W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

"Niespodzianka"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Don Kam
    • Apr 2024

    "Niespodzianka"

    Pewnego jesiennego wieczoru, ogarnięty żądzą przeżycia erotycznego spotkania z obcą kobietą, zamieściłem w internecie ogłoszenie. Poprosiłem w nim by kandydatki na spotkanie, wysłały swoje zdjęcia oraz zdjęcia swoich bosych stóp, gdyż chodziło mi głównie o pieszczoty tej części kobiecego ciała.
    Był piątek, koło godziny 20tej.
    Po godzinie sprawdziłem maila w nadziei, że dostanę przynajmniej jedną odpowiedź na ogłoszenie ale nie było żadnej odpowiedzi.
    Pomyślałem, że pewnie jest jeszcze zbyt wcześnie i poszedłem oglądać jakiś film.
    Po dwóch godzinach gdy film się skończył, znów sprawdziłem maila, niestety dalej nie było żadnej odpowiedzi.
    Zawiedziony, włączyłem jakąś głupawą komedię dla poprawienia nastroju.
    Przed pójściem spać, sprawdziłem kolejny raz maila i ku mej radości zobaczyłem jedną odpowiedź.
    Napisała do mnie 19 letnia Agnieszka, pomyślałem sobie, że troszkę za młoda jest gdyż miałem wtedy 29 lat.
    Zmieniłem jednak zdanie po obejrzeniu zdjęć, które mi wysłała. Na jednym zdjęciu miała na sobie jedynie czerwone stringi i biustonosz w tym samym kolorze.
    Była śliczna, miała ciemne włosy sięgające jej prawie do pasa, jasno-niebieskie oczy, cudowne ciałko, piersi średniego rozmiaru, pośladki również. Drugie zdjęcie przedstawiało jej piękne stópki. Widać było, że dziewczyna dba o nie. Paznokcie pomalowane miała na czerwono.
    Zrobiło mi się gorąco i postanowiłem się z nią umówić.
    W ogłoszeniu napisałem, że szukam kobiety w przedziale wiekowym 18-35 lat.
    Wysłałem jej swoje zdjęcie bo poprosiła mnie o to i zapytałem czy jest zainteresowana spotkaniem ze mną.
    Nie odpisała odrazu gdyż było późno i pewnie już spała. Tak to sobie tłumaczyłem by nie zwariować.
    Zdjęcia Agi tak mnie nakręciły, że postanowiłem ulżyć sobie wpatrując się w nie na ekranie komputera.
    Gdy skończyłem masturbację, poszedłem do łazienki umyć się a następnie położyłem się lecz długo nie mogłem usnąć bo myślałem o tym czy uda się spotkać z tą dziewczyną, czy przypadnę jej do gustu...
    Rano, tzn. gdzieś koło 11tej obudziłem się, sprawdziłem maila ale odpowiedzi od Agi nie było.
    Była za to nowa wiadomość. Napisała do mnie 35 letnia Aneta.
    Szybko otworzyłem zdjęcia ale tym razem kobieta była całkiem ubrana. Miała na sobie czarną, skórzaną kurtkę i ciemno-zielone spodnie bojówki. Była ładna choć nie aż tak jak Aga. Miała jasne włosy sięgające jej do ramion, oczy koloru zielonego. Zdjęcie jej stóp zrobiło na mnie spore wrażenie bo i ona miała je bardzo zadbane, paznokcie nie były tym razem pomalowane.
    Postanowiłem wysłać jej swoje zdjęcie i standardowo zapytać czy jest zainteresowana spotkaniem.
    Aneta po chwili odpisała, że chętnie się ze mną spotka.
    Z jednej strony cieszyłem się na spotkanie ale z drugiej wciąż myślałem o Agnieszce.
    Kobieta zaproponowała by spotkanie odbyło się u niej gdyż nie zna mnie i bezpieczniej będzie się czuć u siebie w mieszkaniu.
    Zgodziłem się mimo ogarniających mnie wątpliwości, wiadomo - to internet i tak naprawdę nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie...
    Aneta podała mi adres, tak jak ja mieszkała w Krakowie, blisko centrum miasta więc miałem do niej niedaleko.
    Umówiliśmy się jeszcze tego samego dnia na godzinę 18:00.
    Po drodze do niej kupiłem gumki i jakieś wino dla rozluźnienia atmosfery po czym udałem się pod podany przez nią adres.
    Mieszkała w starej kamienicy, jej mieszkanie znajdowało się na pierwszym piętrze.
    Gdy już dotarłem pod podany adres, zadzwoniłem domofonem na podany wcześniej numer.
    Po chwili usłyszałem dźwięk otwierania drzwi. Zdziwiłem się, że nie było żadnego zapytania "Kto tam" czy coś w tym stylu ale szybko wszedłem do środka.
    Stanąłem przed drzwiami i zapukałem cicho i dość nieśmiało trzy razy.
    Drzwi otworzyła mi kobieta ze zdjęcia co pozwoliło mi nieco odetchnąć bo różne myśli chodziły mi po głowie.
    Miała na sobie szlafrok.
    - Witam.
    Wykrztusiłem z siebie lekko onieśmielony.
    - Hej, wejdź do środka.
    Odpowiedziała uśmiechając się do mnie.
    Gdy tylko zamknąłem za sobą drzwi, Aneta zrzuciła z siebie szlafrok.
    Stała przede mną w niebieskich stringach i niebieskim biustonoszu.
    - I jak?
    Zapytała patrząc mi prosto w oczy.
    - Wyglądasz cudownie.
    Odpowiedziałem już nieco śmielszym głosem.
    Faktycznie było na czym zawiesić oko bo ciało miała bardzo kuszące, piersi troszkę większe od tych Agnieszki, tyłek również i te długie nogi.
    Na oko miała jakieś 170 cm wzrostu czyli niemal idealnie do moich 180 cm.
    - Widzę, że przyniosłeś wino, romantyk czy chcesz mnie upić i wykorzystać?
    Zapytała po czym wzięła je i odstawiła na stole w kuchni.
    - To tak dla rozluźnienia atmosfery.
    Odparłem, lekko się uśmiechając.
    - Jak słodko.
    Odpowiedziała.
    - U mnie nie musisz się martwić o atmosferę kotku.
    Wyszeptała mi do ucha lekko je podgryzając po czym złapała mnie za ręce, przyciągnęła do siebie i namiętnie pocałowała.
    - Wow!
    Zawołałem.
    - Podobało się?
    Zapytała gładząc rękoma moją klatkę piersiową.
    - No pewnie, świetnie całujesz!
    Odpowiedziałem zadowolony.
    - To nie wszystko co potrafią moje usteczka.
    Odparła, puszczając do mnie oczko i oblizując seksownie swoje piękne, czerwone usta.
    Chwilę tak staliśmy wpatrując się w siebie.
    - Dobra, dosyć tych pogawędek. Chodź!
    Powiedziała stanowczo po czym wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do salonu.
    Stanęliśmy przed wielkimi drzwiami do sypialni.
    - Teraz otwórz te drzwi kotku.
    Zwróciła się do mnie całując mnie w policzek.
    Otworzyłem więc drzwi i stanąłem jak wryty.
    Moim oczom ukazała się śliczna, młoda dziewczyna leżąca na ogromnym, małżeńskim łożu. Jedną ręką masowała swoją cipkę przez czerwone stringi a drugą pieściła swoją pierś przez czerwony biustonosz.
    Odrazu przypomniała mi się dziewczyna ze zdjęcia przy którym robiłem sobie dobrze w nocy.
    - Agnieszka?!
    Zawołałem zdziwiony całą sytuacją.
    - Hej Kamil.
    Odpowiedziała Aga nie przestając pieścić swego ciałka.
    - Niespodzianka!
    Zawołała Aneta klepiąc mnie w tyłek.
    - Co tu się dzieje? Co ona tu robi i skąd Wy się w ogóle znacie? Jestem w "ukrytej kamerze"?
    Całkowicie zdziwiony, zacząłem zadawać pytanie za pytaniem.
    - Wyluzuj, to nie jest żadna "ukryta kamera".
    Uspokoiła mnie Aneta.
    - Możesz mi w takim razie to wyjaśnić?
    Zapytałem, wskazując palcem na pieszczącą się dziewczynę.
    Aneta uśmiechnęła się.
    - To moja córka.
    Odpowiedziała.
    - Jaja sobie robisz... Przecież nie jesteście ani trochę do siebie podobne.
    Odparłem.
    - To moja przyszywana córka, jej ojciec był kiedyś moim klientem i tak jakoś się ułożyło...
    Aneta nie zdążyła dokończyć zdania.
    - Klientem? W sensie, że...
    Chciałem dokończyć pytanie lecz Aneta mi przerwała.
    - Tak. Byłam kiedyś dziwką.
    Zrobiło się trochę niezręcznie.
    Aneta mówiła dalej.
    - Nie miałam jednak żadnego alfonsa. Klientów przyjmowałam u siebie i z nikim nie musiałam dzielić się zarobioną kasą.
    - Mhmmm...
    Westchnąłem lekko zniesmaczony.
    Aneta widząc moją minę kontynuowała.
    - Nie miałam lekko w życiu, wychowałam się w domu dziecka i nie miałam nikogo kto mógł by mi pomóc, musiałam jakoś sobie radzić.
    - OK, rozumiem. Nie musisz mi się tłumaczyć.
    Odpowiedziałem.
    Aneta jednak kontynuowała.
    - Z czasem ta praca zaczęła mi się podobać bo uwielbiam się pieprzyć a do tego kasa była z tego dobra.
    - Czym się teraz zajmujesz?
    Spytałem lekko skrępowany.
    - W zasadzie to niczym, przez kilka lat zarobiłam tyle, że mogę teraz pieprzyć się za darmo.
    Odpowiedziała i parsknęła śmiechem.
    Nagle wtrąciła się Agnieszka.
    - Długo jeszcze będziecie tak stać i rozmawiać? Chyba nie po to się tutaj spotkaliście?!
    - Chwila! Musimy wszystko uzgodnić!
    Krzyknęła Aneta.
    Spojrzałem na Agę i ponownie zacząłem zadawać pytania Anecie.
    - Właśnie, Aga... Co ona tu robi? Jakby nie było jesteście rodziną?!
    Aneta uśmiechnęła się po czym dodała.
    - Jesteśmy rodziną a rodzinie trzeba pomagać.
    - Pomagać? Nic z tego nie rozumiem. Możesz jaśniej?
    Poprosiłem o wyjaśnienie ponieważ próbowałem jakoś zrozumieć całą tą dziwną sytuację.
    Aneta zmęczona ciągłymi pytaniami odpowiedziała niechętnie obniżając ton głosu by Aga nie słyszała.
    - O jej... Aga była całe życie rozpieszczana przez swojego ojca, stała się leniwa, rzuciła szkołę i przez to nie nabyła odpowiedniego wykształcenia.
    Słuchałem uważnie ale dalej nie wiedziałem do czego zmierza Aneta.
    Również obniżyłem ton głosu.
    - Ja nie pytam o jej wykształcenie tylko o to co ona tu robi w tej chwili?
    Aneta zatkała mi palcem usta.
    - Jak dasz dokończyć to się dowiesz.
    Kontynuowała.
    - Kilka lat temu jej ojciec zginął w wypadku samochodowym. Zostałyśmy same.
    Dziewczyna nie pali się do normalnej pracy ale jest atrakcyjna więc zaproponowałam jej by poszła moją drogą.
    - Już rozumiem, przykro mi także z powodu jej ojca i Twojego męża ale...
    Aneta przerwała mi.
    - Żadne ale. Nigdy nie marzyłeś o trójkącie?
    Zapytała głośno.
    Zaczerwieniłem się.
    - Pewnie, że marzyłem. Chyba każdy facet o tym marzy ale trójkąt z Wami? Przecież jesteście rodziną...
    Wyrzuciłem to jakoś z siebie.
    - Przede wszystkim jestem dziś jej nauczycielką. Jeśli dziewczyna ma zostać rasową dziwką, musi się uczyć od najlepszych, wiem coś o tym.
    Odparła Aneta, puszczając do mnie oczko.
    Nagle przypomniałem sobie, że nawet nie ustaliliśmy kwoty za spotkanie.
    - Ale ja nie wiem czy mnie stać na taki trójkącik.
    Nie wziąłem ze sobą dużo pieniędzy.
    Zwróciłem się do Anety.
    Aneta roześmiała się.
    - Spokojnie, to wyjątkowa sytuacja. Młoda dopiero się uczy a u mnie masz gratis.
    Aneta podeszła do mnie i cmoknęła mnie w policzek.
    - Czy to oznacza, że Agnieszka jest dziewicą?
    Spytałem dość głośno.
    Nagle usłyszałem głos dobiegający z sypialni.
    - Nie, nie jestem dziewicą!
    Krzyknęła Aga po czym dodała.
    - Idziecie czy przegadacie tak cały wieczór?
    Aneta złapała mnie za krocze.
    - To jak? Pasuje Ci taki układ?
    Spytała ściskając trochę mocniej.
    Serce zaczęło mi szybciej bić. Byłem zdecydowany.
    - OK, zróbmy to!
    Krzyknąłem.
    Aneta uśmiechnęła się i szybko ściągnęła ze mnie koszulkę.
    - Fajne dziary.
    Powiedziała patrząc na moje ręce.
    - Też mam kilka.
    Aneta szybko zdjęła stringi.
    Cóż to był za widok, wygolona cipka a nad nią malutki tatuaż przedstawiający serce przebite strzałą.
    Następnie odwróciła się pokazując kolejny tatuaż, tym razem były to trzy gwiazdki nad jej pięknymi pośladkami.
    Nie wytrzymałem i dałem jej mocnego klapsa.
    - Niegrzeczny chłopak. Tak jak lubię.
    Powiedziała Aneta i szybko wskoczyła na łóżko obok Agnieszki.
    Dziewczyny nie czuły żadnego skrępowania, szybko zrzuciły z siebie bieliznę i zaczęły się całować.
    - Ej! A co ze mną?!
    Zawołałem podniecony tym widokiem.
    Aga w tym momencie szepnęła coś Anecie na ucho.
    Nagle dziewczyny wyciągnęły swoje piękne stópki w moją stronę.
    - Pisałeś, że chciałbyś popieścić stopy.
    Aneta zwróciła się do mnie.
    - Oczywiście. To moje marzenie.
    Odparłem coraz bardziej podniecony.
    - Zatem są twoje kotku.
    Odezwała się Aga.
    Nie czekając ani chwili dłużej, przybliżyłem twarz do stóp dziewczyn i początkowo, dość nieśmiało zacząłem je lizać.
    Aneta widząc, że troszkę speszyła mnie ta sytuacja, jęknęła.
    - O jak dobrze! Chcę więcej!
    Zawołała by troszkę mnie rozluźnić.
    Bardzo mi to pomogło.
    Zacząłem coraz śmielej lizać i całować stopy dziewczyn.
    Widać było, że bardzo im się spodobały tego typu pieszczoty.
    Zachęcony tym widokiem, zacząłem ssać paluszek po paluszku, coraz namiętniej.
    Dziewczyny pojękiwały coraz śmielej.
    Nagle Aneta wstała i wyszła gdzieś na chwilę.
    Nie zastanawiałem się jednak dokąd poszła i w jakim celu gdyż byłem zajęty pieszczeniem stóp Agnieszki.
    Po chwili jednak Aneta wróciła, w ręku trzymała
    bitą śmietanę w sprayu.
    - I jak? Smakują stópki?
    Zapytała.
    - Bardzo!
    Odpowiedziałem pobudzony.
    Aneta uśmiechnęła się pod nosem i zaczęła trząść ręką.
    - Spróbuj z tym.
    Rzekła.
    Aneta podeszła do stóp Agi i zaczęła smarować je bitą śmietaną.
    - Smacznego!
    Krzyknęła.
    Zacząłem więc dokładnie zlizywać śmietanę ze stóp Agi. Było cudownie!
    Ja lizałem stopy Agi a Aneta napełniła swoje usteczka śmietaną i zaczęła całować się z Agnieszką.
    Gdy skończyłem, Aga wzięła śmietanę Anecie i tym razem to ona posmarowała jej stopy.
    - Teraz wyliż jej.
    Powiedziała.
    Bez chwili zastanowienia rzuciłem się do lizania stóp Anety.
    Ten widok tak podniecił Agnieszkę, że zaczęła masować swoją muszelkę.
    Gdy skończyłem lizać stopy Anecie ta nagle wstała, spojrzała na moje napięte spodnie i rzekła.
    - Wyraźnie widzę Kamil, że jesteś już gotowy do dalszej zabawy.
    Aneta uklękła przede mną i zaczęła rozsuwać rozporek.
    Mój penis natychmiast wyskoczył na zewnątrz gdyż był już niemal w pełnej gotowości.
    - Ładnego masz fiutka kotku.
    Powiedziała po czym dodała.
    - 17 cm? Zgadłam?
    Zdziwiony trochę tym pytaniem przytaknąłem zastanawiając się skąd zna mój rozmiar.
    Aneta jakby czytając w moich myślach odpowiedziała.
    - Lata doświadczeń. W końcu trochę tych fiutków w życiu widziałam.
    Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
    Aneta dodała.
    - Takie właśnie lubię, nie za duży, nie za mały, dla mnie w sam raz.
    - Miło mi.
    Odpowiedziałem nie wiedząc jak mam się zachować.
    - A Tobie jak się podoba?
    Aneta zwróciła się do Agnieszki.
    Aga troszkę się Zaczerwieniła.
    - Może być.
    Nieśmiało odpowiedziała.
    - To na co czekasz?! Bierz go suczko!
    Aneta krzyknęła w stronę Agnieszki.
    Aga podeszła do mnie, pocałowała mnie namiętnie w usta i uklękła.
    Dziewczyna dość niepewnie wzięła do ręki mojego penisa i dość niezdarnymi ruchami zaczęła jeździć w górę i w dół.
    Aneta nie mogła patrzeć na lekko drżące ręce Agnieszki.
    - Weź go teraz do buzi szmato!
    Krzyknęła.
    Byłem w szoku.
    - Czemu tak się zwracasz do córki?
    Zapytałem Anetę.
    Aneta poklepała mnie po ramieniu.
    - Teraz jest przede wszystkim moją uczennicą.
    W tym biznesie nie ma sentymentów. Klienci różnie zwracają się do dziwek. Chcę ją do tego przyzwyczaić.
    Rzekła Aneta.
    Agnieszka nieśmiało lizała mojego penisa.
    Aneta uklękła przy Adze.
    - Pokażę Ci jak to się robi. Patrz i ucz się.
    Zwróciła się do Agi.
    Aneta najpierw delikatnie zaczęła jeździć w górę i w dół. Po chwili zaczęła coraz szybciej trzepać mojego fiuta i nawilżać go śliną.
    Zacząłem lekko pojękiwać.
    Zadowolona Aneta patrzyła na Agę.
    - Widzisz? Tak to się właśnie robi.
    Aneta zwróciła się do Agnieszki.
    - Teraz patrz uważnie.
    Aneta kontynuując nauczanie, zaczęła kręcić kółeczka języczkiem wokół mojego żołędzia.
    Było to bardzo przyjemne.
    Nagle wzięła go do buzi i zaczęła mi obciągać bardzo namiętnie.
    Jęczałem z zachwytu.
    Aneta spoglądała na mnie co chwilę i widząc jak mi dobrze, wepchnęła mojego penisa najgłębiej jak tylko mogła, chwilę przytrzymała i energicznie wypuściła.
    Nadmiar śliny pociekł jej po brodzie i wylądował na jej cudownych piersiach.
    W tym momencie prawie odpłynąłem.
    Aneta dobrze wiedziała, że za chwilę zacznę tryskać dlatego powtórzyła tę czynność, złapała za włosy Agnieszkę i szybko podstawiła jej usta przed moim członkiem.
    - Otwórz teraz usta!
    Krzyknęła, waląc ręką mojego ptaszka.
    Aga posłusznie wykonała rozkaz i chwilę później pierwsza fala mojego nasienia trafiła do jej gardła i na jej usta.
    Dziewczyna krzywiąc się połknęła wszystko.
    - Łeee! Nie dobre.
    Stwierdziła wycierając usta ręką.
    Aneta wybuchnęła śmiechem.
    - Nie przejmuj się tym, przyzwyczaisz się. Ja też na początku nie przepadałam za smakiem spermy. Teraz już mi on nie przeszkadza.
    Kończąc pocieszać Agę, ponownie zaczęła walić mi konia.
    Kolejną porcję nasienia połknęła już sama i dokładnie zlizała pozostałości z mojego fiuta.
    - Byłaś niesamowita!
    Zwróciłem się do Anety.
    - Dziękuję, w nagrodę masz bonusik.
    Aneta kontynuując posmarowała mojego małego bitą śmietaną i dokładnie ją z niego zlizała.
    Gdy skończyła, rozłożyła nogi i posmarowała swoją cipkę śmietaną.
    - Teraz czas na minetkę!
    Zawołała przyciągając moją twarz między nogi.
    Zacząłem zlizywać śmietanę z jej muszelki.
    Wszedłem językiem najgłębiej jak mogłem i penetrowałem starannie co bardzo podnieciło Anetę. Momentalnie jej muszelka zrobiła się wilgotna.
    Cipka Anety była ładna mimo iż przeorana przez mnóstwo fiutów.
    Podczas gdy zlizywałem soczki z cipki Anety, Aga zaczęła smarować swoje piersi śmietaną.
    Dziewczyna oderwała mnie od cipki Anety i przystawiła moją twarz do swych cycuszków.
    - Pieść je, lubią to!
    Krzyknęła.
    Natychmiast przyssałem się do jej cycków.
    Zlizałem całą śmietanę i zacząłem lizać oraz lekko przygryzać jej twarde, sterczące sutki.
    Aga wyła z rozkoszy.
    Po jakimś czasie Aneta wstała, rozdzieliła mnie i Agnieszkę, po czym rzekła.
    - Dobra, dosyć już tych pieszczot.
    Spojrzała na mnie.
    - Kładź się!
    Rozkazała mi.
    - A Ty przynieś gumki.
    Zwróciła się do Agnieszki.
    Po chwili Aga wróciła.
    - Teraz załóż mu!
    Rozkazała Adze.
    Dziewczyna dość nieumiejętnie się za to zabrała, w efekcie gumka pękła.
    Aneta popatrzyła na Agę z politowaniem.
    - Będziesz musiała się jeszcze wiele nauczyć.
    Powiedziała po czym wyciągnęła drugą prezerwatywę i nałożyła mi ją bez problemu.
    - Ja założyłam więc ja zacznę.
    Odparła Aneta nabijając się na mojego wacka.
    - Na co czekasz?! Siadaj mu na twarzy!
    Aneta zwróciła się do Agi.
    Dziewczyna powoli usiadła mi na twarzy. Wtedy poczułem dokładnie zapach jej młodej, ogolonej cipeczki.
    Aneta skakała po moim drucie jak oszalała a Aga wiła się na mojej twarzy tak, że dokładnie widziałem jej różowiutką szparkę.
    To było niesamowite przeżycie.
    Agnieszka w pewnym momencie odwróciła się tyłeczkiem w moim kierunku i podała mi śmietanę w sprayu.
    - Włóż mi dyszę do środka i wypełnij mój rowek śmietaną.
    Zwróciła się do mnie.
    Zrobiłem więc to o co prosiła.
    Agnieszka zaczęła jęczeć, próbując wyprzeć z siebie śmietanę. Rozchyliła rękoma zwieracze i po chwili śmietana zaczęła z niej wychodzić.
    Widząc to przybliżyłem twarz do jej pośladków i językiem zgarniałem to co wychodziło z Agnieszki.
    Gdy już wylizałem z niej wszystko, Agnieszka wstała a zaraz po niej Aneta zeszła ze mnie.
    - Twoja kolej.
    Aneta zwróciła się do Agi.
    Agnieszka miała mały problem gdyż jej szparka była dość wąska i trochę ją bolało gdy próbowała włożyć sobie głębiej mojego bolca.
    Przemogła się jednak i głośno wyjąc, zaczęła mnie ujeżdżać.
    W tym momencie Aneta wyjęła spod łóżka dildo sporych rozmiarów.
    - Wsadzisz mi?
    Spytała mnie.
    - Jasne!
    Odparłem.
    Na początku liznąłem rowek Anety by dildo łatwiej weszło. Mimo tego początkowo miałem problem gdyż im bardziej nacikałem tym głośniej wyła z bólu Aneta.
    W końcu jednak wepchnąłem dildo głębiej.
    - Rżnij mnie!
    Krzyczała Aneta.
    Aga słysząc to zeszła ze mnie.
    Wstałem, wyciągnąłem dildo z rowka Anety i wszedłem w niego po same jaja.
    Rżnąłem Anetę a Agnieszka przypatrywała się nam.
    Po wszystkim wzięliśmy wszyscy wspólny prysznic. Później usiedliśmy nadzy przy kominku pijąc wino i tuląc się do siebie.

    P.S. Jest to moje pierwsze i prawdopodobnie ostatnie opowiadanie
    Proszę więc o wyrozumiałość przy jego ocenianiu
    Zależy mi zwłaszcza na opiniach forumowiczek
    0statnio edytowany przez Gość; 26-02-17, 22:18.
  • przyjaciel40
    Perwers
    • Jul 2010
    • 1116

    #2
    ej, ej nie uciekaj , proszę o następne opowiadanie to bardzo ciekawe
    Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

    Skomentuj

    • Don Kam

      #3
      Nigdzie nie uciekam.
      Napisałem co chciałem napisać i tyle
      Dzięki za pochlebną opinię

      Skomentuj

      Working...