Mam nadzieje, że nie powtarzam starego tematu, ale do rzeczy:
tworczośc jakich pisarzy jest dla was podniecająca, czy jakaś konkretna powieśc sprawiła że czytaliscie ją z "wypiekami" na twarzy, przyśpiesznym oddechem, kroplami potu na czole...? albo może chociaz jakiś fragment z niewinnej książki sprawil, ze puls przyspieszył nieznacznie?
Dla mnie najbardziej podniecajacym pisarzem jest Henry Miller zwłaszcza jego powieśc "Zwrotnik raka". Zaraz, albo wręcz obok niego, znajduje się Charles Bukowski szczególnie książka "Factotum". W "Szelmostwach niegrzecznej dziewczynki" Llosy jest też dużo świetny stron. Co do jakiegoś fragmentu, to w powieści "Cień wiatru" jest nieźle napisany akapit opisujacy pierwszy akt seksualny bohatera. Może ktoś co doda...?
tworczośc jakich pisarzy jest dla was podniecająca, czy jakaś konkretna powieśc sprawiła że czytaliscie ją z "wypiekami" na twarzy, przyśpiesznym oddechem, kroplami potu na czole...? albo może chociaz jakiś fragment z niewinnej książki sprawil, ze puls przyspieszył nieznacznie?
Dla mnie najbardziej podniecajacym pisarzem jest Henry Miller zwłaszcza jego powieśc "Zwrotnik raka". Zaraz, albo wręcz obok niego, znajduje się Charles Bukowski szczególnie książka "Factotum". W "Szelmostwach niegrzecznej dziewczynki" Llosy jest też dużo świetny stron. Co do jakiegoś fragmentu, to w powieści "Cień wiatru" jest nieźle napisany akapit opisujacy pierwszy akt seksualny bohatera. Może ktoś co doda...?
Skomentuj