Ile najwięcej mieliście na liczniku?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kubul89
    Świętoszek
    • Nov 2012
    • 1

    #16
    Samochodem 230 a motocyklem 299 pusta trzy pasmowa droga także szło zobaczyc czy zamknie licznik

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5100

      #17
      Raine, do tego nie trzeba aż takiej prędkości. Mnie zdazylo się takie cudo: jechałem z Bielska w stronę Kęt, prosta droga poza obszarem zabudowanym. Dopuszczalne 90, przede mną dostawczak jedzie 40-50 kmh.... Linia przerywana z przeciwka pusto. Rozpedzam się, na liczniku jakieś 80, jestem praktycznie na wysokości dostawczaka a tu zza krzaka po lewej stronie cofa na wstecznym na drogę po której jadę jakiś debil. Dobrze że udało mi się dac po hamulcu i że ten w dostawczaku nie zwolnił, dzięki temu schowalem się na centymetry za nim.... Jak widać, nawet jadąc zupełnie przepisowo można otrzec się o śmierć . Nie zlamalem żadnego przepisu wtedy a niewiele brakowało a miałbym 1 listopada własną uroczystość .
      Ja bardzo lubię prowadzić, dlatego wolę siedzieć za kółkiem ale jak czuje że powinienem oddać kierownicę to siadam na fotelu "pilota"
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • misiupysiu92
        Świętoszek
        • Oct 2013
        • 31

        #18
        Do tej pory a moim motocyklu odważyłem się pojechać max 260 km/h na A2 Warszawa-Grodzisk Maz.. Nie jest to szczyt możliwości maszyny, pewnie w następnym sezonie zobaczę ile pójdzie. Jest to sportowa 600tka.
        Samochodem max 240 km/h Berlin-Warszawa.

        Skomentuj

        • for-fun
          Seksualnie Niewyżyty
          • Sep 2010
          • 290

          #19
          Zależy czym... Moim stareńkim 35letnim autkiem - gps twierdził, ze 198 km/h (licznik pokazał 225 ale zaczął sie już kończyć zamknięty odcinek autostrady- z racji poprzedniej pracy miałem możliwość jeżdżenia po takiej). Aktualnym SUVem licznikowe 255km/h(wg producenta możliwa maksymalna dla tego modelu to 245) - sprawdzane GPSem zawyżało o ok. 8%, poprzednim kombi 220km/h (GPS)... Starym Tarpanem Honkerem na autostradzie Kraków-Katowice - 115km/h wg GPSu (silnik 1,5 z poloneza z 4-biegową skrzynią w wersji ze stałym napędem 4x4 i na oponach BFGoodrich A-T z 4 osobami na pokładzie- trzęsło sie jak paralityk ale dało radę). A ostatnio z ciekawości przegoniłem po autostradzie Nissana Micrę K11 1,3 SuperS...i ten latawiec dał radę 165km/h... Byłem pod wrażeniem
          Motocyklem 110km/h na drodze szybkiego ruchu... moto 250ccm cruiser, wiec szału nie robi
          "Wszystkich kobiet nie przelecisz, ale próbować trzeba" -cesarz Waldemar I Łysiak

          Skomentuj

          • lady__in__red
            Gwiazdka Porno
            • Oct 2010
            • 1949

            #20
            ja jechałam 179 jak dla mnie była to zawrotna prędkośc, bo nie czuje się świetnym kierowcą.
            Ale moje kochane audi mnie nie zawiodło, dało radę
            Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

            Skomentuj

            • Tom_Bombadil
              Gwiazdka Porno
              • Jul 2009
              • 2382

              #21
              Durny temat. Piszę to jako gość, który jeździ dziesiątki tysięcy km rocznie (i prowadzenie samochodu to nie jest mój zawód).
              Chwalić się maksymalną prędkością? Bezsensu...
              Przecież to zależy czy się jedzie po hajłeju czy po terenie zabudowanym i jaką kto maszyną dysponuje.

              Na przykład - na autostradzie dużo osób mnie wyprzedza - bo one lecą ponad 200, a ja się odcinam na 160, 170.. maksymalnie 180 by nie zajeździć auta.
              Z kolei tamci wolniuteńko popychają drogami lokalnymi.. a ja maksymalnie 160, 170, 180.. by nie zajeździć auta, oczywiście.

              Jak już się tak przechwalać to lepiej porównywać czasy na wybranych odcinkach.
              Alea iacta est
              Alea iacta est
              Alea iacta est
              Alea iacta est

              Skomentuj

              • misiupysiu92
                Świętoszek
                • Oct 2013
                • 31

                #22
                Napisał Tom_Bombadil
                Durny temat. Piszę to jako gość, który jeździ dziesiątki tysięcy km rocznie (i prowadzenie samochodu to nie jest mój zawód).
                Chwalić się maksymalną prędkością? Bezsensu...
                Przecież to zależy czy się jedzie po hajłeju czy po terenie zabudowanym i jaką kto maszyną dysponuje.

                Na przykład - na autostradzie dużo osób mnie wyprzedza - bo one lecą ponad 200, a ja się odcinam na 160, 170.. maksymalnie 180 by nie zajeździć auta.
                Z kolei tamci wolniuteńko popychają drogami lokalnymi.. a ja maksymalnie 160, 170, 180.. by nie zajeździć auta, oczywiście.

                Jak już się tak przechwalać to lepiej porównywać czasy na wybranych odcinkach.
                Ja również jeżdżę bardzo dużo, więcej służbowymi furami więc bez wyrzutów sumienia mogę dochodzić do granic ich możliwości
                I jeżdżę tak sam szybko na autostradzie, jak i na krajowej.

                Jeśli chcesz czasy to proszę bardzo:
                Kraków-Warszawa 2 godziny 17 minut
                Lotnisko Pyrzowice (Katowice) - Warszawa - 2 godziny 10 minut
                Gdańsk - Warszawa 3 godziny 20 minut

                Czasy z ostatniego roku. Wszystkie auta, którym jechałem miały max 170 KM.

                A prywatnie Władysławowo - Warszawa 4 godziny, kilka minut. Znowu auto w dieslu, 115 KM.

                Jako młody, ale mocno doświadczony kierowca zawsze wybieram najmniej zatłoczone godziny, najczęściej jeżdżę w nocy.

                Skomentuj

                • DarkHorse
                  Świętoszek
                  • Nov 2013
                  • 16

                  #23
                  110km/h. Nie lubie szybko jeździć. Zazwyczaj przepisowo.

                  Skomentuj

                  • B@RM@N
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2006
                    • 219

                    #24
                    235km/h na A2, Mazda 6 GG. Niestety taka prędkość, w przypadku 'normalnych' samochodów, nie ma większego sensu, bo hałas jest koszmarny i po dłuższej jeździe człowiek czuje się strasznie.

                    Skomentuj

                    • misiupysiu92
                      Świętoszek
                      • Oct 2013
                      • 31

                      #25
                      S8 - 282 km/h motocyklem

                      Skomentuj

                      • przyjaciel40
                        Perwers
                        • Jul 2010
                        • 1116

                        #26
                        tak proponuję jechać zgodnie z przepisami chyba, że Wam się spieszy tam......................
                        Last edited by przyjaciel40; 19-10-14, 11:20.
                        Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

                        Skomentuj

                        • Corleone2
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Feb 2007
                          • 284

                          #27
                          o czym mowa ? wiekszosc parchatych kutrow czy przecietnych zamulaczy na drodze dobije jakos ? do 200+ tylko ze zajmie im to lata swietlne niestety

                          mysle ze ile kto lecial vmax nie ma kompletnie znaczenia , kazdy sie jakos bujnie, jak wyzej

                          sprinty , elastycznosc , spool jak kuter z T , 0-100 no wiadomo, ale o wiele ciekawsza sprawa to 100-200 i tu z reguly 90 % maszyn ma zadyszke albo ciagnie w nieskonczonosc do 2xx , to jest istota sprawy pany

                          mowa o autach, motory mnie nie interesuja
                          " Mieszkam w wieży Babel, a piętro niżej mieszka diabeł. Gdy idę wyrzucić śmieci, przybijam mu grabę ... "

                          Skomentuj

                          • kochany
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Oct 2006
                            • 313

                            #28
                            U mnie to nie wygląda zbyt imponująco.
                            190 km/h prowadząc Opla na niemieckiej autostradzie, 200- jako pasażer.
                            Ziemia serca mężczyzny jest kamienista… Tuż pod nią kryje się skała. Mężczyzna hoduje w niej to, co zdoła… i opiekuje się tym.

                            Skomentuj

                            • misiupysiu92
                              Świętoszek
                              • Oct 2013
                              • 31

                              #29
                              Napisał Corleone2
                              o czym mowa ? wiekszosc parchatych kutrow czy przecietnych zamulaczy na drodze dobije jakos ? do 200+ tylko ze zajmie im to lata swietlne niestety

                              mysle ze ile kto lecial vmax nie ma kompletnie znaczenia , kazdy sie jakos bujnie, jak wyzej

                              sprinty , elastycznosc , spool jak kuter z T , 0-100 no wiadomo, ale o wiele ciekawsza sprawa to 100-200 i tu z reguly 90 % maszyn ma zadyszke albo ciagnie w nieskonczonosc do 2xx , to jest istota sprawy pany

                              mowa o autach, motory mnie nie interesuja
                              Na motocyklu wszystko jest tysiąc razy fajniejsze. Po pierwsze żeby fura przyspieszała tak jak pierwsza lepsza 600tka trzeba mieć te przynajmniej 400 KM pod maską. Po drugie w aucie przyspieszenie to banał, wciskasz gaz i jedziesz i ew zmieniasz biegi, dopiero na zakrętach robi się ciekawie. Na motocyklu nie jest to takie proste bo trzeba się na nim utrzymać podczas gdy robisz setkę w około 3 sekundy i w niewiele wolniejszym tempie przyspieszasz do okolic 300 km/h.

                              Suzuki GSXR litrowy na pierwszym biegu robi prawie 180 km/h... to jak Corvette ZR1, która ma prawie 700 KM i kosztuje tyle, ze ja*******e

                              Napisał przyjaciel40
                              tak proponuję jechać zgodnie z przepisami chyba, że Wam się spieszy tam......................
                              http://www.lubin.pl/aktualnosci,3323...a_wypadku.html
                              "Lubie zapier***ać"
                              Last edited by misiupysiu92; 19-10-14, 18:10. Powód: Dopisałem

                              Skomentuj

                              • mathley

                                #30
                                Mam nadzieję, że jak się w końcu rozsmarujesz na asfalcie, to nie pociągniesz nikogo więcej na tamten świat :]

                                Skomentuj

                                Working...