W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Praca po studiach...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DRS
    Świntuszek
    • Mar 2011
    • 56

    #16
    Napisał upocone jajka
    zacząłem studiowac za granicą a tu nauka zupełnie inaczej wyglądała
    czyli jak? rozwiń temat. mam rodzinę co mieszka w DE i kiedyś była opcja przeprowadzki i robienia tam liceum. jednak zrezygnowałem z tego pomysłu. teraz mam technika, robię inżyniera i może jednak w przyszłości wyjadę do DE, również nie wykluczony aby kontynuować studia. także jak możesz to napisz co i jak.
    Tego kwiatu pół światu, a 3/4 ch*** warte

    Skomentuj

    • upocone jajka
      Banned
      • May 2009
      • 5151

      #17
      DE? dojczlandia?

      Skomentuj

      • DRS
        Świntuszek
        • Mar 2011
        • 56

        #18
        miałem na myśli Deutschland, ale wiadomo o co chodzi
        Tego kwiatu pół światu, a 3/4 ch*** warte

        Skomentuj

        • upocone jajka
          Banned
          • May 2009
          • 5151

          #19
          raz na wczasach mogłem wyruchac starą zakonserwowaną Helge ale byłem z kobitą a na dodatek jej rycerz z parkinsonem widział co sie koi to podlazł i mnie kopnął w..... kostkę bo wyzej chyba nie dostał zblatowałem temat, wysrałem sie, ale tak przyznaje, niemki tez są łatwe śmiało mozna tam studiować !

          Skomentuj

          • Hal
            Perwers
            • Oct 2010
            • 1366

            #20


            Może gdyby nie zlikwidowano/sprzedano tylu przedsiębiorstw, nie wyprzedano banków, nie potworzono korporacji zawodowych itp, nie byłoby dzisiaj takiego problemu z pracą dla tak wielu młodych magistrów ...?
            Mimo wszystko taki kapitał ludzki i intelektualny się marnuje. :/
            0statnio edytowany przez Hal; 10-12-12, 08:52.

            Skomentuj

            • Ned
              Seksualnie Niewyżyty
              • Aug 2011
              • 267

              #21
              Zdecydowanie się marnuje, w grudniu bezrobocie ma podskoczyć do ok. 13,3%.

              Przedsiębiorstw nie likwiduje się odgórnie i centralnie, tylko po prostu nie wyrabiają. Jeśli ja zlikwiduję swoją firmę, to w pierwszej kolejności z powodu debilnego prawa, w drugiej z powodu kosztów podatkowych (jako koszty podatkowe rozumiem nie tylko sam podatek, ale jeszcze koszty spełnienia wszelkich obowiązków podatkowych).

              A co do tematu, to ja zacząłem pracować w zawodzie pod koniec studiów, tyle że na własny rachunek.

              Skomentuj

              • Hal
                Perwers
                • Oct 2010
                • 1366

                #22
                Koszty podatkowe wynagrodzeń są ogromne i zabijające. Niewielu zdaje sobie sprawę że z każdej złotówki wydanej na płace min 45 groszy idzie na podatek, zus itp obowiazkowe daniny. Zatrudnienie pracownika staje się ostatecznością.
                Oczywiście że nikt odgórnie nie likwiduje przedsiębiorstw, przyczyn znikania firm jest wiele, to złożony problem.

                Skomentuj

                • Mestiv
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2010
                  • 317

                  #23
                  Ja jestem obecnie na 5. roku informatyki (UW) i od początku 4go pracuję na około pół etatu. Udało mi się wkręcić na umowę, z której obecnie mam 40zł na godzinę brutto. Teraz jestem bardzo ciekaw co to będzie jak już te studia skończę, ale nie czuję się jakoś tym zestresowany.

                  Skomentuj

                  • Hal
                    Perwers
                    • Oct 2010
                    • 1366

                    #24
                    Wbrew pozorom znalezienie do pracy dobrego kandydata, z wiedzą ( dobre studia) i predyspozycjami nie jest wcale łatwe.

                    Skomentuj

                    • never_mind
                      Świntuszek
                      • Sep 2011
                      • 86

                      #25
                      W moim przypadku (miasto >200k) pierwsza praca "w zawodzie" (o ile po zarządzaniu ma się jakikolwiek zawód?) - stanowisko asystenckie, najniższa krajowa + 200 zł premii. Po 2 latach praktycznie bez podwyżki, pomimo zwiększania zakresu obowiązków (odwalałem robotę specjalisty) uciekłem stamtąd.
                      Obecnie 3k brutto jako młodszy specjalista. Branży i dziedziny wolę nie podawać. Mam licencjat, waham się czy warto mi zaczynać mgr - w moim przypadku raczej strata czasu i pieniędzy, mam wrażenie że w pracy uczę się dużo więcej niż na studiach.
                      Sent from my Commodore C64

                      Skomentuj

                      • Padre_Vader
                        Gwiazdka Porno
                        • May 2009
                        • 2321

                        #26
                        Napisał Hal
                        Wbrew pozorom znalezienie do pracy dobrego kandydata, z wiedzą ( dobre studia) i predyspozycjami nie jest wcale łatwe.
                        Zgodzę się. Prowadzę permanentne rekrutacje na stanowiska handlowe, z bardzo dużą kasą, ale za wyniki. Zauważyłem, że szczególnie młodzi ludzie nierealne oczekiwania, misięnależyzm, roszczeniowa postawa, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że on chce przychodzi do pracy, a nie pracować.

                        Nie chciałbym generalizować, ale na kilkaset spotkań rekrutacyjnych, które mam za sobą to bardzo duży procent właśnie taką postawę prezentuję.

                        Dlatego nie dziwie się pracodawcom, że wolą zatrudniać ludzi z większym doświadczeniem, którzy mają jasno określone, realne oczekiwania, a nie mi się wszystko należy bo skończyłem takie czy inne studia.

                        Sorry wszystkich, ale myślę, że dobrze żebyście wiedzieli jak to wygląda też z perspektywy pracodawcy.
                        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                        Skomentuj

                        • upocone jajka
                          Banned
                          • May 2009
                          • 5151

                          #27
                          co wy pier***cie polskie świenie i tak zawsze wjanujecie se jakiś ******w z rodziny

                          Skomentuj

                          • iceberg
                            PornoGraf
                            • Jun 2010
                            • 5111

                            #28
                            To prawie jak w Danii Jajek, tylko tam trzeba przełożyć teściową no i przynajmniej stawki nie są złodziejskie
                            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                            Skomentuj

                            • Padre_Vader
                              Gwiazdka Porno
                              • May 2009
                              • 2321

                              #29
                              Napisał upocone jajka
                              co wy pier***cie polskie świenie i tak zawsze wjanujecie se jakiś ******w z rodziny
                              Z takim nastawieniem na pewno daleko zajdziesz.

                              A to, że w prywatnych przedsiębiorcach są obsadzane stanowiska rodziną to chyba nikogo nie powinno dziwić.

                              Skoro interes prywatny to mam prawo zatrudnić na stanowisko kogo chcę. Dziwne byłoby, gdybym np. synowi nie pozwolił na pracę na stanowisku, które pozwoli mu na nauczenie się dobrego zarządzania firmą. Przecież komuś ją zostawię i na pewno nie pracownikom tylko synowi.
                              Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                              Skomentuj

                              • upocone jajka
                                Banned
                                • May 2009
                                • 5151

                                #30
                                Napisał iceberg
                                To prawie jak w Danii Jajek, tylko tam trzeba przełożyć teściową no i przynajmniej stawki nie są złodziejskie
                                kolego akurat w tej branży to ja mam kwalifikacje kto wie czy nie najlepsze aż po Kopenhage Klaus facet którego zastepuje kosi 1000 dk za trenning, ma ich w tygodniu od trzych do czterech po 2 h

                                a ja mam na umowie 214 dk od h i prowadzę indywidualnie, czyli mierząc to takimi kryteriami jestem w ch***j stratny
                                0statnio edytowany przez upocone jajka; 21-03-13, 15:30.

                                Skomentuj

                                Working...