Życie to nie do końca poker, ale nie będę cię o tym przekonywał.
Każdy ma jakieś swoje wartości, poziom przekory i granice ryzyka. Kiedyś ktoś postawił mi ultimatum i "dał dupy". Próby odkręcenia czegoś takiego są żałosne, lub co najmniej śmieszne.
Każdy ma jakieś swoje wartości, poziom przekory i granice ryzyka. Kiedyś ktoś postawił mi ultimatum i "dał dupy". Próby odkręcenia czegoś takiego są żałosne, lub co najmniej śmieszne.
Skomentuj