Tweetnij
Witam.
Od dość dawna mam fetysz łaskotek. Nie polega on na tym, że lubię kogoś łaskotać jak mogłoby się wydawać, ale to ja lubię być łaskotany. Jestem niezwykle wrażliwy na łaskotki. Odczuwam wówczas nieprzyjemność praktycznie taką jak ból - tak jak wszyscy wrażliwi na łaskotki, ale też jednocześnie występuje ogromne podniecenie i uczucie przyjemnych "motylków w brzuchu". Często oglądam filmiki w internecie, gdzie jedna osoba jest związana, lub przywiązana do czegoś, a druga osoba ją bezlitośnie łaskocze. (Jest ich w internecie zaskakująco dużo)
Marzy mi się sytuacja, w której jakaś ponętna kobieta mnie przywiązuje do łóżka, tak aby praktycznie uniemożliwić mi jakikolwiek ruch, a następnie zaczyna mnie łaskotać - najpierw delikatnie, pieszczotliwie np piórkami, włosami, palcami, językiem itd, a potem zaczyna coraz mocniej i brutalniej wyżywać się na moich odsłoniętych najwrażliwszych miejscach ciała, wbijając w nie swoje długie paznokcie - bez żadnej litości, haseł bezpieczeństwa, wyśmiewając się z moich próśb o litość - realizując jedynie swoją żądzę zadawania mi cierpienia tak długo jak tylko sobie umyśli - taka trochę forma łaskotkowego masochizmu
Zaopatrzyłem się nawet ostatnio w komplet kajdan do łóżka, który w każdej chwili jest gotowy - tak "na wszelki wypadek" 
Nie mam niestety dziewczyny, czy partnerki ale i tak nie wiem czy bym się komukolwiek znajomemu do tego przyznał bo jednak jest to dość dziwne i chyba bym się wstydził gdyby znajomi się dowiedzieli.
Nigdy nie korzystałem z usług prostytutek, ale zastanawiam się nad zaproszeniem kiedy jakiejś tylko w celu realizacji wyżej opisanej zabawy. Zresztą nie wiem czy taka pani by mnie po prostu nie wyśmiała
Czy ktoś z was ma może podobne upodobania i podzieli się doświadczeniami? Albo czy ktoś przynajmniej słyszał o takim fetyszu jak mój?
Od dość dawna mam fetysz łaskotek. Nie polega on na tym, że lubię kogoś łaskotać jak mogłoby się wydawać, ale to ja lubię być łaskotany. Jestem niezwykle wrażliwy na łaskotki. Odczuwam wówczas nieprzyjemność praktycznie taką jak ból - tak jak wszyscy wrażliwi na łaskotki, ale też jednocześnie występuje ogromne podniecenie i uczucie przyjemnych "motylków w brzuchu". Często oglądam filmiki w internecie, gdzie jedna osoba jest związana, lub przywiązana do czegoś, a druga osoba ją bezlitośnie łaskocze. (Jest ich w internecie zaskakująco dużo)
Marzy mi się sytuacja, w której jakaś ponętna kobieta mnie przywiązuje do łóżka, tak aby praktycznie uniemożliwić mi jakikolwiek ruch, a następnie zaczyna mnie łaskotać - najpierw delikatnie, pieszczotliwie np piórkami, włosami, palcami, językiem itd, a potem zaczyna coraz mocniej i brutalniej wyżywać się na moich odsłoniętych najwrażliwszych miejscach ciała, wbijając w nie swoje długie paznokcie - bez żadnej litości, haseł bezpieczeństwa, wyśmiewając się z moich próśb o litość - realizując jedynie swoją żądzę zadawania mi cierpienia tak długo jak tylko sobie umyśli - taka trochę forma łaskotkowego masochizmu
Zaopatrzyłem się nawet ostatnio w komplet kajdan do łóżka, który w każdej chwili jest gotowy - tak "na wszelki wypadek" Nie mam niestety dziewczyny, czy partnerki ale i tak nie wiem czy bym się komukolwiek znajomemu do tego przyznał bo jednak jest to dość dziwne i chyba bym się wstydził gdyby znajomi się dowiedzieli.
Nigdy nie korzystałem z usług prostytutek, ale zastanawiam się nad zaproszeniem kiedy jakiejś tylko w celu realizacji wyżej opisanej zabawy. Zresztą nie wiem czy taka pani by mnie po prostu nie wyśmiała
Czy ktoś z was ma może podobne upodobania i podzieli się doświadczeniami? Albo czy ktoś przynajmniej słyszał o takim fetyszu jak mój?