07-06-13, 11:24
|
#51
|
Erotoman
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: miasto na wschodzie
Postów: 416
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
Dokladnie nie pamietam ile mialam lat ale jakos około 13-14. Powodem były bardzo bolesne miesiączki. Zaczelam wczesnie miesiaczkowac wiec wizyta byla tez wczesna.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Oczywiscie ze sie balam i wstydzilam, ale motywowalo mnie to aby cos zaradzic na te bóle bo bylo to dla mnie nie do zniesienia.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Niewiele pamietam z pierwszej wizyty wiec trudno powiedziec. Ale chyba najgorsze bylo samo rozebranie sie, potem juz jakos poszlo.
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Tak samo stresujaca nie, ale nadal zdecydowanie za tym nie przepadam i idę tam jak na ścięcie.Chyba nigdy nie bede miala do tego neutralnego podejscia jak do wizyt u innych lekarzy.
__________________
A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.
|
|
|
07-06-13, 12:11
|
#52
|
Gwiazdka Porno
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Miasto kamienic.
Postów: 1 733
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
W wieku 17 lat, miesiączki spóźniały mi sie dwa miesiące więc mama wysłała mnie do ginekologa.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Nic takiego nie mialam.. Tylko sie bałam, ze ginekolog wykryje nagle , ze jestem w ciąży.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Położyć sie i rozkraczyć nogi. Później z górki.
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Nie wiem dlaczego , ale zawsze boje sie , ze nagle ginekolog powie mi , ze jestem w ciązy czy cos takiego
|
|
|
07-06-13, 15:10
|
#53
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Feb 2013
Postów: 58
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
W sumie dość niedawno bo na początku tego roku odbyła się moja pierwsza wizyta ( mam juz 20 lat). Powód: Antykoncepcja oraz profilaktyczne badania. Troszke późno ale lepiej późno niż wcale
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Najbardziej przed samym wejściem do gabinetu obawiałam się bólu związanego z badaniem. Do głowy przychodziły mi same czarne myśli Ale po przekroczeniu progu, całe zdenerwowanie gdzieś uciekło. Wiedziałam że pani doktor robi to dla mojego zdrowia.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Nie przyjeme - samo badanie. Było to dla mnie dość dziwne uczucie No i fakt że muszę się od pasa w dół rozebrać
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Teraz każda wizyta u ginekologa jest już normalna (nie przepełniona stresem)
Ostatnio edytowany przez BadGirl19; 07-06-13 at 15:18.
|
|
|
09-06-13, 18:15
|
#54
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Warszawa
Postów: 241
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
16 lat. Powód: profilaktyczne badania i przełamanie się pod katem przyszłych wizyt. Antykoncepcję rozpoczęłam w wieku 17 lat.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Trochę się emocjonowałam, ale mama ze mną poszła. Mam z moją matką bardzo bliską relację.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Jestem bardzo ciasna i zawsze wziernikowanie mnie boli. Do dziś dzień.
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Teraz to przyjemność, bo lubię mojego gina. Warto znaleźć lekarza, który odpowiada kobiecie zachowaniem i delikatnością, to w końcu intymna relacja.
jeszcze parę słów po przeczytaniu poprzednich postów - dziewczyny, z moich doświadczeń, a długo już chodze do ginów, kobiety lekarze są dużo brutalniejsze w dotyku niż faceci. mężczyźni mają coś takiego w podejściu, jakąś taką atawistyczną delikatność i niepewność, czy nie sprawiają bólu. dlatego jednak proponuję facetów.
Ostatnio edytowany przez sinusoida; 09-06-13 at 19:27.
|
|
|
14-04-16, 19:18
|
#55
|
Erotoman
Zarejestrowany: Apr 2012
Postów: 505
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
Jak miałam 18 lat. Partnerowi zsunęła się prezerwatywa w trakcie seksu, więc pobiegłam w panice po tabletkę. Na szczęście lekarz tylko ze mną porozmawiał, uspokoił i dla pewności zrobił USG. Obyło się bez łykania czegokolwiek.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Bardziej bałam się nasienia w sobie niż lekarza.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Moment wyjścia z 'przebieralni' i dojście do tego koszmarnego fotela.
Zwłaszcza, że wcześniej ginekolog rzucił "wejdź sobie do tego pokoiku, zdejmij majteczki i do mnie wróć"
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Ogólnie te wszystkie krępujące czynności które muszę zrobić wychodzą jakoś same z siebie, mam fajnego lekarza, zawsze dużo mówi, najczęściej o swoim wnuku ostatnio... ;p to więc nie mam problemu z chodzeniem na wizyty.
__________________
_____ _____ ___ _
Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.
|
|
|
14-04-16, 20:01
|
#56
|
Banned
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Rybnik
Postów: 779
Płeć:
|
Powinienem był zostać ginekologiem.
|
|
|
16-04-16, 19:46
|
#57
|
Perwers
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: LEGNICA
Postów: 1 116
Płeć:
|
kobieta na gina ZAKAZ !!!!!!!!!!
|
|
|
26-04-16, 08:40
|
#58
|
Ocieracz
Zarejestrowany: Dec 2011
Miasto: Żory
Postów: 104
Płeć:
|
Cytat:
Napisał solstafir
Powinienem był zostać ginekologiem.
|
Jestem mechanikiem i grzebię w autach na codzień. Zanim zacząłem to robić zawodowo, sprawiało mi to frajdę. Popołudnie w garażu było czymś fajnym. Teraz to obowiązek. Obawiam się, że z ginekologią byłoby podobnie. Zamiast czekać na cipkę, miałbym jej dość i nie miał ochoty, albo mimowolnie szukałbym w niej jakichś nieprawidłowości. Jednak wolę być ginekologiem amatorem-hobbystą
__________________
Uganiamy się za kobietami z ciałami modelek, podczas gdy prawdziwymi demonami seksu są niepozorne panie z poczty, kiosku czy kasy w markecie.
|
|
|
26-04-16, 22:02
|
#59
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 205
Płeć:
|
Ginekolog jak dentysta.
__________________
After Forever
|
|
|
16-02-18, 20:08
|
#60
|
Ocieracz
Zarejestrowany: Feb 2018
Miasto: Miasto Królów Polski
Postów: 101
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
Pierwsza wizyta u ginekologa? Miałam wówczas 15 lat. Mama suszyła mi głowę o tą wizytę przez dłuższy czas, ponieważ w tymże wieku, jeszcze nie miałam miesiączki. Jak się później okazało, było to spowodowane pewnymi problemami zdrowotnymi.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Jako, że zawsze podchodziłam do sprawy na zasadzie: ginekolog, lekarz jak każdy inny, z tym, że jego obszar leczenia sięga miejsc intymnych, pierwsza wizyta nie wywołała u mnie jakiś negatywnych emocji. Pamiętam tylko lekki stresik, gdy wchodziłam do gabinetu. Na szczęście pan doktor, okazał się być bardzo sympatyczny i pozwolił, by badanie przebiegło w komfortowej atmosferze (ważnym jest, by lekarz zadbał również o stan psychiczny pacjenta).
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Oczywiście cytologia, czyli sam moment wsunięcia wziernika ginekologicznego.
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Na chwilę obecną, absolutnie żadna wizyta mnie nie stresuje. Spotkanie z ginekologiem, traktuję tak samo jak z lekarzem rodzinnym czy dentystą.
|
|
|
06-11-22, 22:08
|
#61
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Sep 2012
Postów: 77
Płeć:
|
Cytat:
Napisał Nilieth
Ba! Bo wziernik w cipce nie jest ani w połowie taki straszny jak jakieś igły i świdry, które stomatolog przez pół godziny pakuje petentowi w buzię. Brrr...
|
A tu się nie zgodzę.Nie lubię dentystów ale sto razy bardziej wolę te świdry niż wziernik czy cytologię....każda wizyta u gina to dla mnie trauma
...mam problem z mięśniami i w tej pozycji na fotelu te mięśnie mi się zaciskają i za nic w świecie nie można ich rozluźnić ( tylko w tej pozycji, w innych nie mam tego problemu). Więc wsadzaniem tam czekolwiek odczuwam jak wbijanie noża...a wziernik trzeba przecież wsadzić...więc choć koja ginekolog stara się jak może to w efekcie i tak musi mi tam wbić na siłę ten wziernik....serio dramat....i tak jest za każdym razem...mam ochotę drzeć się w tym fabinecie z bólu.... takrze dla mnie wi,uty u gina to za każdym razem trauma...
|
|
|
06-11-22, 22:28
|
#62
|
PornoGraf
Zarejestrowany: Nov 2005
Miasto: OralHeaven
Postów: 1 165
Płeć:
|
]1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
19 lat. Zaczelam współżycie z partnerem i chciałam zacząć brać tabsy. No i zbadac sie czy wszystko ok.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Lęk, wstyd, dyskomfort. Nic nie pomogło. Zrobiłam, wyszłam i tyle.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Samo badanie. Nie tyle, że było bolesne, bo nie bylo. Nie lubię obnażać sie przed obcymi. Nawet lekarzami.
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Ja wychodze z założenia, że trwa to tyle, że jestem w stanie to przetrwać. Są gorsze badania.
__________________
Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.
|
|
|
07-11-22, 18:58
|
#63
|
Emerytowany Pornograf
Zboczucha
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667
Płeć:
|
1. W jakim wieku miała miejsce Twoja pierwsza wizyta u ginekologa i co było jej głównym powodem? Np. problemy zdrowotne, przepisanie środków antykoncepcyjnych, nacisk rodziców itp.
Chyba 16 lat, to było wyjście zorganizowane przez szkołę, ale nie badałam się wtedy (można to było zrobić, ale nie każda z nas się decydowała), wcześniej odbył się wykład z seksuologiem. Na badanie poszłam jakiś czas później sama. Byłam dziewicą więc badanie odbyło się przez odbyt, służyło głównie profilaktyce.
2. Jakie były Twoje odczucia przed wizytą (lęk przed badaniem, wstyd, inne) i co pomogło Ci je przezwyciężyć?
Był i lęk i wstyd oraz czułam się dość niekomfortowo, mimo, że pani doktor była niezwykle delikatna i informowała mnie co i jak zrobi. Nic mi nie pomogło tego przezwyciężyć, po prostu chęć zrobienia badania była silniejsza od strachu.
3. Stres w trakcie samej wizyty - jaki jej etap był dla Ciebie najbardziej uciążliwy, czy nieprzyjemny?
Nie mam pojęcia. Od tamtego momentu przeżyłam tak wiele upokarzających sytuacji u ginekologów, że ten pierwszy raz to była bułka z masłem (czy tam z żelem do usg )
4. Czy wizyta u ginekologa jest dziś dla Ciebie tak samo stresująca, jak za pierwszym razem? Czy można z czasem zacząć ją traktować, jak zwyczajne spotkanie z lekarzem rodzinnym, czy okulistą?
Każda wizyta u "nowego" lekarza ginekologa jest dla mnie mega stresująca, dlatego, że przeżyłam kilka nieprzyjemnych historii, łącznie z wyprowadzeniem mnie z gabinetu siłą przez dwie pielęgniarki w 7 miesiącu ciąży. Uważam, że dobry ginekolog, przy którym kobieta czuje się komfortowo, zaopiekowana i traktowana z należytym jej szacunkiem, to SKARB! amen.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
|
|
|
Narzędzia wątku |
|
Wygląd |
Wygląd liniowy
|
Zasady Postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest Off
|
|
|
|