówię tu o urodzie betonowego miasta. Wschód słońca, szum lasu, rozkwitająca zieleń i zapach ziemi po deszczu to są właśnie rzeczy, które mnie doładowują .
          0statnio edytowany przez Gość; 28-10-09, 19:36. Powód: literówki są fe

          Skomentuj

          • Madsumi
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 124

            #6
            Niektorzy z Was tak pieknie pisza, przykladem sa dwa powyzsze posty. Jednak ja sie nie do konca zgadzam z tymi ''teoriami''. Zastanawiam sie czy jezeli w zyciu kogos takiego nic nie idzie jak powinno, czy rowniez sa tak optymistycznie nastawieni i dalej ich sensem w zyciu jest otaczajacy isch swiat i marzenia.
            Ja wiem, ze jak nic nie idzie po mojej mysli, to nie umiem zyc dniem...Cieszyc sie tym co mnie otacza. Moze to dla tego, bo nie jestem idealistka, nie patrze na swiat przez rozowe okulary i stapam bardzo twardo po ziemi...
            Ciesze sie, ze sa jednak ludzie, ktorzy maja mnie prypitywny sens w zyciu niz ja...
            I am the master of my fate,
            I am the captain of my soul''

            Skomentuj

            • Wujek

              #7
              Mad - wiesz pytanie brzmi o codziennie poranki....ale jak każdy czlowiek dostaje czasem po d*** i wtedy to nei takie łatwe.
              Przerabiałem juz wiele róznych opcji i teorii...wiara w boga, niewiara, dolowanie, zwalanie wiyna na siebie, innych itp....
              Ale tak naprwde tak jak zyje teraz jest najłatwiej - może inni mają wiecej pieniędzy, luksusy, ustatkowane życie itp, ale nic nie jest warte tych znajomych, przyjaciół, wspólnych chwil i przedewszystkim tych spełnionych marzeń

              Skomentuj

              • evika
                Perwers
                • Nov 2006
                • 1083

                #8
                Napisał Madsumi
                Niektorzy z Was tak pieknie pisza, przykladem sa dwa powyzsze posty. Jednak ja sie nie do konca zgadzam z tymi ''teoriami''. Zastanawiam sie czy jezeli w zyciu kogos takiego nic nie idzie jak powinno, czy rowniez sa tak optymistycznie nastawieni i dalej ich sensem w zyciu jest otaczajacy isch swiat i marzenia.
                Ja wiem, ze jak nic nie idzie po mojej mysli, to nie umiem zyc dniem...Cieszyc sie tym co mnie otacza. Moze to dla tego, bo nie jestem idealistka, nie patrze na swiat przez rozowe okulary i stapam bardzo twardo po ziemi...
                Ciesze sie, ze sa jednak ludzie, ktorzy maja mnie prypitywny sens w zyciu niz ja...
                Więc napiszeCi,ze jestem osobą, której nic nie idzie w zyciu tak, jak powinno.
                Mimo to trzyma mnie własnie miłośc do bliskich, i umlowanie piekna. Dlatego, potrafię sie cieszyć z wszystkiego dobrego, co spotykam na swojej drodze, niezaleznie od tego, jak bardzo mi zle było, jest, i mam nadzieje,ze to sie nie zmieni.

                Skomentuj

                • smok
                  Świntuszek
                  • Feb 2009
                  • 78

                  #9
                  Właśnie co? sam ostatni się zastanawiam. Ostatnio uświadomiłem sobie, że moje życie to weekendy. Tydzien mija, nic się nie dzieje potem jest weekend: znajomi, imprezy. To tez już się robi nudne.
                  Czemu idę naprzód? Rozpędziłem się i lece. Chcę mieć fajne, ciekawe życie bez wielu zmartwień ale nie wiem za cholere jak by to miało wyglądać.
                  Kocham przyrodę, piękno chwili, zwycięstwa, łóźkowe chwile, ale czasami to za mało.
                  Krew gorąca pali ,ciało drga
                  Żądza trawi, krwawi jej dusza
                  Stracona dla męża i dzieci
                  O latawcu tylko będzie śnić

                  Skomentuj

                  • Czekoladoowa

                    #10
                    milosc, przyjazn.. plany ktore ukladaja sie po mojej mysli napewno daja wiecej checi do zycia.

                    Skomentuj

                    • Madsumi
                      Ocieracz
                      • Feb 2009
                      • 124

                      #11
                      evika, ciesze sie, ze umiesz cieszyc sie tym co masz

                      Ja nie wiem czy umiem, chyba jestem zbyt skomplikowana osoba... nawet jak jest dobrze to zawsze doszukam sie czegos zlego, tak jakbym nie umilama uwierzyc, ze moze byc/jest dobrze...
                      Z pewnoscia obecnie zyje nadzieja na lepsze ''jutro'' i planami na przyszlosc, najblizszy moj plan to wyjazd do domu, ktory planuje w lipcu, nie moge sie doczekac...
                      I am the master of my fate,
                      I am the captain of my soul''

                      Skomentuj

                      • Xenon
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 1112

                        #12
                        Mnie trzyma wizja lepszego jutra.
                        A może po prostu będę... lamusę!

                        Skomentuj

                        • Ćwierćnuta
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 1870

                          #13
                          Świadomość, że żyję z człowiekiem, którego kocham i którego obecność wystarczy, żebym była szczęśliwa, na którym mogę polegać i przez którego czuję się kochana.
                          Pasja, która towarzyszy mi od lat, sprawia, że się rozwijam, daje świadomość, że robię coś, w czym jestem dobra.
                          Rodzina.
                          Przyjaciele i świadomość, że mogę na nich liczyć w każdej sytuacji.
                          Konsekwentne realizowanie tego, co pozwoli mi zrealizować pewne rzeczy w przyszłości.
                          W jakiś sposób studia (a przynajmniej ich część), kiedy uczę się ciekawych dla mnie rzeczy i kiedy widzę, że trwam na nich, choć odpadły już 2/3 roku.
                          A chyba także to, że jak na razie bez wstydu potrafię patrzeć w lustro.
                          Ssanie na czekanie.

                          Skomentuj

                          • MrrrAucin
                            Erotoman
                            • Feb 2009
                            • 630

                            #14
                            Jednym słowem - przyjaciele.

                            Skomentuj

                            • ryuk
                              Ocieracz
                              • Feb 2009
                              • 148

                              #15
                              no to bedzie tak.. moje zamilowanie do muzyki i gitary, przyjaciele i rodzina
                              (w przyszlosci zapewne moja druga polowka - o ile sie pojawi ;D hehe)

                              Skomentuj

                              Working...