W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pozorowany gwalt

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jamijami
    Świętoszek
    • Nov 2005
    • 4

    #31
    Gosh jak czytam te wypowiedzi to aż mniie cofa...ludzie czy wy naprawde jesteście tacy ograniczeni????? Żadna kobieta nie chciałaby być zgwałcona ...zmuszana to ohydnych rzeczy i przy tym pobita i poniżana...albo co gorzej skatowana...to jest oczywiste!!! Jednak wiele kobiet ma takie fantazje i ja je w pełni rozumiem, ponieważ sama fantazjuje na ten temat...nawet dokładnie takie same jak owieczka i powiem, że tylko takie fantazje mnie podniecają. ALE to nie oznacza, że chce być gwałcona i bita przez obcych facetów gdzieś w lesie, w samochodzie lub w innych miejscach. Marzenia to jedno !! A w rzeczywistości chciałabym to zrobić z moim mężczyzną, do którego mam pełne zaufanie i o to tu własnie chodzi. Nie oznaczają one też, że nie mam ochoty czasami na norlmalny sex bez stymulowanej niechęci. Kręci mnie to, ale czasami chce po prostu bliskości, czułości i ciepła. Nie będę tutaj pisać czyje wypowiedzi mnie porazily ale ludzie po przeczytaniu wypowiedzi zastanówcie o co może chodzić a nie naskakujcie od razu na ludzi, a jeżeli któs wiedział o co chodzi a dalej naskakiwał to świadczy tylko o braku tolerancji. Każdy człowiek ma swoje własne potrzeby i fantazje i zaakceptujmy to.

    Skomentuj

    • ZawszeSama
      Świętoszek
      • Jan 2006
      • 3

      #32
      uwazam tak samo jak Jamijami


      choc fantazje czasem potrafia byc dokuczliwe, albo niepokojace

      pozdrawiam


      PS tez czasem mam fantazje na temat gwaltu...

      Skomentuj

      • radzio_z
        Erotoman
        • Feb 2005
        • 496

        #33
        No tak, łykanie własnej krwi z rozwalonej wargi zmieszanej ze spermą, poraniona pochwa od rżnięcia (sory za dosłowność określenia) bez poślizdu, musi być na serio przyjemne. Rzeczywiście powiedzenie "chce aby ktoś mnie zgwałcił" było niezbyt własciwe.

        Na szczęście uzgodniliśmy już że chodziło o gwałt udawany. Szczerze powiem, zupelnie nie moje klimaty. Nie lubie takich zabaw. Nie chodzi tu o zaufanie, ale nie lubie dziwactw. Najbardziej podoba mi się zwykły prosty sex, bez pończoch, gorsetów, wibratorów, lateksu, kajdanek, pejczy, dominacji/uległości, przebierania dziewczyny za uczennicie/pielęgniarkę i innych udziwnień. Normalny pełen klasyk pełen uczucia, delikatności i czułości. Niektórzy powiedzą nuda... a mnie jakośc nie nudzi, za każdym razem jest fajniej niż byo poprzednio, no i to poczucie bliskości mojej ukochanej Nie do zastapienia. Szukanie pomocy w zadowoleniu poza własnym ciałem uważam za przejaw znudzenia sobą.

        P.S.
        Napisał ktooooosia
        mam za sobą 3 próby gwałtu... i to wcale nie była zabawa... a dla mnie wcale nie było to fajne, podniecające doświadczenie...
        Jakimi Ty chodzisz okolicami, że tak czesto Cię to spotyka. Może zdradź te miejsca owiecze (czarny żart ).
        Jestem niepokorny

        Skomentuj

        • ktooooosia
          Gwiazdka Porno
          • May 2005
          • 1834

          #34
          Radzio - "niestety" śmiem przypuszczać (mam 95% pewności, że to on), że jeden z moich niedoszłych gwałcicieli został zatrzymany (przez policję) w zeszłym tygodniu... http://www.wirtualny.gdansk.pl/wiado...darzenia/16384
          Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

          Moja najdroższa gumo do żucia!

          Skomentuj

          • Redchemist
            Erotoman
            • Jul 2005
            • 396

            #35
            Ja osobiście nie rozumiem potencjalnego gwałciciela i jak może go to kręcić!!???? Nie jest to normalne! Jestem osobą która stara się mieć spory szacunek do kobiet i coś takiego nie jestem w stanie sobie wyobrazić w moim systemie wartości!!!! Np. gdy poznam jakąś osobę, i uskuteczniam namietne pieszczoty, rozkręcam się a ona wyraźnie nie ma na to ochoty to prawie natychmiast się wycofuje gdyż sam fakt robienia czegoś wbrew jej woli jest dla mnie niefajny i powoduje natychmiastowy zanik erekcji! Dlatego też ubóstwiam gdy dziewczyna tak spotnanicznie sama z siebie mnie rozbiera bo wtedy na 100% wiadomo o co biega
            Jednak po w dłuższym zaufanym i szczerym związku dla urozmaicenia pożycia chciałbym kiedyś pobawić się w gwałt: np. pchnąć dziewczynę na łóżko, rzucić się na nią, zedrzeć jej ciuszki i po prostu przelecieć Jednak przy umowie,że skoro jednak z jakiejś przyczyny powie STOP to ja się natychmiast wycofuję of cors! Fajnie byłoby też, gdyby to ona mnie zgwałciła uprzednio przywiązując mnie do łóżka i robiąc rózne bardzo perwersyjne rzeczy gdyż lubię kobiety czasem dominujące w łózku
            Varium et mutabile semper femina

            Skomentuj

            • Molot
              Świętoszek
              • Jan 2006
              • 13

              #36
              No tak, brak cudzysłowia boli.
              Rozumiem kobiety, które po złych doświadczeniach nie chcą w ogóle o takich zabawach słyszeć - i tu właśnie sedno: umówiony "gwałt", "gwałt bdsm" itp to zabawa na którą oboje partnerów się zgadza...

              Raz jeszcze widać, jak bardzo dyskryminowana jest społeczność BDSM

              Skomentuj

              • BlackPussy
                Erotoman
                • Jul 2005
                • 640

                #37
                Napisał Redchemist
                Ja osobiście nie rozumiem potencjalnego gwałciciela i jak może go to kręcić!!???? Nie jest to normalne!
                No tak...dlatego nazywa sie gwalcicieli wariatami czy chorymi psychicznie

                Kobieta jest jak lilia
                subtelny nie ośmieli się jej dotknąć

                ale przyjdzie osioł i ją zeżre.

                Skomentuj

                • Raine
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 5252

                  #38
                  Wiesz, Molot - problem nie jest do końca taki jasny...

                  Potrafię bez większych problemów wyobrazić sobie sytuację, kiedy wszystko wymyka się spod kontroli - sprowokowany facet zaczyna odnajdować sadystyczną przyjemność i dalsza zabawa dzieje się już tylko pod jego dictum.

                  Pozorowanie to wbrew pozorom dość trudna sprawa. Łatwo przekroczyć pewną granicę.

                  To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                  Regulamin Forum.

                  Skomentuj

                  • tesserakt
                    Świętoszek
                    • Jan 2006
                    • 36

                    #39
                    @Raine. może czasem chodzi o to, by przekraczać granice? Ładnie to się nazywa transgresją. Czy bez przekroczenia choć raz w swoim życiu granic, możesz w ogóle zrozumieć, kim jesteś, i na co cię stać?

                    kiedyś uczestniczyłem w dość ciekawej zabawie, w której uczestnicy byli poddawani sadystycznym praktykom wg wskazań losu. kombinacje rzutów 20-ściennymi kostkami wskazywały co, i komu się w kolejnej turze stanie, kto będzie będzie katem a kto ofiarą.

                    Wydaje mi się to o wiele bardziej interesujące niż tradycyjne, umawiane układziki BDSM typu pan/niewolnik. Kto gwałci? Przypadek.
                    uszanuj fetysz bliźniego swego, a może i twój będzie uszanowany

                    Skomentuj

                    • Raine
                      Administrator
                      • Feb 2005
                      • 5252

                      #40
                      Heh. To całkiem niezły scenariusz na jakiś horror
                      A tak już poważniej -- ktoś jest aktywny, ktoś pasywny. Ciężko to zmienić, nie sądzisz?
                      Osobiście jestem zatem przeciwny takim 'losowym' zabawom... wolę ułożyć jakiś scenariusz (oczywiście nie do końca, wiadomo) i później przestrzegać jakichś zasad.

                      Mam pewne... doświadczenia z seksem sadystycznym. Ale nie będę o nich pisał, poza faktem, że nie wyobrażam sobie podobnych praktyk bez wyrachowania i kalkulacji na zimno. Jakoś mi to nie pasuje do mojego charakteru

                      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                      Regulamin Forum.

                      Skomentuj

                      • Łukasz85
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2006
                        • 374

                        #41
                        Popdoba mi sie taka opcja , musze wyprobowac . Znajac zycie , nie wejde do srodka , bo bedzie ja bolalo - to znaczy , ze mi nie ufa ?

                        Skomentuj

                        • tesserakt
                          Świętoszek
                          • Jan 2006
                          • 36

                          #42
                          @raine. wiele można się nauczyć z takich akcji. np. superszybkiego sposobu na upicie się: lewatywa z 50ml wódki.

                          seks może być zupełnie durną i niepoważną zabawą. w takiej atmosferze, można spróbować przełamać swe wzorce zachowań. to bardzo porywające. w końcu, bycie sobą cały czas... masakra .

                          Grywałeś w RPG?
                          uszanuj fetysz bliźniego swego, a może i twój będzie uszanowany

                          Skomentuj

                          • Raine
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 5252

                            #43
                            Owszem, AD&D i WH głównie - no i autorski system, bez współczynników i kostek

                            Ale szczerze mówiąc - nie kręci mnie to już od dawna, preferuję literaturę (mały off-topic: jeśli podobał Ci się ostatni Sapek, szczerze polecam "Achaję" Ziemiańskiego - pierwszy tom mam już za sobą, świetny, chociaż widać surowość stylu pisarza - ale brat przywozi dzisiaj drugą część, będzie uczta ).

                            Ale nawiązując jeszcze do przekraczania barier, granic etc... wiesz, mnie to nie kręci. Może dlatego, że na seks patrzę bardziej w technicznych kategoriach. Jeśli coś wydaje mi się awykonalne (biorąc pod uwagę doświadczenia i wyobrażenia) - odkładam to na bok i nie siedzi mi to na wątrobie

                            Lewatywa plus pięćdziesiątka... bardzo ekonomiczne, muszę przyznać - ale chyba nie po to chodzi się na imprezy, żeby się ululać taką ilością procentów?

                            Ja znam stary fajny sposób na to, żeby się zakręciło w głowie i to potężnie. Machasz głową przez jakiś czas, kręcąc nią "ósemki" (najlepiej to wychodziło, jak się miało długie hery i szło się w pogo ) - kiedy powoli tracisz orientację, wypuszczasz z płuc całe powietrze, pochylając jednocześnie mocno głowę do przodu.

                            Git

                            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                            Regulamin Forum.

                            Skomentuj

                            • Luk
                              Erotoman
                              • Feb 2006
                              • 427

                              #44
                              hehe na to zeby sie zakreciolo w glowie to najlepszy jest 1,5 godzinny koncert Iron Maiden w spodku na plycie...

                              Skomentuj

                              • sirgreg
                                Świętoszek
                                • Feb 2006
                                • 18

                                #45
                                Napisał OwIeCzKa
                                no przyznaje wam racje, lepiej wezme slowo gwalt w cudzyslow to moze mnie zrozumiecie. Mam pytanie: czy ktos kiedys probowal czegos takiego? Jeszcze sprostuje, bo znowu na mnie naskoczycie: bez zadnych sinikaow czy bicia, tylko calkowita dominacja jednego z partnerow.
                                Czepianie sie i zgrywanie mądrych. Tak własnie myślę o postowiczach :-) Babka wlazła na dział perwersje ma taką jak przedstawiła a wy freudowskich praktyk się imacie:-).
                                Ja też bym chciał zby mnie kobieta ZGWAŁCIŁA i wszyscy wiemy o co chodzi.
                                zawsze patrz na jasna strone zycia

                                Skomentuj

                                Working...