W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pokój z Azjatką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lady_mysterious
    Erotoman
    • Jun 2009
    • 550

    Pokój z Azjatką

    W akademiku okazało się że będę miała pokój z Azjatką. Sympatyczna skośnooka Xiu. Od razu się polubiłyśmy. Na co dzień ubierała się grzecznie, ale kiedy wybierałyśmy się na imprezę jej spódniczki ledwie zakrywały jej zgrabne pośladki. Jej piersi były wdzięcznie wyeksponowane w głęboko wykrojonych dekoltach. Tańczyła zjawiskowo. Dość często we dwie królowałyśmy na parkiecie. W tańcu dawałyśmy się ponieść emocjom i normą było że dotykałyśmy się tu i ówdzie. Jednak poza parkietem nigdy niczego nie próbowałyśmy. Zmieniło się to pewnego sobotniego wieczoru, a właściwie nocy kiedy wracałyśmy z jednej ze studenckich imprez. Obydwie byłyśmy zalane. W drodze powrotnej jeszcze nic nie zapowiadało tego co miało się stać. Standardowo krótki prysznic i padnięta położyłam się do łóżka. Xiu spod prysznica wróciła zadowolona i podśpiewywała coś w swoim ojczystym języku, zdjęła szlafrok pod którym ku mojemu zdziwieniu nic nie miała. Jej ciało zarysowało się na tle światła wpadającego przez okno do naszego pokoju. Była zjawiskowa. W mojej głowie pojawiła się pewna myśl. Co by było gdyby to co robimy na parkiecie przenieść do łóżka? Jakby się to potoczyło? Z rozmyślań wyrwało mnie ciche pojękiwanie współlokatorki. Nie trudno było zgadnąć co robiła.
    -Śpisz? – zapytałam szeptem
    -Chodź tu.- wydyszała między pojękiwaniami. Podeszłam do jej łóżka. Leżała z rozłożonymi nogami ugiętymi w kolanach. Jej drobne dłonie masowały jej cudowną muszelkę, która w takiej pozycji była idealnie widoczna. Usiadłam między jej nogami i chwilę się jej przyglądałam. Dotknęłam jej szparki a moje ciało przeszył dreszcz emocji. Moje fantazje właśnie miały się spełnić. Wsunęłam jej jeden palec do środka, zero reakcji więc dołożyłam drugi, wszedł bez problemu, ale tym razem lekko wygięła ciało w łuk. „Czyli działa” pomyślałam. Zaczęłam poruszać palcami w geście jakbym chciała kogoś przywołać stymulując przy tym jej punkt G. Zaczęła mówić coś po japońsku, nic nie rozumiałam jednak jej piskliwy głosik działał mi na zmysły. Nie wyjmując palców z jej wnętrza zabrałam jej dłonie i nieśmiało pochyliłam się w celu skosztowania jej soczków. Delikatnie musnęłam ustami jej kobiecość, to było coś niesamowitego, smakowała pożądaniem. Zaczęłam muskać ją miękkim językiem, przygryzała wargi i wzdychała, bawiła się swoimi piersiami szczypiąc sutki. Chciałam żeby na mnie trysnęła więc zaczęłam intensywniej stymulować jej punkt G. Wiła się na łóżku, co chwila powtarzając jakiś zwrot w nieznanym mi języku. Przestałam na moment i oderwałam się od jej gorącej cipki. Położyłam się na niej i zatopiłyśmy się w głębokim pocałunku. Nasze języki na przemian zaplatały się i pieściły podniebienia. Po dłuższej chwili tej ekstazy znowu wróciłam do pieszczenia jej pussy. Powoli zatapiałam w niej jeden palec, drugi, trzeci, przy czwartym były już opory, ale Xiu była tak rozgrzana że już po chwili rytmicznie poruszałam palcami wsuwając je i wysuwając. Ciekło z niej coraz więcej soczków, więc postanowiłam troszkę zlizać, bo jej smak był cudowny. Wyginała swoje ciało i już nie powstrzymywała się od jęków. Cały czas mówiła coś w swoim języku. Fisting to było to czego chciałam spróbować. Zaczęłam wsuwać moją dłoń głębiej, jej jęki chwilami przechodziły w krzyk. Dla spotęgowania jej doznań znowu zaczęłam pobudzać jej łechtaczkę językiem. Wszystkie jej mięśnie były napięte do granic możliwości, w pewnym momencie sama zaczęła nadziewać się na moją dłoń. Byłam już blisko wsadzenia jej całej kiedy Xiu jęknęła przeciągle a jej szparka zaczęła się rytmicznie zaciskać. To uczucie było cudowne, wykorzystałam moment kiedy wyciekło z niej więcej soczków i wcisnęłam dłoń do końca. Jej jęk znów zabrzmiał jak nieudolny krzyk jednak sama poruszała biodrami, to uczucie było nieziemskie to ciepło w środku, ja też byłam już ostro rozgrzana. Wysunęłam się powoli zostawiając tylko dwa palce w środku, którymi dość szybko doprowadziłam do wytrysku. Niesamowity widok. Polizałam jeszcze jej cipkę na dowidzenia i nadszedł czas rozegrania następnej sceny. Położyłam się na niej od razu zatapiając język w jej ustach, na co ona odpowiedziała mi tym samym. Całowałyśmy się długo i zachłannie. Wreszcie uklękłam nad jej twarzą, zaśmiała się tylko i zabrała za lizanie i ssanie mojej ociekającej soczkami pussy. Byłam już ostro podniecona więc każdą jej pieszczotę odczuwałam o wiele silniej. Wsuwała swój język do środka i drażniła każdy kawałeczek mojej cipki. Oparłam ręce o ścianę która była przede mną i oddałam się rozkoszy. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje, odleciałam totalnie, kręciło mi się w głowie, a jedyną myślą było to jaką rozkosz sprawia mi ta seksowna Azjatka. Byłam już blisko, bardzo blisko, ona samym czubeczkiem muskała moją nabrzmiałą różyczkę. Wstrzymałam oddech, sekundy dzieliły mnie od spełnienia, wreszcie nadeszła upragniona rozkosz. Westchnęłam i trwając w takiej pozycji rozkoszowałam się chwilą, kiedy moje ciało przechodziło na zmianę niesamowite ciepło i lodowaty chłód, co wywołało moje dreszcze. Resztkami sił położyłam się obok Xiu i zatopione w swoich objęciach oddałyśmy się głębokim i namiętnym pocałunkom. Nie wiem ile to trwało ale zasnęłyśmy nagie wtulone w swoje ciała.
    1 + 1 daje 69
    ale to już wyższa matematyka
  • Nabuhodonozor
    Ocieracz
    • Apr 2009
    • 112

    #2
    całkiem przyjemne i podnecające opowiadanko

    Skomentuj

    • Kata
      PornoGraf

      Orthografische Polizei

      • Feb 2009
      • 2691

      #3
      Napisał lady_mysterious
      W akademiku okazało się że będę miała pokój z Azjatką. Sympatyczna skośnooka Xiu.
      Ten Xiu jest Azjatką? No, no. Dobrze wiedzieć.

      Skomentuj

      • lady_mysterious
        Erotoman
        • Jun 2009
        • 550

        #4
        Kata to taki zbieg okoliczności tylko nie miałam na myśli tego Xiu
        Nabuhodonozor się cieszę że się podoba
        1 + 1 daje 69
        ale to już wyższa matematyka

        Skomentuj

        • Hann
          Ocieracz
          • Apr 2009
          • 110

          #5
          Nie no super opowiadanko mi się podoba ;D more more ;D
          I'm not hero, hero always die.
          I'm legend ,legend never die!

          Skomentuj

          • Nolaan

            #6
            Kurde, szefowo ja widzę że Ty tu na dyżurną dostarczycielkę urastasz. Masz pióro do tego jak pragnę szczęścia. Świetne to było. Idę się ochłodzić.
            A ten zwrot po japońsku nie brzmiał czasem jak "sugoi", albo "motto"?

            Skomentuj

            • lady_mysterious
              Erotoman
              • Jun 2009
              • 550

              #7
              <zawstydzony> dziękować
              takimi komentarzami motywujecie mnie do dalszego tworzenia
              1 + 1 daje 69
              ale to już wyższa matematyka

              Skomentuj

              • Nabuhodonozor
                Ocieracz
                • Apr 2009
                • 112

                #8
                twórz twórz kobieto
                Już mnie się zaciekawiło opowiadanie true story jak przeczytałem 6 linijek tekstu... niestety dalej nie ruszyłem bo teraz mi się nie chce ale widzę że bd musiał z wieczorka do tego siupnąć i poczytać...

                Skomentuj

                • zuzek
                  Ocieracz
                  • Aug 2009
                  • 119

                  #9
                  ech osobiście nie przepadam za relacjami kobieta-kobieta ale opowiadanie napisane bardzo fajnie, z fabułą, klimatem i wogóle
                  0statnio edytowany przez zuzek; 20-09-09, 18:34.

                  Skomentuj

                  • AlinaK
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Apr 2007
                    • 229

                    #10
                    No miłe to... nie powiem

                    Skomentuj

                    • Nekromantic
                      Świętoszek
                      • Feb 2009
                      • 35

                      #11
                      Zaczęła mówić coś po japońsku
                      Hmm... Xiu to raczej chińskie imię. Czemu więc mówiła po japońsku?

                      Jej drobne dłonie masowały jej cudowną muszelkę
                      Takich powtórzeń w tekście jest kilka. Niby nic wielkiego ale zgrzyta jak piasek między zębami.

                      znowu wróciłam do pieszczenia jej pussy
                      Za to powinni łeb urywać. Albo sie pisze po polsku, albo po anigielsku. Rozumiem, że można wrzucac do tekstu angielskie słowa, ale nie na zasadzie synonimu, a np. grepsu (typu "who's the bitch now"), tudzież jak w jakimś opowiadaniu, zamieszczonym tu na bt, gdzie autor używał nazw japońskich, zamiast opisywać wszystko po polsku.

                      Z takich wiekszych baboli to chyba tyle, pomijając brak przecinków w kilku miejscach, z pewnością cos tam opuściłem.
                      W każdym razie tekst nienajgorszy. Nie przepadam za tekstami "trzy słowa wstępu i zabieramy sie do roboty" ale powiem szczerze, ta azjatka mnie przyciągnęła :> Pomijając ten fisting (nie przepadam) i momentami dość średnie opisy jest nieźle, choc szkoda że ta azjatyckość ograniczyła sie tylko do niezrozumiałych jęków i "obcego" imienia. Az prosi sie, żeby Xiu pokazała bohaterce to i owo z japońskiej (chińskiej?) sztuki kochania. Może nastepnym razem jakieś kinbaku? :>
                      Say "Auf Wiedersehen" to your Nazi balls!

                      Skomentuj

                      • Ćwierćnuta
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 1870

                        #12
                        Może nastepnym razem jakieś kinbaku? :>
                        ...albo chociaż bukake
                        Ssanie na czekanie.

                        Skomentuj

                        • lubie_kobietki
                          Ocieracz
                          • Jul 2009
                          • 131

                          #13
                          bardzo ładne

                          Skomentuj

                          • Nekromantic
                            Świętoszek
                            • Feb 2009
                            • 35

                            #14
                            Napisał Ćwierćnuta
                            ...albo chociaż bukake
                            Lol.. przypomniało mi się w tym momencie stare opowiadanie sprzed "powrotu do przeszłości", z seksem grupowym i obrotowym stolikiem... zgroza =_="

                            A bukkake to juz oklepane jest, kinbaku tu chyba jeszcze nie widziałem :> Z drugiej strony... może jakiś tentacl? :>
                            Say "Auf Wiedersehen" to your Nazi balls!

                            Skomentuj

                            • Ćwierćnuta
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 1870

                              #15
                              Ojej... za opowiadanie z tentaclami to bym się pokroić dała... Ale czy ja wiem, czy by pod zoofilię nie podeszło? A wtedy kasacja i ban

                              A opowiadanie o gang bangu sprzed Kuna's day pamiętam, oj pamiętam
                              Ssanie na czekanie.

                              Skomentuj

                              Working...