hej! nie wiem, czy już ktoś pisał na podobny temat, ale czy podnieca was masturbacja w damskiej biel.? a panie czasem lubią patrzeć na swojego partnera/cudzego? tak ubranego? pozdrawiam
Masturbacja w damskiej bieliźnie
Collapse
X
-
Masturbacja w damskiej bieliźnie
...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Tagi: Brak -
-
Skomentuj
-
brr obrzydliweGdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,Skomentuj
-
aj tam zielarz zaraz obrzydliwe, Ty w koronkowych czerwonych stringach wydzierganych przez jakąś sędziwą babulinkę wyglądałbyś szalenie podniecającoKomm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…Skomentuj
-
-
hehe.. a do tego zrobiony a szydełku biustonosz? complet Ale ja miałem wersję non-home-made czy jak kto woli nicht zu Hause hergestellt bardziej satynową pozdrawiam...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Skomentuj
-
tak, pończocha to bielizna... ale umówmy się, skarpeta już nie...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Hmm w sumie to możnaby się zastanawiać.
Ja sama nieraz ubierałam się w ciuchy mojego faceta, głownie dla śmiechu, bo się w nich topiłam
Więc czemu nie w drugą stronę, chociaż to z pewną by już śmiesznie wyglądało, chociaż jak bym była ostro napalona to może by mnie to nawet kręciłoSkomentuj
-
-
To jest bardzo fajna sprawa! Skoro ktoś o tym zaczął to znaczy że go to kręci, ja podzielam fascynację (na codzień jestem 'normalnym' facetem;-)) i bardzo lubię chodzić w ciuchach mojej żony i robić sobie w nich dobrze, ona mi też:-D
prawdą jest że każdy człowiek ma hormony męskie i żeńskie i wiele rzeczy z płci przeciwnej może niektórym szczególnie przypadać do gustu.
Jestem jednak rozczarowany tym, jak się ułożyły szablony w naszym społeczeństwie - gdyby facet wyszedł na miasto w takich zarąbistych satynowych spodniach to wiadomo co by o nim pomyśleli...a jak kobieta w spodniach śmiga? to się na tyłek patrzą, a kiedyś spaliliby na stosie...kultura jest moim zdaniem nie dojrzała jeszcze do tego...
na bliskim wschodzie np gdzie faceci mają haremy wystarczy pooglądać zdjęcia w necie jak sami w satynowych ciuchach zasuwają...jest to też wyraz prestiżu.
Przypomina mi się ten wykładowiec uczelniany zdaje się z wrocławia, co do pracy na wykłady zasuwa w szpilkach i spódnicy...określa siebie antyfacetem - spoko koleś;-)Skomentuj
-
-
Ej no dobra, rozumiem Kropla że może cię to śmieszyć, ktoś kto ma takie - nazwijmy to - ciągoty, ma to w genach, i sam może tego nie rozumieć, poprostu to lubi...mi nie chodzi tyle o damskie ciuchy, ile o satynkę - co byś powiedziała, gdyby kreatorzy mody zaczęli wypuszczać satynową modę męską? Ten materiał jest świetny, no i dla niektórych podniecający...właśnie to mi się w naszej kulturze nie mieści w głowie, że satynowe ciuchy są zaraezerwowane dla kobiet...tu nie chodzi o krój, nie podnieca mnie osobiście jakoś specjalnie noszenie koszulki na ramiączkach, czy żakietu... chodzi o sam materiał...rozumiesz;-)Skomentuj
-
Wiem że nie na temat, ale dla mnie satynowe ciuchy to dramat... jak można ubierać się w taki śliski, błyszczący plastik... Biedna w tym jest skóra.
Ale element damskiej garderoby u faceta? Jeden- jak najbardziej. Pikantny szczegół, miły dla oka- zwłaszcza u subtelnych facetów.Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
Skomentuj