Napisał Astraja
Astraja moim zdaniem nie masz racji, to że mamy indywidualny smak to ok, natomiast dieta i aktywność fizyczna ma wpływ na jakość spermy. Pod pojęciem jakości jest też smak. Za ewentualny słodszy smak spermy odpowiada zawarta w niej fruktoza, która jest materiałem energetycznym dla plemników. Czy mamy wpływ na ilość fruktozy w nasieniu? Tutaj niekoniecznie. Fruktoza jako materiał energetyczny do ejakulatu wydzielana jest przez pęcherzyki nasienne. Dostarczanie znacznej ilości fruktozy do naszego ciała będzie miało minimalny wpływ, jeżeli w ogóle na to czy zwiększy się jej ilość w spermie, zwłaszcza że cały proces jest długotrwały, a organizm ludzki jest w stanie sam syntezować cukry proste z innych produktów, więc sam proces najprawdopodobniej przebiega samoistnie bez względu na podaż fruktozy z zewnątrz. Natomiast duże znaczenie dla smaku i zapachu mają czynniki antyżywieniowe (dym papierosowy, alkohol) i produkty zawierające specyficzne związki np. cholesterol, mocznik, prostaglandyny itd. Faktycznie u osób, które będą miały ciężką dietę opartą na czerwonym mięsie i ostrych przyprawach z dodatkiem używek typu papierosy czy alkohol sperma będzie mogła mieć inny smak i/lub zapach. Natomiast nie jest tak u każdego, gdyż nasz organizm dąży do samooczyszczenia, więc będzie on zbijał nadmiar cholesterolu, usuwał mocznik z organizmu, usuwał alkohol i radził sobie z papierosami. Mamy różne organizmy, jedne działają sprawniej inne mniej, do tego za prędkość odtruwania odpowiada właśnie to co jemy i jak się prowadzimy. Dlatego osoba uprawiająca aktywność fizyczną, mająca zbilansowaną dietę z dużą ilością antyoksydantów teoretycznie może mieć lepszą jakościowo a przez co i smakowo spermę.
Skomentuj